Wraca „M jak miłość”. Dramatyczny początek sezonu
Jeden z najchętniej oglądanych seriali telewizyjnych, czyli „M jak miłość” wraca razem z jesienną ramówką TVP. Wiemy, kiedy rusza emisja nowych odcinków. Wygląda na to, że wrześniowa premiera będzie bardzo dramatyczna.
Już od blisko 24 lat „M jak miłość” gości na małym ekranie i jest jednym z najpopularniejszych polskich seriali telewizyjnych. Niektórzy widzowie nie wyobrażają sobie, żeby losy bohaterów Grabiny kiedykolwiek się skończyły. Zwłaszcza że co jakiś czas objawia się kolejny ulubieniec oglądających. W ostatnim czasie bez wątpienia jest nim Marcin Chodakowski, którego gra Mikołaj Roznerski. Co czeka bohatera w nadchodzącym sezonie „M jak miłość”? Dowiemy się już niedługo. Do emisji nowego odcinka zostały już niecałe trzy tygodnie.
„M jak miłość” wraca na początku września
Warto przypomnieć, że pod koniec ostatniego sezonu „M jak miłość” detektyw Chodakowski został porwany przez gangstera Roberta (w tej roli Kamil Drężek). Po zapowiedzi kontynuacji możemy się spodziewać, że grany przez Roznerskiego bohater ucieknie, ale to nie zakończy jego problemów. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna straci pamięć.
O tym, czy wróci do Kamy (Michalina Sosna) i odzyska wspomnienia, dowiemy się nie od razu. Początkowo Chodakowski trafi do Martyny (w tej roli Magdalena Turczeniewicz). Kobieta zaopiekuje się detektywem i udzieli mu schronienia w domu schowanym w sercu Puszczy Kampinoskiej.
W tym czasie Barbara Mostowiak (Teresa Lipowska) oraz Maria (Małgorzata Pieńkowska) będą drżały o życie Chodakowskiego. Seniorka rodu będzie śledziła uważnie każdy komunikat policji. Zamówi nawet mszę w intencji zaginionego detektywa. Jak skończy się ten wątek?
Odpowiedzi na te pytania pojawią się w nowych odcinkach „M jak miłość”. Natomiast te startują już od 2 września. Widzowie będą mogli śledzić losy ulubionych bohaterów na antenie TVP2 w poniedziałki i wtorki o godzinie 20:55. Jesteście fanami kultowej polskiej produkcji telewizyjnej?
Doniesienia dotyczące serialu cały czas wywołują sporo emocji wśród fanów. Ostatnio widzowie zaczęli się zastanawiać, czy udział Katarzyny Cichopek w „M jak miłość” jest zagrożony. Warto przypomnieć, że celebrytka dołączyła do konkurencyjnej stacji, jaką jest Polsat.
Zobacz także: Gwiazda "M jak miłość" została mamą! "Spodziewałam się mistycyzmu i piękna"