Piotr Kraśko odniósł się do głośnej sprawy, jaką było zatrzymanie go podczas jazdy samochodem bez uprawnień. Na jaw wyszło, że dziennikarz nie posiadał prawa jazdy od 6 lat! "To w pełni zasłużona kara" mówił dziennikarz o wyroku sądu w jego sprawie. Teraz odniósł się do tego w oficjalnym oświadczeniu.

Reklama

Piotr Kraśko przeprasza swoich fanów: "Rozumiem, jak bardzo zawiodłem"

Piotr Kraśko został zatrzymany na Podlasiu do rutynowej kontroli, podczas której wyszło na jaw, że nie posiada ważnych dokumentów prawa jazdy. Co więcej, dokumentów uprawniających do prowadzenia samochodu nie ma już od 6 lat. Dziennikarz pokornie przyjął wyrok sądu, który zdecydował, że Piotr Kraśko musi zapłacić karę grzywny w wysokości 7 500 złotych oraz ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez rok. Co więcej, według "Super Expressu" dziennikarz nie raz już otrzymywał punkty karne, a w 2014 roku stracił prawo jazdy za przekroczenie ich limitu. To właśnie wtedy Piotr Kraśko powinien był zdać na nowo egzamin, czego nie zrobił. W rozmowie z "Super Expressem" przyznał:

- To oczywiście w pełni zrozumiała kara i od tej pory przemieszczam się siedząc na miejscu pasażera.

Teraz dziennikarz zdecydował się także odnieść do sprawy przed swoimi fanami na Instagramie, którzy przecież mogli poczuć się zawiedzeni jego zachowaniem:

- Wiele razy w tym miejscu używałem słowa „dziękuję” za to, że są Państwo tutaj. Dzisiaj chcę i powinienem użyć innego słowa. Prowadzenie samochodu bez prawa jazdy nigdy nie powinno się wydarzyć i jakiekolwiek usprawiedliwienia tego nie zmienią. Odpowiadając na bardzo zasadne w tej sprawie pytanie: co on miał w głowie? Cokolwiek to było - było to bardzo głupie. I wstyd mi za to - przyznał dziennikarz.

Piotr Kraśko postanowił także poprosić fanów o kredyt zaufania:

Zobacz także

- Poniosłem konsekwencje prawne. Ale rozumiem, jak bardzo zawiodłem Państwa zaufanie. Zrobię wszystko, by na nie zasługiwać. Przepraszam. Bardzo wszystkich Państwa przepraszam - zaznaczył Piotr Kraśko.

Zobacz także: Piotr Kraśko pokazał swojego 13-letniego syna i pęka z dumy! To cały tata

Piotr Kraśko swoim wpisem poruszył fanów, którzy zaczęli pocieszać dziennikarza i zapewniać, że każdy może popełnić błąd:

-Tak bardzo Pana lubię, że nie potrafiłabym nie wybaczyć

-Panie Piotrze bywa i tak. Jest Pan mega dziennikarzem i nic tego nie zmieni super ze Pan napisał przeprosiny

-Każdy kiedyś zboczył, najważniejsze to się poprawić :)

Wybaczamy. Ważne, że nie pod wpływem alkoholu ????- odpisują fani na post Kraśko.

Reklama

Fani zaznaczają także, że nie są źli na dziennikarza czy nie czują się zawiedzeni z jednego powodu - dziennikarz nie zrobił niemal niewybaczalnego błędu, jakim jest jazda po alkoholu. Gdy ktoś ze sławnych osób dopuści się podobnego czynu, jak na przykład całkiem niedawno, Beata Kozidrak, jest narażony na znacznie większy lincz niż w przypadku błędu, jakiego dopuścił się dziennikarz TVN.

Reklama
Reklama
Reklama