Jak żona i przyjaciele wspominają Witolda Pyrkosza? Zobacz również zdjęcia z pierwszych odcinków "M jak miłość"!
Jak żona i przyjaciele wspominają Witolda Pyrkosza? Zobacz również zdjęcia z pierwszych odcinków "M jak miłość"!
1 z 6
W Dzień Zaduszny wspominamy Witolda Pyrkosza, który zmarł 22 kwietnia 2017 roku. Aktor na zawsze zapisał się w naszej pamięci wspaniałymi rolami serialowymi, zwłaszcza jako seniora rodu Mostowiaków - dziadka Lucjana. A jaki Witold Pyrkosz był prywatnie? Człowiekiem z wielkim poczuciem humoru, ale przede wszystkim utalentowanym aktorem, który swój pierwszy casting wygrał dopiero do serialu "M jak miłość"! Wcześniej nie musiał brać w nich udziału... Jak wspominają pana Witolda jego ukochana żona Krystyna, Katarzyna Cichopek, Małgorzata Kożuchowska, Kacper Kuszewski oraz Dominika Kluźniak? Przeczytaj na kolejnych stronach, a także obejrzyj zdjęcia z pierwszych odcinków "M jak miłość" z Witoldem Pyrkoszem.
Ukochana żona Witolda Pyrkosza pokochała aktora za jego wyjątkowe poczucie humoru.
Jeśli chodzi o urodę to każdy widział jaki był, ale był cudowny jeśli chodzi o poczucie humoru. Ja od pierwszego zdania jakie powiedział pękałam ze śmiechu cały czas, i tak było właściwie do końca- powiedziała Krystyna Pyrkosz w Magazynie Express Reporterów. - Nic nie jest zmienione u męża, tak jak zostawił tak jest. Nawet pokój, on jest cały czas ze mną. W każdej chwili. Dopiero jak idę na cmentarz to siedzie i widzę, że na prawdę go nie ma - dodała.
Wiadomość o śmierci Lucjana Mostowiaka w "M jak miłość" zobaczymy (we wtorek) 14 listopada 2017 w TVP 2.
A jak aktora wspominają przyjaciele z planu i serialowa żona?
Zobacz także: Wspominamy Witolda Pyrkosza, a także innych aktorów z "M jak miłość", którzy odeszli WIDEO
2 z 6
Ja byłam z nim najbliżej bo mieliśmy najwięcej wspólnych scen, poza tym byliśmy serialowym małżeństwem - mówi w Magazyn Expresu Reporterów Teresa Lipowska, serialowa Barbara Mostowiak.
Pierwszy odcinek "M jak miłość" zaczyna się od tego, że Lucjan z Barbarą świętują 40- rocznicę ślubu, a Basia dostaje od męża swoje ulubione kwiaty - słoneczniki. Teraz po śmierci serialowego Lucka, Barbara znowu dostanie taki bukiet...
W rocznicę ślubu po śmierci Lucjana przychodzą kwiaty, ogromne wzruszenie. Skąd, gdzie, dlaczego one przyszły. Nie będę państwu wyjaśniać. To przepiękna scena, która mnie osobiście prytanie wzruszyła - powiedziała aktorka.
Zobacz także: "M jak miłość": Lucjan zostawi Barbarze poruszający list pożegnalny: "Nie płacz moja kochana"
3 z 6
Witek Pyrkosz nie był osobą, która się jakoś spoufala, zwierza z osobistych rzeczy nie on miał swoją rodzinę, którą bardzo kochał - a na planie miał kolegów. Pieprzne dowcipy mu uchodziły. Nie był cieplutką osobą do rany przyłóż, jak coś go wkurzyło, zirytowało to bardzo wprost o tym mówił - powiedział w Magazynie Expresu Reporterów Kacper Kuszewski.
Poznaliśmy się podczas pierwszego dnia zdjęciowego "M jak miłość". Rok wcześniej skończyłem szkołę teatralną. Lubiłem tą szczególną energię, którą pan Witek wnosił na plan. Dla mnie bardzo miłe było też to, że pamiętał mojego tatę z czasów gdy oboje byli aktorami we Wrocławiu, w latach 60. Często pytał, co u niego słychać. Cieszyłem się, że serialowego ojca łączy coś z prawdziwym - wyznał serialowy Marek Mostowiak w "Tele Tygodniu".
4 z 6
- Miał dar niezwykłej naturalności. Granie przychodziło mu łatwo. Był w stanie uwiarygodnić każdy dialog. Dopisywał mu humor. Żartował nawet, gdy był zmęczony, a w trudnych sytuacjach potrafił rozładować atmosferę. Kochał życie. Nie zważając na wiek, chciał być wciąż aktywny. Kiedy odchodziłam z "M jak miłość" wspierał mnie i dodawał odwagi za co zawsze będę mu wdzięczna - powiedziała Małgorzata Kożuchowska, czyli serialowa Hanka Mostowiak w "Tele Tydzień".
5 z 6
- Pan Witek Pyrkosz cieszył się do końca wspaniałą formą. To był człowiek z dobrą energią. Poznaliśmy się gdy miałam 17 lat. Mimo, że nie mam aktorskiego wykształcenia, nigdy nie poczułam, że jestem gorsza. Zawsze traktował mnie jak swojego partnera na planie. Serdecznie witał, dawał buziaki, żartował. Mnie i braci Mroczków traktował prawie jak dzieci - powiedziała Katarzyna Cichopek, czyli serialowa Kinga Zduńska w "Tele Tygodniu".
6 z 6
Teraz na planie "M jak miłość" po Lucjanie Mostowiaku zostały ciepłe wspomnienia i puste krzesło w serialowej kuchni u Mostowiaków.
Wydawał się niezniszczalny i do tej pory wydaje się jakby był z nami. Jak gramy w kuchni, to każdy pomija to jego krzesło i nikt nie chce na nim usiąść - powiedziała Dominika Kluźniak - serialowa Ewa.
Zobacz także: Odbył się pogrzeb Pyrkosza. Aktorzy "M jak miłość" wspominają: "Pozostało po nim puste krzesło..."