39 - letnia dziennikarka stacji TVN postanowiła nieszablonowo spędzić Święta Bożego Narodzenia. Wraz z dwiema córkami, Igą i Polą, wybrała się do dalekiej Tajlandii.
Panie opuściły szarą, zimną i śnieżną Polskę dla tropikalnej pogody, gdzie temperatura sięga 30 stopni Celsjusza.

Reklama

Jak powiedziała Pani Kinga, nigdzie nie ma tak dobrych warunków do kite-surfingu, którego nowo upieczona jurorka You can Dance jest zagorzałą fanką.

Reklama

Może to jedna z przyczyn, my jednak uważamy, ze prezenterka miała ochotę nieco odpocząć bez blasku fleszy i wszędobylskich paparazzich po jakże wyczerpującej promocji swojej książki.

Reklama
Reklama
Reklama