"Pokazała mi nogi, aż mnie dreszcze przeszły. Ale nie ma taryfy ulgowej". Pavlović nie oszczędza Kaźmierskiej
Fani zarzucają Iwonie Pavlović, że jest uprzedzona do Dagmary Kaźmierskiej ze względu na jej przeszłość. Jurorka "Tańca z Gwiazdami" zabrała głos!
Występy Dagmary Kaźmierskiej w "Tańcu z Gwiazdami" wzbudzają wielkie emocje, co więcej - cieszą się największą popularnością - wystarczy spojrzeć na ilość wyświetleń oraz komentarzy pod filmami na YouTubie czy Instagramie. Póki co Dagmara może liczyć na ogromne wsparcie widzów, jednak ciut mniejsze wśród jurorów. Iwona Pavlović w drugim odcinku show znów przyznała jej niską notę, a internauci zgodnie orzekli, że jest do Kaźmierskiej "uprzedzona". Jak to tłumaczy?
Iwona Pavlović komentuje niskie noty dla Dagmary Kaźmierskiej
Za nami drugi odcinek "Tańca z Gwiazdami". Według jurorów najlepiej poradził sobie Krzysztof Szczepaniak (zdobywając pierwsze "cztery dziesiątki"), najniższe noty za cza czę otrzymali zaś Dagmara Kaźmierska oraz Marcin Hakiel. Widzowie od razu stanęli w obronie "Królowej życia" doceniając jej energię i radość z tańca oraz postępy. Oberwało się zaś Iwonie Pavlović, która oceniła ich taniec na 3 punkty. W sieci zawrzało, pojawiły się głosy, że jurorka po prostu jej... nie lubi. Jaka jest prawda? W rozmowie z serwisem pomponik.pl Iwona przekonuje, że jej noty dotyczą tylko i wyłącznie techniki:
To było lepiej niż tydzień temu, bo zatańczyła troszkę lepiej. Dagmara ma specyficzną, ale też dobrą cechę - ona się tym bawi, ona o tym mówi i wciąga nas w swój świat. Technicznie ta cza cza nie była dobra!
Kiedy reporter serwisu zasugerował, że Dagmara pewnych ruchów nie może wykonać ze względu na kontuzję po wypadku, Pavlović wypaliła:
Jako człowiek jej współczuję, bo rzeczywiście Dagmara pokazała mi swoje nogi, naprawdę Dagmaro... aż mnie dreszcze przeszły. Natomiast w tym programie nie walczymy o pietruszkę, w tym programie walczymy o pierwsze miejsce, Kryształową Kulę i finanse. Nie może być taryfy ulgowej, zresztą Dagmara tej taryfy nie chce, ona o tym rozmawia. (...) Nie chcemy słuchać o bolączkach, bo liczy się efekt końcowy! Publiczność ma prawo jej bronić, esemesując mogą nie liczyć się z tańcem, mogą po prostu ją lubić
Iwona Pavlović zapewnia jednocześnie, że kryminalna przeszłość Kaźmierskiej nie ma dla niej znaczenia:
Zostawmy jej przeszłość w spokoju, każdy może mieć coś za uszami, obyśmy mogli przeżyć szczęśliwie przeżyć życie, żebyśmy jak najmniej mieli. Jej przeszłość mnie interesuję! Jak tak patrzę na nią to jest fajną kobietą!
A Wy kibicujecie Dagmarze w "Tańcu z Gwiazdami"?