Reklama

Związek Łukasza i Nany okazał się jednym z największych zaskoczeń po zakończeniu czwartej edycji "Hotelu Paradise". Uczestnicy randkowego show TVN7 wątpili, że parze uda się zbudować bliską relację. Jeszcze bardziej sceptyczny byli widzowie, którzy nawet o wielkim finale i oficjalnych deklaracjach uważali, że Natalia i Łukasz są razem jedynie na pokaz.

Reklama

Warto przypomnieć, że Łukasz i Nana byli wielokrotnie pytani przez widzów "Hotelu Paradise", czy nie przeszkadza im tak duża odległość. Natalia na co dzień mieszka w Warszawie, natomiast Łukasz ma ułożone życie w Brukseli. Parę dzieli blisko 1300 kilometrów. Uczestnicy programu jednak za każdym podkreślali, że radzą sobie z tym wyzwaniem koncertowo. Ostatnie wideo, w którym widzimy narzekającą Nanę, może budzić wątpliwości. Czy coś się między nimi zmieniło?

"Hotel Paradise 4": Nana i Łukasz nie spędzą razem świąt

Jak dotąd Łukasz i Nana odpowiadając na pytania fanów "Hotelu Paradise", mówili o swoim związku w samych superlatywach. Podczas jednego z ostatnich Q&A para zdradziła, że zamierza razem zamieszkać już w 2022 roku. Pozostało im jedynie wywiązać się z podjętych na miejscu zobowiązań. Nadal nie wiadomo, czy to Nana przeprowadzi się do Brukseli, czy może Łukasz porzuci Belgię dla Warszawy. Do tego momentu muszą jednak uzbroić się w cierpliwość.

Zobacz także: "Hotel Paradise": Wiktoria w emocjonalnym wpisie: "Miałam dość. Przerosło mnie to"

@nanamajos/screen "Hotel Paradise" Player.pl

Wiadomo już, że tegoroczne święta spędzą oddzielnie. Wydaje się, że na co dzień natomiast nie przejmują się dzielącymi ich kilometrami. Nie dotykały ich też plotki internautów, którzy twierdzili, że uczestnicy nadal są razem tylko i wyłącznie ze względu na tajemniczy kontrakt. Łukasz i Nana zaprzeczyli tym doniesieniom i odnieśli się również do tego, że inni uczestnicy "Hotelu Paradise" nie wierzyli w ich relację. Przy okazji wbili szpilę Miłoszowi i Wiktorii.

Para wiele razy mówiła o tym, jak uwielbia podróżować i dotychczas mogło się wydawać, że oboje nawet czerpią przyjemność z odwiedzania się. Ostatnie wideo Nany jednak rzuca na tę kwestię nieco inne światło.

"Hotel Paradise 4": Związek na odległość zaczyna męczyć Nanę i Łukasza?

Częste podróże stały się rutyną Łukasza i Nany z "Hotelu Paradise". Para stara się spotykać, kiedy tylko jest to możliwe, ale oboje mają też swoje zobowiązania, których nie mogą porzucić. Natalia musi uczęszczać na zajęcia, natomiast Łukasz nie zawsze może złapać samolot i przylecieć do Warszawy. Jak dotąd uczestnicy randkowego show deklarowali jednak, że nie przeszkadza im ta odległość, ponieważ fundamentem ich związku jest zaufanie i partnerstwo.

@nanamajos

Niedawno na Instagramie Nany pojawiło się jednak nagranie, w którym dziewczyna zaczęła trochę narzekać. Dzień zaczął się od bardzo wczesnej pobudki. Okazało się, że Łukasz musiał szybko zjeść śniadanie i ruszyć w kierunku lotniska. Jego partnerka nie wyglądała na zachwyconą tym, że o godzinie 6:00 musi być już na nogach. Łuki również sprawiał wrażenie, jakby nie wypoczął wystarczająco.

Dlaczego mnie obudziłeś? - zapytała Nana.

Samolot mam. Muszę siebie zwieźć - odpowiedział Łukasz

Świetna godzina - dodała jego wybranka.

@nanamajos

Później, gdy Łukasz już pożegnał się z Naną, uczestniczka udostępniła kolejną relację w mediach społecznościowych. Z grymasem na twarzy przyznała, że często musi jechać na drugi koniec miasta, żeby podwieźć swojego partnera na "najgorsze lotnisko". Wiele wskazuje na to, że taka podróż z samego rana trochę ją wymęczyła. Na koniec dodała, że po powrocie do domu zamierza jeszcze spać.

Łukasz odwieziony na Modlin - najgorsze lotnisko. No, niestety mieszkam, kurczę, 10 minut od lotniska, a on musi zawsze z tego Modlina, z drugiego końca Warszawy. Teraz tylko czekam na moje łóżko - wyjaśniła.

@nanamajos

Zobacz także: "Hotel Paradise 4": Inga wystąpiła w teledysku kultowego rapera. Ma talent?

Reklama

Fani mają nadzieję, że to jednak tylko chwilowy kryzys i Łukasz z Naną byli po prostu niewyspani. Widzowie liczą, że nie kryje się za tym nic poważnego, ponieważ do tej pory uczestnicy "Hotelu Paradise" dogadywali się bardzo dobrze. Jak uważacie? Czy częste podróże powoli dają im się we znaki?

ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama