Kinga Zapadka i Robert Kochanek są jedną z dwóch par, która wygrała pierwszą edycję "40 kontra 20". Uczestnicy wrócili ze słonecznej Krety już kilka miesięcy temu, jednak podczas emisji programu w telewizji nie mogli zdradzić, jak potoczył się finał, tym bardziej, że ukochana programowego "Seniora" odpadła z programu w przedostatnim odcinku.

Reklama

Kinga i Robert na szczęście już nie muszą się ukrywać, a w sieci opublikowali pierwsze wspólne zdjęcie z domowego zacisza:

Teraz zobaczymy (...) czy damy ponieść się muzyce życia...

Zobaczcie ich pierwszą wspólną fotkę, już spoza programu.

Zobacz także: "40 kontra 20": Kinga o pierwszej randce z Robertem Kochankiem! Jak wygląda ich związek?

"40 kontra 20": Kinga Zapadka i Robert Kochanek pokazali pierwsze wspólne zdjęcie

Kinga Zapadka i Robert Kochanek w "40 kontra 20" tworzyli najbardziej burzliwą relację. Programowy "Senior" zwrócił uwagę na piękną blondynką już na samym początku pobytu na Krecie. Jednak nie do końca był pewien, czy to relacja dla niego. Kinga była bardzo charakterystyczną uczestniczką i wyróżniała się pewnością siebie. Robertowi zależało, żeby kobieta się o niego starała, jednak Kinga przyznała, że nie była przyzwyczajona do tego, by o mężczyznę walczyć. Pomiędzy nimi często dochodziło do awantur i scen zazdrości. W końcu Robert musiał dzielić swoją uwagę również pomiędzy inne uczestniczki, a szczere uczucia do niego miały również Linda, Marta czy Beata.

Zobacz także

Z odcinka na odcinek Kindzie jednak zależało coraz bardziej i coraz trudniej było jej znieść niektóre zachowania Roberta. A fakt, że wymeldował ją z willi był dla niej ciosem. Kinga zdystansowała się do "Seniora", co jeszcze bardziej ochłodziło ich relację. Ostatecznie wróciła do willi i gdy wszystko zaczęło się ponownie układać, Robert podziękował Kindze za udział w programie. To był niej cios ale przyjęła go z pokorą:

Jest to bardzo dla mnie trudne. Jeśli przez ten okres nie zajęłam miejsca nawet najmniejszego w twoim sercu to przyjmuje to z pokorą.

Na zmarnowanie tej relacji nie mogła patrzeć Agata, która zdecydowała oddać swoje miejsce w programie Kindze i wraz z Robertem nie zmarnowali kolejnej szansy. Kinga i Robert wyszli z "40 kontra 20" jako para i są razem po programie. Swój związek musieli utrzymywać w tajemnicy aż przez dwa miesiące. Teraz już swobodnie mogą wychodzić na randki na mieście. Właśnie pokazali pierwszą wspólną fotkę po programie:

- Przygoda z programem się kończy a zaczyna prawdziwe życie. Teraz zobaczymy czy, tak jak na parkiecie, damy ponieść się muzyce życia...
- ❤️???????? - odpowiedziała na post Roberta zakochana w nim Kinga

Widzowie komentują relację Kingi i Roberta z "40 kontra 20"

Pod zdjęciem pojawiły się pierwsze komentarze fanów:

- Zobaczymy na jak długo Ale mimo wszystko szczęścia wam życzę
- Kibicowałam Kini od początku. Teraz kibicuje wam obojgu pięknie razem wyglądacie❤️????????
- (...) Pięknie razem wyglądacie, trzymam kciuki i powodzenia ❤️
- Trzymam kciuki ❤️nie zawsze jest w życiu kolorowo ale najważniejsze iść razem przez życie ????

Mat. prasowe

Zobacz także: "40 kontra 20": Robert odpiera zarzuty widzów: "Nie gnębiłem Kingi". Fani wściekli

Fani są zachwyceni relacją Kingi i Roberta i nie zgadzają się z krytycznymi opiniami na temat szczerości uczuć uczestniczki, które zarzucane jej były przez programowe koleżanki jeszcze w trakcie trwania show. Kinga już wypowiadała się na ten temat:

W głębi serca mam taką nadzieję, że dziewczyny są dobrymi kobietami, a w tamtym momencie kierowały się zazdrością albo czuły się zagrożone moją osobą. Nie chciałam wzbudzać takich odczuć - mówiła w "Gwiazdy bez maski" Super Expressu.

Spora część widzów przyznaje, że zupełnie inaczej odbierała Kingę w programie niż uczestniczki:

Pierwszy raz osoby uczestniczące w programie miały totalnie inne zdanie na temat danej osoby (tutaj Kinia) niż widzowie. I widzowie mieli racje kto tu był nieszczery ???? Zasłużyła na przeprosiny od wszystkich dziewczyn z programu - była to tylko i wyłącznie kwestia zazdrości.

Mat. prasowe

Zobacz także: "40 kontra 20": Beata zabrała głos po finale. Ma żal do Kingi i Roberta?

Fani "40 kontra 20" wspominają także transmisje na żywo Kingi. W pewnym momencie jedna z internautek zapytała czy Robert, oglądając program i obserwując jej zachowanie na spokojnie, przekonał się, że jego niepewność wobec Kingi nie powinna być aż tak mocna:

Do tej pory mam przed oczami słowa Kingi na którymś live jak odpowiada na pytanie widza "Robert zadzwonił do Ciebie z przeprosinami?" - No nie zadzwonił... hehhee???? I ten uśmiech przy odpowiedzi, teraz już wiadomo dlaczego ????

Reklama

Kibicowaliście Kindze i Robertowi?

VIPHOTO/East News, mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama