Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak zdecydowała się udzielić pierwszego wywiadu po tragicznej śmierci jej męża, Piotra Woźniaka-Staraka. Jest to związane z premierą ostatniego wyprodukowanego przez niego filmu "Ukryta gra", który miał swoją premierę 8 listopada.

Reklama

Zobacz także: Wzruszający hołd dla Piotra Woźniaka-Staraka na premierze "Ukrytej gry". Kiedy to się stało, wszyscy zamilkli

Agnieszka Woźniak-Starak w rozmowie z Dorotą Wellman opowiedziała między innymi o problemach, jakie na swojej drodze spotkał Piotrek, gdy powstawała ta produkcja. Podczas wywiadu nie brakowało także wzruszających momentów... Zobaczcie sami!

Wywiad Agnieszki Woźniak-Starak w "Dzień Dobry TVN"

Agnieszka Woźniak-Starak w rozmowie z Dorotą Wellman przyznała, że premiera "Ukrytej gry" była dla niej abstrakcyjnym doznaniem. Jednak dzięki temu, żeby przy niej przyjaciele, z siłą przetrwała każdy moment zwątpienia. Dziennikarka miała swój czynny udział w produkcji filmu. Zrealizowała między innymi tzw. "making of". Dzięki niej widzowie mogą zajrzeć za kulisy tej produkcji.

Jest tam sporo Piotrka, ponieważ zamieściłam tam wywiady, które z nim robiłam. Praca z mężem jest ciężka. Później do mnie dotarło, że bardzo go stresowało, że to ja z nim rozmawiałam, bo ciągle go poprawiałam - wyznała dziennikarka.

Dorota Wellman spytała Agnieszkę, co dzieje się w jej głowie, gdy ogląda making of z Piotrkiem.

Making of oglądam tak, że na moje potrzeby fragmenty z Piotrem zostały wycięte. Nie oglądam, nie jestem w stanie. Na premierze, gdy puszczono jego głos, zatkałam uszy - przyznała wzruszona Agnieszka Woźniak-Starak.

Dziennikarka wyznała również, że chce kontynuować pracę swojego męża i zrealizować projekty, o których marzył Piotr.

Zobacz także: Bill Pullman u Kuby Wojewódzkiego. Kim jest aktor, który zagrał główną rolę w ostatnim filmie Piotra Woźniaka-Staraka?

Jak Agnieszka Woźniak-Starak radzi sobie po śmierci męża?

Jak to jest znosić żałobę publicznie? - spytała Dorota Wellman.

Nie myślę o takich rzeczach. Chyba to jest najmniejszy mój problem teraz. Czerpię z ludzi to, co najlepsze. Karmię się tą bardzo dobrą energią, a jej nie brakuje Mam poczucie, że w tej tragicznej dla mnie sytuacji spotyka mnie dużo dobrego. Staram się odgradzać od złego. Czasem mówię dosyć, ale to nie jest to, co mnie teraz najbardziej obchodzi - zapewnia Agnieszka Woźniak-Starak.

Na szczęście gwiazda TVN wciąż może liczyć na bliskich, którzy sprawdzili się w tej trudnej sytuacji. Co więcej, Agnieszka otrzymała także wsparcie od zupełnie obcych dla niej osób.

Rodzina, przyjaciele. Mamy silną grupę, która była ze mną blisko cały czas podczas tych najtrudniejszych momentów. Cieszę się, że oni są i wiem, że mnie nie zostawią. Nie było ani jednej osoby, na której bym się zawiodła. Ludzie potrafią być niesamowici. Jestem ogromnie wdzięczna i o tym nie zapomnę. Czuję, że mam dług wdzięczności - stwierdziła gwiazda.

Jak wygląda życie Agnieszki Woźniak-Starak bez męża? Gwiazda nie ukrywa, że bywały momenty, kiedy musiała się zmuszać do życia. Jednak wie, że nie może się poddać...

Moje życie bez Piotrka wygląda inaczej. Szukam pomysłu, żeby coś robić. Małe kroki, którymi teraz chodzę i których się łapię. Nie wybiegam daleko w przyszłość. Nie planuję, bo jak widać nie da się nic zaplanować. Mieliśmy dużo planów... Patrzę na przyszłość z jakąś ciekawością i siłą i mam poczucie, że nic gorszego mnie w życiu nie spotka. Piotrek zostawił mi dużo siły i mało lęku przed przyszłością. Można się poddać, nie wstać z łóżka, ale ja każdego dnia walczyłam, żeby to zrobić, żeby się umyć, żeby rozmawiać. Wiedziałam, że jak przestanę, to będzie już koniec. Był taki dzień, gdy gadałam przez 15 godzin i prawie straciłam głos. To ważne, żeby rozmawiać, żeby przepracować to - wyznaje Agnieszka.

Czy Agnieszka Woźniak-Starak wróci do telewizji?

Fani Agnieszki Woźniak-Starak wciąż zadają sobie jedno pytanie: czy ich ulubienica pojawi się jeszcze kiedyś na szklanym ekranie? Dziennikarka szczerze przyznaje, że nie jest jeszcze w stanie stwierdzić, jak potoczy się jej dalsza kariera.

Chyba do takiego świata nie chcę wracać. Na początku myślałam, że w ogóle nie chcę wracać, że muszę zmienić ten mój świat. Chciałam wyjechać na Podhale, moi górale mnie do tego zachęcali. A później zaczęło się tutaj sporo dziać, zaangażowałam się w kilka projektów. Pomyślałam, że jednak boje się stąd wyrywać, boję się odciąć. Tęsknię za telewizją. Nie sądzę, żebym wróciła do rozrywki... Ale na razie nie mam pomysłu na to, co mogłabym robić. Wydarzyło się coś takiego, co postawiło wyraźną kreskę. Wiem, że nie chcę wracać do tego, co było - stwierdziła Agnieszka Woźniak-Starak.

Gwiazda zapowiedziała również, że odpowiedź na nurtujące ją pytania przyniosą najbliższe miesiące.

Zupełnie nie oczekuję. Mam pełną akceptację na to, co przyniesie życie. Ból i cierpienie nas najwięcej uczą. Chciałabym robić mądre rzeczy. 2020 to będzie rok, który da mi odpowiedzi na wiele pytań - zakończyła wywiad Agnieszka Woźniak-Starak.

Agnieszka Woźniak-Starak stara się kontynuować dzieło swojego męża

EastNews

Rodzice jej męża wspierają ją w działaniach. Ta tragedia jeszcze bardziej ich do siebie zbliżyła

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama