Meghan Markle straci dziecko po odejściu z rodziny królewskiej?! Nie ma do niego praw!

Meghan Markle nie będzie miała praw do swojego dziecka!

Zasady panujące w rodzinie królewskiej nie zawsze są zrozumiałe i sprawiedliwe, ale decydując się na wejście do rodziny, jej nowi członkowie zobowiązują się do przestrzegania ich. I choć Meghan nie raz już pokazała, że w kwestii ubioru czy zachowania nie zawsze przestrzega protokołu, tym razem pewnych zasad będzie musiała się trzymać. Okazuje się, że ani Meghan, ani Harry nie będą mieli praw rodzicielskich do własnego dziecka. Wszystko z powodu króla Jerzego I. Król nie dogadywał się z własnym synem, a zależało mu na tym, żeby mieć wpływ na życie i edukacje swoich wnuków, dlatego w 1717 r. ustanowił prawo, zgodnie z którym to król albo królowa są prawnymi opiekunami wszystkich dzieci należących do rodziny królewskiej. Zgodnie z tym prawem, Elżbieta II jest prawnym opiekunem dzieci Williama i Kate, tak samo będzie w przypadku dziecka Meghan i księcia Harry'ego. Co to oznacza dla Meghan?

Książę Archie, syn księcia Harry'ego i Meghan Markle przyszedł na świat 6 maja 2019 roku. Para książęca 8 stycznia 2020 roku opublikowała oświadczenie, w którym zrzekła się obowiązków i funkcji królewskich. Chcą dzielić swoje życie pomiędzy Ameryką a Wielką Brytanią. Zdeklarowali jednak, że będą wychowywać syna w szacunku do królewskich tradycji.
Czy rozłam w rodzinie królewskiej wpłynie na przyszłość księcia Archiego?

Meghan Markle straci dziecko jeśli rozwiedzie się z Harrym?

Elżbieta II może, ale nie musi angażować się w wychowanie dzieci pary. Jednak jest pewna sytuacja, w której może wykorzystać swoje prawa. Jeśli Meghan i Harry zdecydują się na rozwód, dziecko zostanie z ojcem, a jego opiekunem prawnym nadal będzie królowa Elżbieta II. Meghan miałaby prawo tylko do wspólnej opieki, a gdyby chciała zabrać dziecko w swoje rodzinne strony do USA, musiałaby uzyskać zgodę królowej Elżbiety II. Swoje prawa Elżbieta II wykorzystała, gdy jej syn książę Karol rozwodził się z księżną Dianą. Żonie Karola odebrano tytuł, dostała apartament w Pałacu Kensington i wspólną opiekę nad dziećmi. Gdy chciała wyjechać z synami na dłużej do Australii, Elżbieta II nie zgodziła się na to i nakazała, żeby William i Harry zostali w Anglii. Podobna sytuacja już się nie powtórzyła. Czy Elżbieta II będzie wtrącała się w kwestie wychowania dziecka Meghan i Harry'ego?

content:0_119009,0_118941:CMNews

Elżbieta II będzie decydować o dziecku Meghan?

Dotychczas królowa Elżbieta II nie wtrącała się w kwestię wychowania dzieci księżnej Kate i księcia Williama. Czy tak też będzie w przypadku dziecka Meghan i Harry'ego? Biorąc pod uwagę fakt, że dziecko pary ma małe szanse na objęcie tronu, królowa powinna kwestię wychowania zostawić rodzicom. Już pokazała, że daje im wolną rękę, gdy poprosili o zgodę na przeprowadzkę z pałacu Kensington do posiadłości Frogmore House. Mówi się również, że Meghan nie zatrudni niani, a przy maleństwu będzie jej pomagać tylko mama. Na ten warunek Elżbieta II również przystała. Jest jednak jedna rzecz, która jej przeszkadza. Jaka?

Meghan chce, żeby jej dziecko zostało weganinem?

Meghan Markle chciałaby, żeby jej dziecko zostało weganinem. Aktorka nie je mięsa i pod jej wpływem na zdrową dietę przeszedł też Harry, ale w przypadku dziecka może sprawa wyglądać inaczej, ponieważ na takie rozwiązanie Elżbieta II może się nie zgodzić. Pomysł ten nie do końca podoba się też mężowi Meghan, który wie, że jego babcia będzie temu przeciwna.

Powstała ostra dyskusja między Meghan i Harrym, który nie chce denerwować swojej babci. Meghan przesuwa granice, co nie jest dobrze odbierane, zwłaszcza przez królową. Wychowanie dziecka jako weganina po prostu nie będzie przez nią tolerowane - zdradza informator Woman's Day.

Pozostaje tylko pytanie - czy teraz zdanie królowej Elżbiety II ma jakieś znaczenie?

content:0_123970,0_123938:CMNews