Monika Olejnik została zapytana na antenie o Piotra Kraśkę. Dziennikarka odpowiedziała
Prowadząca program "Kropka nad i" Monika Olejnik na antenie usłyszała pytanie dotyczące Piotra Kraśki. Gość dziennikarki poprosił o komentarz w sprawie niedawnych doniesień o łamaniu prawa przez redaktora TVN. Co usłyszał?
Nie milkną echa afery związanej z Piotrem Kraśką, który przez sześć lat łamał prawo. Jak się okazało, prowadzący "Fakty" w telewizji TVN prowadził samochód, nie mając uprawnień. Gdy sprawa została nagłośniona przez media, dziennikarz przyznał się do wszystkiego i odniósł się do zarzutów. Ten incydent jednak rzucił cień na jego wiarygodność.
Niedawno temat Piotra Kraśki nieoczekiwanie pojawił się w programie Moniki Olejnik. Prowadząca "Kropkę nad i" została poproszona na antenie o komentarz w sprawie swojego kolegi. Jedna z najsłynniejszych dziennikarek postanowiła odpowiedzieć.
Monika Olejnik skomentowała aferę wokół Piotra Kraśki: "Nie rządzi Polską"
Zanim padło pytanie dotyczące Piotra Kraśki, Monika Olejnik rozmawiała w "Kropce nad i" z wiceszefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotrem Wawrzykiem o głośnych kontrowersjach związanych z działalnością Łukasza Mejzy. Posłowi zarzuca się, że jego spółka oferowała leczenie pacjentów cierpiących na nieuleczalne choroby, wykorzystując metody niemające medycznego uzasadnienia. W grę wchodzą bardzo duże pieniądze.
Zobacz także: Nie tylko Joanna Opozda i Antoni Królikowski przezwyciężyli kryzys. Te pary dały sobie drugą szansę
Związany ze Zjednoczoną Prawicą polityk udał się na urlop. Posłowie pytani o aferę swojego sejmowego kolegi nabierają wody w usta. Monika Olejnik postanowiła zapytać swojego gościa w "Kropce nad i" o polityczną przyszłość Łukasza Mejzy. Chciała wiedzieć, czy zdaniem Piotra Wawrzyka wiceminister Sportu powinien zostać zdymisjonowany, czego już od dłuższego czasu domaga się opozycja.
Proszę powiedzieć, czy pan Mejza zasłużył sobie na to, żeby zostać zdymisjonowany? - zapytała Monika Olejnik.
Wówczas wiceszef MSZ zamiast odpowiedzieć na pytanie, przywołał aferę, która niedawno wybuchła wokół Piotra Kraśki. Polityk zasugerował, że prowadzący "Fakty" wykazał się hipokryzją, wielokrotnie podkreślając, jak ważne jest przestrzeganie prawa, podczas gdy sam świadomie łamał je przez kilka lat.
A czy pani kolega redakcyjny powinien mówić o praworządności w serwisach informacyjnych pani stacji, podczas gdy od sześciu lat łamał prawo? - zapytał gość studia.
Znana ze swojej nieustępliwości Monika Olejnik szybko przypomniała Piotrowi Wawrzykowi, że bycie dziennikarzem, a częścią rządu Polskiej Rzeczypospolitej znacznie różni się od siebie. Odmienne są także oskarżenia kierowane do obu tych panów. Prowadząca program zasugerowała, że Piotr Kraśko nie jest tematem debaty jej programu i polityk w wolnym czasie sam może się z nim skontaktować, jeśli chce otrzymać odpowiedź na swoje pytanie.
Ja prowadzę "Kropkę nad i", a nie Piotr Kraśko. Mogę panu podać telefon do niego. Pozwoli pan, że pan Piotr Kraśko nie rządzi Polską, tylko pan premier Morawiecki. A w rządzie premiera Morawieckiego jest pan Mejza, który oszukiwał rodziny, oferując im pomoc, mówiąc, że pomoże w uleczeniu dzieci śmiertelnie chorych. Widzi pan różnicę, czy nie? - powiedziała Monika Olejnik.
Piotr Kraśko przyznał się do winy i przeprosił
Warto przypomnieć, że niedawno "Super Express" poinformował, że Piotr Kraśko przez sześć lat jeździł samochodem, choć nie miał uprawnień. Dziennikarz stracił prawo jazdy w 2015 roku. Podczas rutynowej kontroli w kwietniu br. policja wystawiła mu mandat wysokości około siedmiu tysięcy złotych za prowadzenie pojazdu bez niezbędnych dokumentów.
Całą sprawę skomentował Piotr Kraśko, który przyznał się do wszystkiego. Na jego Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym redaktor przeprosił za swoje zachowanie i stwierdził, że to, co robił, było głupotą. Choć otrzymał spore wsparcie od gwiazd i innych pracowników stacji TVN, internauci zarzucili znanym osobom kierowanie się podwójnymi standardami.
Zobacz także: Telekamery 2021: Polityczne nawiązania Macieja Orłosia, Macieja Stuhra i Piotra Kraśki. Padły mocne słowa!
Nie da się ukryć, że wizerunek jednej z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego dziennikarstwa znacznie ucierpiał. Jak dotąd TVN Grupa Discovery nie skomentowała tej sprawy. Według informacji przekazanych przez portal Wirtualnemedia.pl Piotr Kraśko nie poniósł konsekwencji dyscyplinarnych.