Reklama

Książę Karol ma koronawirusa - ta informacja obiegła dziś wszystkie światowe media. 71-letni syn królowej Elżbiety czuje się dobrze i przechodzi łagodnie chorobę - podaje rzecznik Pałacu. Nie wiadomo, jak zaraził się Karol, jednak Daily Mail sugeruje, że najprawdopodobniej od księcia Alberta (zakażonego koronawirusem), z którym widział się 10 marca. Są to jednak nieoficjalne informacje. W tej chwili wszyscy zastanawiają się również, co całą rodziną królewską, z którą widział się dzień wcześniej, 9 marca.

Reklama

Czy rodzina królewska jest bezpieczna? Co z Kate i Meghan?

Książę Karol wraz z małżonką Camillą (również przeszła testy, wynik jest jednak negatywny), wzięli udział w uroczystym świętowaniu Dnia Wspólnoty Narodów. 9 marca cała rodzina królewska, czyli również królowa Elżbieta, Meghan i Harry oraz Kate i William spotkali się na mszy w kościele w Opactwie Westminsterskim w Londynie. Czy to możliwe, że Karol mógł narazić na niebezpieczeństwo swoich bliskich?

Wciąż czekamy na oficjalny komunikat rzecznika rodziny królewskiej. Warto jednak zaznaczyć, że według wszelkich badań okres rozwoju koronawirusa wynosi 14 dni, a więc minęło już ponad dwa tygodnie od ich spotkania. Dla zachowania środków bezpieczeństwa wszyscy najpewniej będą musieli wykonać testy na koronawirusa.

Co więcej, książę Karol po 10 marca brał udział w wielu wydarzeniach, gdzie spotykał się z masą ludzi (wśród nich jest m.in. aktor Pierce Brosnan). Wszyscy najpewniej zostaną wysłani na kwarantannę.

Więcej szczegółów dowiemy się najpewniej w najbliższych godzinach.

Zobacz także: Biedronka zamyka sklepy w ciągu dnia przez koronawirusa?! Będzie godzinna przerwa

Książę Karol w ostatnich dniach był bardzo aktywny!

ONS

Wszyscy martwią się o zdrowie królowej. Pałac Buckingham informuje, że królowa Elżbieta ostatni raz kontaktowała się z synem 12 marca, a jej stan zdrowia jest dobry.

ONS
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama