Kilka dni temu informowaliśmy Was, że zespół Tatu pojawił się na otwarciu igrzysk w Soczi, ponieważ planowana jest reaktywacja grupy. Dziewczyny zdążyły nawet wejść do studia, żeby nagrać materiał na nowy album. Niestety działania jednej z nich uniemożliwiły współpracę obu paniom w związku z czym zrezygnowano z planu "ożywienia" grupy.

Reklama

Zobacz: Występ Tatu w Soczi. Skandalistki z Rosji powróciły

Wygląda jednak na to, że podpisane wcześniej zobowiązania uniemożliwią im rozstanie się na drodze zawodowej. Jak podaje portal HEAT.ru Lena i Julia pojawią się w Polsce, żeby nagrać krótki film do specjalnego projektu. Lena stawia jednak twarde warunki - nie chce podczas wizyty w Krakowie spotkać się ze swoją dawną kochanką. Do Polski przylecą oddzielnymi samolotami o różnych porach, po to, żeby nie było nawet najmniejszej szansy na spotkanie. Podobno nasz kraj odwiedzą w najbliższą sobotę.

Volkova w rozmowie z serwisem twierdzi, że wszystko jest w najlepszym porządku, Katina natomiast jasno sprzeciwia się jej słowom zarzucając jej i osobom z nią współpracującym kłamstwo i wprowadzanie fanów w błąd.

A po czyjej stronie wy jesteście?

Zobacz także

Zobacz: Reaktywacji Tatu nie będzie. Poszło o groźby jednej z wokalistek

Reklama

Festiwal Piosenki Rosyjskiej:

Reklama
Reklama
Reklama