"Dostałem po głowie. Serce bolało" Pierwszy wywiad Lewandowskiego po Mundialu. Szczery do bólu!
"Dostałem po głowie. Serce bolało" Pierwszy wywiad Lewandowskiego po Mundialu. Szczery do bólu!
1 z 4
Polska reprezentacja nie popisała się podczas Mundialu 2018. Nasza kadra, po zagraniu trzech naprawdę słabych meczów, nie wyszła nawet z grupy. Kibice oraz dziennikarze sportowi zaczęli się zastanawiać, dlaczego drużyna, która przez ostatnie lata świetnie radziła sobie na boisku, nagle gra tak, jakby zapomniała, na czym polega piłka nożna. Zaczęto szukać winnego. Czarne chmury zebrały się przede wszystkim nad trenerem Adamem Nawałką. Polski selekcjoner widocznie sam również nie czuł się dobrze z tym, co zdarzyło się w Rosji, ponieważ zdecydował się zrezygnować z funkcji selekcjonera. Choć Zbigniew Boniek nie był podobno do końca zadowolony z takiego obrotu spraw, szybko znalazł zastępstwo. Od lipca nowym trenerem i selekcjonerem polskiej reprezentacji jest wujek Kuby Błaszczykowskiego, Jerzy Brzęczek.
Zobacz także: Najlepiej zarabiający piłkarze świata zawiedli podczas Mundialu...
Krytyka nie ominęła także kapitana naszej reprezentacji. Robert Lewandowski podczas Mundialu był niemal niezauważalny na boisku. "Lewemu" nie udało się strzelić ani jednego gola, choć do tej pory to on uchodził za króla strzelców. Kibice nie zostawili na nim suchej nitki. Zarzucano mu, że dba tylko o swoje interesy, zamiast poświęcać się grze i drużynie oraz że nie jest dobrym kapitanem. Robert Lewandowski bardzo długo milczał na ten temat. Jednak teraz zdecydował się udzielić bardzo szczerego wywiadu, w którym rozliczył się z hejterami. Robert Lewandowski zdradził również, czy jest gotowy oddać opaskę kapitana drużyny.
Co jeszcze powiedział "Lewy"? Dowiesz się tego z naszej galerii!
POLECAMY: Wytypowano najgorszych piłkarzy na tegorocznym Mundialu! Na liście aż trzech Polaków!
2 z 4
Robert Lewandowski przerwał milczenie! Piłkarz ma już dość nagonki, jaka pojawiła się w mediach po nieudanym występie polskiej reprezentacji na Mundialu. Robert Lewandowski w pierwszym wywiadzie po mistrzostwach wyznał, że ta porażka dotknęła go tak samo, jak innych. Do tego stopnia, że po powrocie do Polski nie był w stanie oglądać kolejnych rozgrywek.
- Pierwszy mecz, jaki obejrzałem to półfinał Anglia - Chorwacja, leciał akurat w restauracji, gdzie jadłem. Wcześniej nie byłem w stanie. Nie umiałem włączyć telewizora i patrzeć jak inni grają. Za trudne - wyznaje Robert Lewandowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Piłkarz stwierdził również, że plotki o tym, że nasi piłkarze w ogóle nie przejęli się swoją porażką, byli nie tylko nieprawdziwe, ale przede wszystkim bardzo bolesne dla całej kadry, która starała się dać z siebie wszystko. Niestety - jak twierdzi Robert - wiele czynników złożyło się na to, że Polska nie dała rady na Mundialu.
- Osobiście jestem, tak po ludzku, zawiedziony i siedzi to we mnie do dziś. Jeszcze tego nie przetrawiłem. Jestem tylko człowiekiem, nie maszyną. Popełniam błędy. Mam wielkie ambicje, a tu dostałem po głowie. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna od moich marzeń. Mundial trwał dalej, a my byliśmy poza nim. Serce bolało - dodaje z wyjątkową szczerością "Lewy".
O czym jeszcze opowiedział Robert Lewandowski? Zobacz kolejne slajdy!
3 z 4
Pierwszy wywiad Roberta Lewandowskiego po Mundialu
Okazuje się, że Robert Lewandowski już po pierwszym meczu z Senegalem wiedział, że w kadrze nie wszystko działa sprawnie. Jak przyznaje piłkarz, ogromny wpływ miała mieć na to kontuzja Kamila Glika, która podobno wyprowadziła wszystkich z równowagi. Robert Lewandowski we wspomnianym wywiadzie nazwał mecz z Senegalem "jednym wielkim absurdem".
- Jak mogliśmy dać sobie wbić takie bramki? Spokojnie powinniśmy go co najmniej zremisować - przyznaje Robert Lewandowski.
Najwięcej emocji wśród kibiców wzbudziła jednak konferencja po przegranym meczu z Kolumbią. Podczas tego spotkania z dziennikarzami Robert Lewandowski zasugerował, że porażka leży po stronie jego słabo przygotowanych do gry kolegów. To wywołało falę spekulacji, że "Lewy" wywyższa się ponad innych i ma się za lepszego. Robert Lewandowski postanowił wrócić do tej sytuacji i szczerze ją skomentować.
- Moje słowa zostały zinterpretowane na różny sposób i zaczęły się z tego tworzyć różne teorie, które koledzy zaczęli czytać w internecie bez obejrzenia tej konferencji samemu. Dostali jakieś opinie z zewnątrz. Zrobiła się afera. Po powrocie do hotelu widziałem, że coś się dzieje, dlatego od razu załatwiłem sprawę. „Panowie, niektórzy próbują tworzyć swoje teorie i włożyć mi w usta coś, czego nie miałem na myśli. Są teraz duże emocje i będą różne interpretacje. Nie dajcie się. Słyszeliście co w ogóle powiedziałem?”. Mam nadzieję, że każdy zrozumiał, iż nie było w tym żadnego ataku czy zrzucania odpowiedzialności - tłumaczy Robert Lewandowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Robert Lewandowski odniósł się także doniesień o tym, że powinien zrezygnować z funkcji kapitana. Czy tak faktycznie się stanie?
Zobacz także: Wiemy, co Anna powiedziała Robertowi po przegranym meczu z Senegalem!
4 z 4
Dziennikarze sportowi po Mundialu zarzucali Robertowi, że nie ma cech przywódczych i nie potrafi zmobilizować drużyny do działania. On jednak uważa, że krzyk nie jest najlepszym narzędziem do pracy z kolegami z boiska. Robert Lewandowski ma też żal do kibiców, którzy do tej pory uważali go za idealnego kapitana, a w momencie, kiedy pojawiły się porażki, odwrócili się od niego.
- Jest mi przykro. Może nie jestem człowiekiem, który jakoś bardzo to pokazuje, ale mam swoje emocje i uczucia. Wszystko co słyszę dookoła nie wpada jednym uchem i wylatuje drugim. Mam reprezentację w sercu i biorę to niepowodzenie mocno do siebie. Czuję się odpowiedzialny. Nie wiem, może popełniłem jakieś błędy w tej roli? Jeśli tak, to zupełnie niezamierzone - przyznaje Robert Lewandowski.
Niedawno pojawiły się też głosy, że nowy trener, Jerzy Brzęczek, być może będzie chciał odebrać opaskę kapitana Robertowi. Co sądzi o tym sam "Lewy"?
- Nic bym nie mógł zrobić. To byłaby decyzja kogoś, nie moja. Ja chciałbym ten wózek ciągnąć dalej - zapewnia Robert Lewandowski.
Myślicie, że uda mu się zachować tę pozycję?
POLECAMY: Nie tylko Lewandowski! Problemy po Mundialu ma także Kamil Grosicki