Tłumy ludzi na lotnisku powitały siatkarzy! Kubiak: Mamy nadzieje, że spotkamy się tutaj za 2 lata
Tłumy ludzi na lotnisku powitały siatkarzy! Kubiak: Mamy nadzieje, że spotkamy się tutaj za 2 lata
Zobaczcie zdjęcia!
1 z 5
Polacy wygrali mecz z Brazylią pięknym wynikiem 3:0 (Mecz Polska-Brazylia RELACJA) podczas Mistrzostw Świata 2018 w piłce siatkowej. Sportowcy dawali z siebie wszystko na boisku. Gra w pierwszym secie była bardzo wyrównana - Polacy i Brazylijczycy szli łeb w łeb. Pierwszy set zakończył się jednak wynikiem 28:26 i Polska była liderem! Nadzieje na zwycięstwo były ogromne, zwłaszcza że drugi set zdecydowanie należał do biało-czerwonych, a Bartosz Kurek udowodnił, że jest niezastąpiony. Przez cały set prowadziliśmy 3-4 punktami. Ostatecznie zakończył się on wynikiem 25:20! Nic więc dziwnego, że gdy siatkarze wrócili do Polski (po drobnych problemach) tłumy ludzi powitały ich na lotnisku! Zobaczcie galerię zdjęć.
Zobacz też: Jak wyglądają ukochane polskich siatkarzy? Nasi sportowcy to prawdziwi szczęściarze! ZDJĘCIA
2 z 5
Początkowo planowano, że o godzinie 13:50 w Hotelu Mariott Courtyard odbędzie się konferencja prasowa z udziałem całej drużyny siatkarskiej i sztabu kadry. Niestety, powrót sportowców do kraju opóźnił się o 4 godziny.
- Oficjalnie i serdecznie witamy po prawie miesiącu tułaczki tych, którzy dostarczyli nam tak wielu emocji. Mistrzowie Świata witamy Was! - powiedział Jacek Sęk wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, witając siatkarzy.
Zobacz: Najlepszy polski siatkarz zdobył złoto i zakończył karierę. Dostał też drugą nagrodę
3 z 5
Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski, nie ukrywał swojej radości i zaskoczenia faktem, że na lotnisku jest tak dużo ludzi.
- Spodziewaliśmy się, że będzie dużo ludzi, ale nie spodziewaliśmy się, że aż tyle. Dziękujemy z całego serca. Grać dla was wszystkich i móc reprezentować barwy naszego kraju, to coś pięknego dla sportowca. Mamy nadzieje, że spotkamy się tutaj w tym samym miejscu za dwa lata, gdy przylecimy z Tokio - powiedział Michał Kubiak.
4 z 5
Bartosz Kurek, który wykazał się najbardziej podczas mistrzostw świata, również zabrał głos:
- Dzisiaj spóźniliśmy się parę godzin, a ja spóźniłem się cztery lata, ale już jestem na tej imprezie. Jak wjechać to od razu z buta, ale bez tych chłopaków to nie byłoby możliwe, jak na wojnę to z nimi i z wami.
5 z 5
Oglądaliście mecz?