Reklama

Egotyzm często bywa mylony z egoizmem i egocentryzmem. Mimo że te terminy są do siebie zbliżone, nie do końca oznaczają to samo. O egotyzmie mówi się jako o cesze osobowości, ale także w kontekście różnych błędów poznawczych.

Reklama

Egocentryzm polega na stawianiu siebie w centrum świata i przypisywanie sobie nadmiernego znaczenia dla świata i innych ludzi. Egocentryk wierzy, że świat kręci się wokół niego.

Egoizm idzie o krok dalej, ponieważ to przedkładanie interesów własnych nad sprawy innych ludzi. Koncepcja zdrowego egoizmu nie uważa, by egoizm był negatywnym zjawiskiem i stawia tezę, że jest to jedyne zdrowe podejście.

Egotyzm w odróżnieniu od pozostałych terminów, oznacza przede wszystkim nadmierne zainteresowanie i myślenie o sobie, swoich sprawach i absorbowanie innych swoją osobą. Współczesna filozofia traktuje egotyzm jako realizację autoanalizy, czyli analizy samego siebie, by pogłębić doznania.

Egotyzm a egotyzm atrybucyjny

Nie należy mylić egotyzmu z egotyzmem atrybucyjnym, ponieważ dotyczą innych zjawisk. Egotyzm atrybucyjny jest w zasadzie powszechnym błędem poznawczym, podczas gdy sam egotyzm kojarzony jest z rodzajem narcyzmu.

Egotyści mają tendencję do koncentracji na sobie – podkreślaniu swoich zalet, swojej wartości i ważności. Może temu towarzyszyć arogancja i pycha. Nie potrafią uznawać osiągnięć innych osób i nie akceptują krytyki, która, potraktowana jak atak lub poniżenie, może wywołać gniew. W praktyce wygląda to tak, że egotyk oczekuje więcej wyrazów uznania, niż sam ich udziela innym osobom. Jest porównywany do narcyzmu.

Egotyzm w związkach partnerskich

Istnieje ryzyko, że także w bliskich relacjach egotysta będzie wprowadzał podwójne standardy. Może czuć, że ma prawo do pewnych zachowań, podczas gdy absolutnie ich nie akceptuje u partnera czy partnerki.

Czym jest egotyzm atrybucyjny?

Egotyzm atrybucyjny jest rodzajem błędnej atrybucji. Polega na nieadekwatnym ocenianiu własnego wpływu na zdarzenia. Konkretniej – jest to przecenianie i wyolbrzymianie swojej roli w wydarzeniach pozytywnych, a umniejszanie i zaprzeczanie wpływu na zdarzenia negatywne. Polega więc na tłumaczeniu sukcesów przez swoje umiejętności, cechy, natomiast w przypadku szeroko pojętej porażki – ich przyczyn poszukuje się „na zewnątrz”, w czynnikach niezależnych. Jak wygląda egotyzm atrybucyjny w codziennym życiu? Na przykład jeśli pracownik dostaje awans, ma tendencję do przypisywania tego swoim umiejętnościom, zaangażowaniu i pracowitości. Gdyby jednak został pominięty przy rozdzielaniu awansów, stwierdza, że to wynik niesprawiedliwości szefa. Egotyzm może być także uwarunkowany kulturowo. Jak pokazują badania z lat 90., mieszkańcy Chin, Japonii i Nepalu nie cierpią na ten błąd, czyli zarówno porażkę jak i sukces tłumaczą umiejętnościami, a więc wewnętrznymi cechami. Natomiast u mieszkańców USA ten błąd jest powszechny.

Co nam daje egotyzm atrybucyjny?

Egotyzm atrybucyjny pomaga zachować wysoką lub zwiększyć swoją samoocenę. Gdy sukcesy łączymy tylko i wyłącznie z własnymi umiejętnościami, wzmacniamy poczucie własnej wartości i skuteczności, mamy wrażenie, że jesteśmy kompetentni i ktoś nas docenia. W przypadku, gdy się nam coś nie powiedzie, zamiast obarczać się winą i oceniać się negatywnie, winą obarczamy coś, co jest poza nami. Dzięki temu nie „dołujemy się”, ponieważ to, co nam przeszkodziło (np. spóźniłem się do pracy, bo były korki, a nie dlatego, że nie chciało mi się wstać pół godziny wcześniej) traktujemy jako coś niezależnego od nas.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama