Kinga Zapadka i Robert Kochanek z "40 kontra 20" po niespełna półrocznym związku, podjęli decyzję o rozstaniu. Uczestniczka o rozpadzie związku poinformowała za pośrednictwem Instagrama, a niedługo później sukcesywnie medialnie wbijała kolejne szpile swojemu byłemu partnerowi. Co więcej, fani blond piękności są pewni, że ich ulubienica wprost zasugerowała, że jej relacja z byłym ukochanym rozpadła się z powodu niewierności tancerza.

Reklama

- W mojej głowie i sercu jest miejsce tylko dla dobrych i prawdziwych ludzi - pisała na Instagramie Kinga.

Co więcej, Kinga Zapadka zapowiedziała, że posiada materiały, które mogą zdyskredytować jej byłego partnera. Co na to Robert Kochanek? Czy boi się jej gróźb?

"40 kontra 20": Robert Kochanek gorzko o rozstaniu z Kingą Zapadką

Związek Kingi Zapadki i Roberta Kochanka był niczym scenariusz komedii romantycznej. Para, która poznała się na planie miłosnego show "40 kontra 20" od początku budziła wiele kontrowersji. Ona, charyzmatyczna, spełniająca się zawodowo blond piękność, on przebojowy łamacz serc. Choć wielu sympatyków hitu Telewizyjnej Siódemki nie sądziło, że ta dwójka stworzy związek po programie, to po zakończeniu emisji Kinga i Robert ogłosili, że są parą. Od tego czasu zakochani coraz śmielej dzielili się w sieci romantycznymi kadrami, wspólnymi sposobami na spędzanie wolnego czasu, a nawet zdradzali, jak wyglądały ich "nielegalne" randki, gdy przed zakończeniem emisji finału show musieli ukrywać swoją zarzyłość. I gdy wydawać by się mogło, że ich sielanka będzie trwać wiecznie, niespełna po pół roku związku Kinga ogłosiła Rozstanie z Robertem, a w sieci zawrzało.

-Pragnę poinformować Was, że związek z Robertem dobiegł końca. Nie jestem gotowa na to aby mówić dlaczego… Po prostu, postrzeganie przez nas związku, zasad oraz systemu wartości, które powinny towarzyszyć w takiej relacji, jest zbyt skrajne. - napisała Kinga w relacji na InstaStories.

Mat. prasowe

Również Robert Kochanek zabrał głos w sprawie .

- Ważne by być szczerym i uczciwym wobec samego siebie i mieć poczucie, ze zrobiło się wszystko co można było zrobić. Ostatecznie my sami powinniśmy nauczyć się z godnością patrzeć w lustrzane odbicie. ❤️???? - wyznał Robert potwierdzając zakończenie relacji z Kingą.

Niestety, słowa Roberta Kochanka o uczciwości sprawiły, że Kinga nie przeszła obok nich obojętnie. Blond piękność zarzuciła Seniorowi z "40 kontra 20" brak szczerości, a w sieci aż huczało od doniesień, że Kinga i Robert rozstali się przez zdradę. By tego było mało aspirująca celebrytka postanowiła dolać oliwy do ognia wyznając, że ma już wystarczająco dużo "dowodów" przeciwko byłemu partnerowi, których nie chciałaby wykorzystywać:

Zobacz także

- Wszystkie osoby, które posiadają informacje dotyczące naruszania norm społecznych w tejże relacji, czy to w temacie związkowym czy zawodowym/finansowym, proszę aby nie informowały mnie o tym. Nie interesuje mnie to. Materiału mam już wystarczająco dużo, którego mam nadzieję, nie będę musiała wykorzystywać. Swoje doświadczenia jak zawsze obrócę w sukces i bezcenną lekcję, którą podzielę się w innej postaci - grzmiała Kinga na Instagramie.

Czy Robert Kochanek boi się materiału, o którym mówi jego była partnerka?

"40 kontra 20": Robert Kochanek boi się gróźb Kingi Zapadki?

Chociaż od rozstania Kingi i Roberta minął już jakiś czas, fani "40 kontra 20" wciąż wracają do tematu ich związku, śledząc poczynania swoich ulubieńców za pośrednictwem mediów społecznościowych. Podczas gdy Kinga stawia na samorozwój, jej były partner rzucił się w wir pracy. Robert Kochanek dzieli się w sieci kolejnymi projektami zawodowymi, a niedawno udzielił wywiadu dla serwisu Pomponik.pl, gdzie odniósł się do swojego rozstania z Kingą.

- Jak się zaczyna związek to chyba nie z nadzieją, że się on skończy. Wydarzyło się to, co się wydarzyło, zamknęliśmy rozdział i tyle - podsumował gorzko rozpad swojego związku.

Tancerz został też zapytany o groźby ujawnienia niewygodnych dla niego materiałów przez Kingę Zapadkę, jednak postanowił odpowiedzieć krótko:

Co ja mogę mówić... Przemilczę - skwitował Robert Kochanek z rozmowie z serwisem Pomponik.pl.

Myślicie, że to koniec ich medialnych przepychanek, a może Kinga spełni swoje obietnice i opublikuje dyskredytujące Roberta materiały?

Reklama

Zobacz także: "40 kontra 20": Kinga ostro o wiadomościach Roberta do Marty. Jest zła?

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama