Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel będą walczyć w sądzie o dzieci?
Pomiędzy Katarzyną Cichopek, a Marcinem Hakielem szykuje się prawdziwa sądowa batalia? Poznajcie kulisy ich rozstania i planowanego rozwodu.
Po 14 latach małżeństwa Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel niespodziewanie ogłosili, że się rozstają. Czy powodem była zdrada?
Kulisy rozstania Katarzyny Cihopek i Marcina Hakiela
Uchodzili za jedno z najbardziej udanych małżeństw w polskim show–biznesie. Choć nie ukrywali, że ich związek nie jest idealny, ostatnio sprawiali wrażenie bardzo szczęśliwych. W styczniu Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel byli z dziećmi na Seszelach, w lutym w Alpach. Na zdjęciach z urlopu są roześmiani, zrelaksowani… Czy tak wygląda para w kryzysie? A jednak.
- Prosimy o uszanowanie naszej prywatności - napisali Katarzyna i Marcin w oświadczeniu na Instagramie.
Nie mieszkają już razem, choć nie wiadomo ani które z nich zostało w mieszkaniu na warszawskiej Sadybie, ani przy kim są dzieci: 13-letni Adam i 9-letnia Helenka. Czy myślą o rozwodzie? A może pozew jest już w sądzie?
– Nie komentuję naszego rozstania. Wszystko, co miałam do powiedzenia, znajduje się w oświadczeniu – mówi "Party" Katarzyna Cichopek.
I wygląda na to, że zamierza być w swoim postanowieniu konsekwentna.
Zobacz także: Ida Nowakowska o rozstaniu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Mamy komentarz!
– Dla nas wszystkich to też był szok. Ostatnio Kasia była jak zawsze świetnie przygotowana i uśmiechnięta. Podczas jednego z wydań narzekała tylko na gorsze samopoczucie – mówi „Party” osoba z TVP.
Koledzy prezenterki z "Pytania na śniadanie" w ogóle nie podejrzewali, że w jej życiu dzieje się coś niepokojącego. Gwiazda także po wydaniu oświadczenia zachowywała się jak zwykle. Choć na kilka dni zniknęła z social mediów. "Wracam do Was. Dziękuję, że jesteście", napisała potem na Instagramie do fanów, którzy przesyłali jej życzenia siły i zapewniali o swoim wsparciu.
O planach na najbliższe tygodnie nie chce jeszcze rozmawiać. Jej mąż okazał się bardziej wylewny. Marcin Hakiel przyznał, że chodzi do terapeuty i po raz pierwszy zorganizował dla obserwatorów swojego konta na Instagramie Q&A (z ang. questions and answers, czyli pytania i odpowiedzi). Wśród nadesłanych pytań pojawiło się i takie:
- Jak to się mogło stać?
- Życie jest nieprzewidywalne, czasem pisze scenariusze, których się nie spodziewaliśmy… - napisał tajemniczo tancerz.
Padło także osobiste: "Czy pan zdradził?". "Nie", odpowiedział Marcin. Przyznał też, że u ludzi najbardziej ceni szczerość i marzy o byciu szczęśliwym. A dlaczego przefarbował włosy na platynowy blond? Bo "tak czuł".
Zobacz także: Marcin Hakiel tęskni za Kasią Cichopek? Słowa tej piosenki nie pozostawiają wątpliwości
Zobacz także: Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego łączy coś więcej?! Jest komentarz dziennikarza
Nie tylko fani zwrócili uwagę na jego metamorfozę. Internauci doszli do wniosku, że tancerz po rozstaniu z żoną postanowił zrobić w swoim życiu rewolucję. Zmienił kolor włosów i styl – zaczął chodzić w modnych młodzieżowych kurtkach. Chętnie pokazuje, jak ćwiczy na siłowni, a dokładniej w centrum sportowo-dietetycznym Anny Lewandowskiej. Na Instastories zapozował w rękawicach bokserskich z trenerem Healthy Center by Ann.
Zapytany, czy rozważa udział w zawodach Fame MMA (gali sportów walki), odpowiedział: "W sumie, może kiedyś". Nie da się nie zauważyć, że Marcin Hakiel mocno schudł. Ostatnio pochwalił się, że waży poniżej 70 kilogramów i wrócił do wagi ze szkoły średniej. Ale – choć złośliwi komentują, że wszystkie te zmiany składają się na klasyczny obraz kryzysu wieku średniego – pracę nad swoją sylwetką Hakiel zaczął jeszcze na początku pandemii. Wtedy razem z żoną postawili na zdrowe odżywianie i ruch.
- Marcin zrzucił ponad 10 kilogramów, więc mam teraz w domu seksownego kocura - opowiadała nam Katarzyna.
Razem z dziećmi często uprawiali sport: jeździli na rowerach, biegali. Wspólnie układali też nowe choreografie i prowadzili imprezy branżowe.
Zobacz także: Marcin Hakiel broni swoich dzieci! Ostro odpowiada: "Zapraszam do bezpośredniego kontaktu"
W 2019 roku w wielkim stylu wrócili do telewizji jako para i zostali jurorami programu "Czar par". Przy okazji udzielili wielu wywiadów, w których zapewniali o sile swojego uczucia. Co w takim razie się stało? Czy powodem był romans? Domysłów nie brakuje.
- Wydaje mi się, że to nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś jest znany, czy jest nieznany. Te przyczyny są, zakładam, bardzo podobne. (…) Też jestem w szoku, że Kasia Cichopek i Marcin się rozwodzą - mówiła na Instastories Agata Rubik, która ma 14-letni staż małżeński z Piotrem Rubikiem.
Zdziwienia nie kryje także Stefano Terrazzino.
- Każde takie rozstanie jest bardzo przykre, tym bardziej że to taka para, którą widzi się zawsze razem. Nie spodziewałem się. Ale też nie wiemy, co dzieje się w czyimś życiu. Życzę im wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że znajdą szczęście – w jakiejkolwiek postaci to będzie - powiedział tancerz w wywiadzie dla jednego z portali.
Początki związku Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela
Ich miłość narodziła się na oczach całej Polski – na parkiecie drugiej edycji "Tańca z gwiazdami". Katarzyna wystąpiła jako gwiazda "M jak miłość". Marcin był wtedy utytułowanym tancerzem, ale widzowie TVN dopiero go poznawali (w pierwszej edycji show tańczył z Katarzyną Skrzynecką). Na próby ona przynosiła mu domowe obiady. Z sali często wychodzili jako ostatni, bo tak dobrze spędzało im się razem czas.
- Trenowaliśmy rumbę, czyli taniec miłości. Ja byłem wtedy w pracy, więc starałem się mocno trzymać moje uczucia na wodzy - wspominał Marcin w programie "Na tapecie".
Nie udało się. Kiedy jako zwycięzcy odbierali Kryształową Kulę, byli już parą. Razem z wygraną przyszły ich pierwsze duże sukcesy: wspólnie występowali na pokazach tanecznych, a prowadzone przez nich kursy ukazywały się także na płytach DVD.
W 2006 roku, na fali rosnącej popularności otworzyli swoją pierwszą szkołę tańca w Warszawie. Rok później powstały filie szkoły w Zakopanem i Poznaniu oraz druga szkoła w stolicy.
Zobacz także: Katarzyna Cichopek przeszła operację! "Niewiele jestem w stanie zrobić". Co się stało?
Wzięli ślub, z którego zdjęcia obiegły wszystkie media. Przysięgę małżeńską Katarzyna i Marcin złożyli sobie 20 września 2008 roku w kościele na Krzeptówkach w Zakopanem. Dlaczego właśnie tam? Bo to w góry pojechali w pierwszą wspólną podróż. Rok po ślubie na świat przyszedł ich syn Adaś. Gdy chłopiec miał cztery lata, aktorka urodziła córeczkę Helenę.
Hakielowie nigdy nie ukrywali, że ich małżeństwo przechodziło różne kryzysy. Pierwszy pojawił się szybko: wzięli kredyt we frankach szwajcarskich na wielką willę na warszawskim Wilanowie. Ale ceny nieruchomości spadły, a kurs franka wzrósł. Nie byli w stanie spłacać coraz większych rat.
- Przeżyliśmy z Kasią naprawdę dużo. (…) Bywało, że trudno nam było się porozumieć, ale właśnie te gorsze momenty bardzo nas scaliły. I jako parę, i jako rodzinę - mówił "Party" Marcin.
- Nigdy nie zwątpiliśmy, że chcemy być razem. W jedności siła, dlatego zawsze stoimy murem za sobą - dodała Katarzyna.
Dom (wart ponoć ponad 4 mln złotych) udało się ostatecznie wynająć, a potem sprzedać. Kamień spadł im z serca.
- Co nas nie zabije, to nas wzmocni - cieszyli się wtedy Hakielowie.
Zawsze podkreślali, że są jak ogień i woda. Aktorka mówi to, co myśli, i nie kryje emocji, jej mąż jest bardziej opanowany. Żartowali, że w ich domu ona jest dyrektorem zarządzającym, a on dyrektorem wykonawczym.
- Nie ma co ukrywać, nie każdy dzień jest usłany różami. Szczególnie gdy się prowadzi prawdziwe życie. Ma się rodzinę, pracę, dzieci i różne decyzje do podjęcia. A przy tym koleżanka małżonka jest emocjonalną osobą (śmiech). Ale zawsze dochodzimy do porozumienia - mówił w "Vivie!" tancerz.
Teraz przed Hakielami wyjątkowo trudne miesiące. Decyzja o rozstaniu wydaje się nieodwołalna, choć fani pary wierzą, że Katarzyna i Marcin dojdą jeszcze do porozumienia i ocalą swoje małżeństwo.
- Musicie być razem.
- Spróbujcie terapii.
- Może można jeszcze zawalczyć – piszą w komentarzach.
Na razie jednak Hakielowie walczą głównie o to, by ich rozstanie jak najmniej odbiło się na dzieciach. W ich codziennej rutynie nie zmieniło się nic. Na zmianę odwożą syna i córkę do szkoły i na zajęcia dodatkowe. Helenka ma talenty muzyczne i taneczne. Pasjonuje się jazdą konną.
- Staramy się wykorzystywać jej potencjał, by rozwijała swoje zdolności - mówili niedawno w rozmowie z "Party".
Ich starszy syn Adam charakterologicznie jest mieszanką obojga rodziców.
- Jest już prawie nastolatkiem, więc coraz częściej prowadzimy męskie rozmowy. Liczy się z moim zdaniem, radzi w różnych kwestiach. Cieszę się, że jako ojciec jestem dla niego autorytetem i wsparciem- opowiadał Marcin.
Podobno Hakielowie myślą o rozwodzie za porozumieniem stron. O opiekę nad dziećmi też nie zamierzają walczyć – wierzą, że uda im się w tej kwestii wypracować kompromis. To, że oboje mają swoje stabilne kariery, na pewno pomaga w tej sytuacji.
Katarzyna nie tylko występuje w serialu "M jak miłość", ale również prowadzi "Pytanie na śniadanie" i gra w spektaklach, z którymi jeździ po całej Polsce. Marcin rozwija szkoły tańca. Ponoć myśli o powrocie do pracy instruktora. Praca zapewne pozwala im choć trochę oderwać się od stresu związanego z rozpadem rodziny.
Jak teraz wyglądają ich wzajemne relacje? Do niedawna Hakielowie podkreślali, że są przede wszystkim przyjaciółmi.
- To jest taki solidny fundament naszego związku. (…) Te trudniejsze sprawy staramy się omówić, porozmawiać, przepracować - mówili.
Miejmy nadzieję, że ta sztuka uda im się i tym razem.
Zobacz także: Marcin Hakiel opublikował kolejne smutne zdjęcie. Pojawił się również niepokojący podpis