Maniok jadalny, czyli Manihot esculenta Crantz lub juka (yucca) to roślina, która jest podstawą kuchni Ameryki Południowej i Afryki. Używany jest tam podobnie jak u nas ziemniaki. Jednak jego smak jest dość mdły i mączny.

Reklama

Na surowo cała roślina jest trująca, ponieważ zawarte w niej enzymy pod wpływem uszkodzeń mechanicznych przekształcają się w toksyczny kwas pruski. Poddany obróbce (suszenie, pieczenie, fermentacja, gotowanie, smażenie) staje się całkowicie bezpieczny. Maniok jadalny nie zawiera glutenu, jest hipoalergiczny, lekkostrawny i bardzo pożywny. Jest bogaty w węglowodany (głównie skrobię) i wodę, znajdują się w nim śladowe ilości białka i minerałów. Bulwy można dodawać do sosów, zup, piec w głębokim tłuszczu z warzywami lub przyrządzać puree.

Maniok jadalny – kassawa, attieke, fufu, masato i tapioka

  • Kassawa, czyli mąka z manioku. Otrzymuje się ją z bulw rośliny, które są dokładnie tarte, następnie suszone lub prażone i mielone. Z kassawy wypieka się chleb, placki oraz dodaje do różnych potraw w formie przyprawy. Wytwarzany jest z niej również alkohol – masato. Farinha to grudkowata mąka z manioku, z której piecze się podpłomyki.
  • Masato to piwo z manioku, o słodko kwaśnym smaku i mlecznej barwie, które powstaje w procesie fermentacji pulpy z bulw najpierw przeżuwanej przez Indianki. Jednak coraz częściej rezygnuje się z tradycyjnych form wytwarzania tego napoju, by uchronić się przed drobnoustrojami zawartymi w ślinie do masato dodawane są enzymy w proszku lub cukier, które powodują fermentację.
  • Attieke to powstała w długim procesie kasza z manioku, jest ona podstawowym dodatkiem do wielu potraw w kuchni afrykańskiej.
  • Gari – lekko tarte i smażone (w celu zakonserwowania) w oleju palmowym bulwy manioku.
  • Fufu (foufou) jest mieszanką wody z kassawą, w wyniku czego otrzymywana jest papka, która podawana jest w formie dodatku do potraw np. do mięs i warzyw. W niektórych regionach Afryki fufu owinięte w liście bananowca i upieczone jedzone są w formie przystawki.
  • Tapioka – najbardziej znana u nas postać manioku, wytwarzana z jego korzenia. Są to małe, białe (a po ugotowaniu przezroczyste) skrobiowe kuleczki przypominające rozdrobniony styropian. Nie mają smaku ani zapachu, są lekkostrawne. Używa się ich do zagęszczania zup, sosów, do wytwarzania słodkich legumin, budyniów oraz bardzo popularnej, pochodzącej z Tajwanu, tzw. bubble tea, czyli herbaty na zimno lub na ciepło z dodatkiem tapioki, owoców, mleka lub jogurtu.

Przepis na bubble tea (boba drink lub pearl tea) na zimno

Czas przygotowania: 20-60 minut

Stopień trudności: łatwy

Zobacz także

Składniki:

  • 4 łyżki tapioki (+ ok. 2 szklanki wody na jej ugotowanie),
  • 2 łyżeczki cukru,
  • 200 ml soku bananowego,
  • kilka malin, plasterek cytryny, kilka plastrów banana,
  • 300 ml wody,
  • 1 łyżeczka herbaty zielonej liściastej,
  • 4-5 kostek lodu,
  • 2 łyżeczki miodu lub syropu z agawy.

Przygotowanie:

1. Zagotuj 2 szklanki wody z 2 łyżeczkami cukru i wrzuć tapiokę. Od wypłynięcia kuleczek na powierzchnię gotuj 15 minut. Gdy będą już gotowe, staną się przezroczyste i podwoją swoja objętość. Odstaw do ostygnięcia i przecedź dopiero po 15 minutach.

2. Zaparz herbatę, posłódź, przecedź i ostudź

3. Na dnie szklanek układaj tapiokę, owoce i lód. Wlej herbatę, uzupełnij sokiem.

Bubble tea najlepiej podawać w wysokich szklankach z grubymi, kolorowymi słomkami.

Smacznego!


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama