Przed wczorajszym występem Polaków w półfinale Eurowizji 2014 ciężko było przewidzieć, z jakim odbiorem spotka się Cleo i jej seksowne tancerki. Trzeba przyznać, że ich show przeszło jednak wszystkie oczekiwania, a Polki bez problemu awansowały do wielkiego finału, który odbędzie się już jutro. Dziś rozlosowano numery, z którymi wystąpią poszczególni wykonawcy. Przypomnijmy: Jutro wielki finał Eurowizji 2014! Która na scenie wystąpi Polska?

Reklama

Co ciekawe, występ z "My Słowianie" bardzo spodobał się w Europie, a zdjęcia naszych pięknych reprezentantek obiegły zagraniczne w media - większy szał zrobiła tylko słynna już "kobieta z brodą" czyli Conchita Wurst. Wśród polskich fanów również wybuchł ogromny entuzjazm, choć nie zabrakło krytyków. Ich głównym zarzutem wciąż jest wizualny aspekt występu i jego ludowość, która zdaniem wielu, pokazuje nas w Europie w sposób stereotypowy i jako mało nowoczesny naród. Z takimi opiniami nie zgadza się Karolina Korwin Piotrowska, która wczoraj wieczorem zachwycała się występem Cleo na swoim Facebooku.

Nie rozumiem zarzutów, że było ludowo, słowiańsko... a jak miało być? Mieli wystąpić w indyjskich kostiumach albo chińskich? Przecież jesteśmy Słowianami, to jest nasze dziedzictwo, nie uciekniemy od tego. Oni pokazali to w fajny sposób, z humorem. Dziewczyny pięknie się prezentowały, świetnie zatańczyły, było masło, były ładne biusty - i to naturalne, gdzie większość teraz to plastik. W dodatku ukazane w sposób delikatny, to nie było wulgarne czy seksistowskie. Oczywiście zawsze znajdzie się jakaś grupa malkontentów, która będzie szukać dziury w całym. Cieszmy się! Na moim wallu na Facebooku była wczoraj prawdziwa euforia, ludzie się nakręcali, podawali sobie linki z informacjami, jak i gdzie można głosować. Jeden z użytkowników mieszkający w Wielkiej Brytanii napisał, że siedzi w pubie i po naszym występie wszyscy tam oszaleli i krzyczeli "Well done, Poland!". My też powinniśmy! - zachęca w rozmowie z AfterParty.pl Korwin.

Karolina przyznaje w rozmowie z nami, że jej zdaniem jest szansa na to, aby w końcu po latach Polska powalczyła o wysoką pozycję.

W końcu nie czułam obciachu oglądając występ Polaków na Eurowizji, tam wszystko się zgadzało i aż sama byłam zaskoczona, jak dobrze to wyszło. Miał znowu wyjść Piasek w futrze albo jakiś smutny koleś? Dziewczyny dały radę i życzę im jak najlepiej. W końcu przełamaliśmy tę fatalną passę, myślę, że jest realna szansa na naprawdę bardzo dobry wynik, może nawet pierwsza trójka? Z kobietą z brodą na pewno nie wygramy, bo myślę, że ona jest już poza konkurencją - wyjaśnia.

Zobacz: Kobieta z brodą z Austrii sensacją Eurowizji 2014! Wygra konkurs?

Dziennikarka nie ukrywa, że kibicuje Donatanowi i Cleo, bo miała okazję ich osobiście poznać i zrobili na niej naprawdę świetne wrażenie.

Zobacz także

Ja im kibicuję, bo poznałam Donatana i Cleo, gdy gościliśmy ich w "Maglu Towarzyskim". To fajni młodzi ludzie, bardzo inteligentni i wyluzowani, więc nie dziwię się, że średnio pasują do naszego show-biznesu. Myślałam, że nie włączę wczoraj tej Eurowizji, ale pomyślałam sobie kurczę, a nuż wyjdzie. Ten hashtag na moim Facebooku #o_matko_oglądam_Eurowizję był od serca, bo nie spodziewałam się tego po sobie - przyznaje w rozmowie z nami Korwin.

Zgadzacie się z Karoliną? Będziecie kibicować jutro Cleo w finale Eurowizji?

Zobacz: Tak wyglądał polski występ na Eurowizji

Reklama

Tak wyglądał drugi półfinał Eurowizji 2014 z udziałem Polaków:

Reklama
Reklama
Reklama