
Nie od dziś wiadomo, że Meghan Markle nie ma dobrych stosunków ze swoją siostrą Samanthą. Właściwe nie ma żadnych, bo od dawna nie utrzymuje z nią kontaktów. Samantha chętnie za to sprzedaje tabloidom rodzinne brudy. Nic więc dziwnego, że gdy tylko ciąża Meghan wyszła na jaw, jej siostra musiała ten fakt wykorzystać i dorzucić swój komentarz. Nie da się ukryć, że jej słowa szokują! Zobacz: Meghan Markle naraża życie swojego dziecka?! To co robi, jest bardzo niebezpieczne dla maleństwa! Reakcja siostry Meghan Markle na jej ciążę Samantha w rozmowie z "The Sun" skomentowała ciążę swojej siostry. Wypowiedz zaczyna łagodnie i można pomyśleć, że w kobiecie zaszła spora zmiana. To sprawia, że wszystko, co wydarzyło się w ubiegłym roku, po prostu znika. Chcę, by Meghan była szczęśliwa i spokojna. Wszyscy muszą być dobrej myśli - powiedziała Samantha. Siostra Meghan szybko jednak ujawniła swoją prawdziwą twarz i w rozmowie wspomniała o ojcu, która - jak wiadomo - wielokrotnie obrażał Meghan w wywiadach. Samantha uważa, że Meghan i Harry powinni zaangażować ojca w wychowanie dziecka! Mam nadzieję - dla dobra dziecka, rodziny, świata i mojego ojca - że pominięcie go w oświadczeniu nie było celowe. Mam nadzieję, że ojciec zostanie zaangażowany we właściwym czasie. To w najlepszym interesie dziecka, by mój ojciec był zaangażowany. Gdyby go wykluczono, nie będę szczęśliwa - powiedziała Samantha. Ciekawe, co o tym sądzi Meghan... Przeczytaj: Thomas Markle skomentował ciążę swojej córki! Znowu chce się wypromować dzięki Meghan?! Polecamy: Pierwsze prezenty dla royal baby. Wiemy, co dostali Meghan i Harry podczas wizyty w Australii! Meghan Markle ma fatalne stosunki ze swoją rodziną Meghan i Harry...