Wołodymyr Zełenski jeszcze trzy lata temu rozśmieszał Ukraińców, dziś jest ich prezydentem i bohaterem!
Zełenski zrobił karierę jako aktor telewizyjny, ale historia - która pisze się właśnie na naszych oczach - zapamięta go jako niezłomnego przywódcę Ukrainy w wojnie z Rosją.
Wasyl Pietrowicz Hołoborodko, trzydziestokilkuletni nauczyciel historii w szkole średniej, zostaje niespodziewanie wybrany na prezydenta Ukrainy po tym, jak jeden z jego uczniów nagrywa i upublicznia klip, w którym belfer, nie przebierając w słowach, krytykuje korupcję w swoim kraju. Rola w serialu „Sługa narodu” jest jego najsłynniejszą. W produkcji, obfitującej w pościgi samochodowe, pijani politycy wpadają twarzą prosto w jedzenie na państwowych bankietach. Trzy sezony serii odważnie pokazywały urzędników publicznych takimi, jakimi widzą ich Ukraińcy. Skończyło się na trzech sezonach, bo... pierwszoplanowy aktor - ku zaskoczeniu Europy i świata - rzeczywiście stał się „sługą narodu” i stanął na czele państwa. Jego historia jest rzeczywiście niezwykła.
Zobacz także: Władimir Putin jest poważnie chory? Naukowcy wyjawili czego objawem może być jego sztywna ręka
Wołodymyr Zełenski - komik, który został bohaterem wojny z Rosją
Wołodymyr został komikiem jeszcze zanim poszedł na studia prawnicze w rodzinnym Krzywym Rogu, największym mieście środkowej Ukrainy. Urodził się tam 44 lata temu w żydowskiej rodzinie, ciężko doświadczonej przez Holokaust. Już jako nastolatek był sympatyczny i charyzmatyczny. W wieku 17 lat wstąpił do lokalnej drużyny KVN uczestniczącej w rosyjskim show komediowym, istniejącym jeszcze od czasów ZSRR, w którym międzynarodowe zespoły rywalizują pomiędzy sobą. Kilka lat później Zełenski stworzył i stanął na czele kabaretowego teamu „Kwartał 95”. Wielokrotnie występował z nim w Moskwie, innych miastach Rosji i w krajach postsowieckich.
W 2003 roku „Kwartał 95” rozwinął się na tyle, że zaczął realizować programy dla ukraińskiej telewizji, a medialna kariera Zełenskiego nabrała rozpędu. Zagrał w kilku filmach kinowych: „Miłość w wielkim mieście”, „8 pierwszych randek” - i ich sequelach, „Biurowy romans. Nasze czasy”, „Rżewski kontra Napoleon”, „Ja, ty, on, ona”. Dubbingował także misia Paddingtona w dwóch częściach brytyjskiej produkcji. Media przypominają, że Zełenski wygrał też pierwszą edycję ukraińskiej wersji "Tańca z gwiazdami".
Publiczność telewizyjna lubiła go oglądać w serialu „Teściowie”, ale to popularność „Sługi narodu” przebiła jego wszystkie dotychczasowe osiągnięcia. Ludzie podziwiali go jako prezydenta na ekranie i utożsamiali go z tą postacią do tego stopnia, że 2017 roku „Kwartał 95”... zarejestrował partię Sługa Ludu, do której należy Zełenski.
Ci z nielicznych, krytykujących jego talent, nie mogli odmówić mu patriotyzmu. Gdy w 2014 roku zaczęła się wojna w Donbasie, „Kwartał 95” przekazał ukraińskiej armii milion hrywien (ok. 140 tys. złotych).
W 2019 roku - roku kolejnych wyborów prezydenckich - kiedy TV emitowała trzeci sezon „Sługi narodu”, Ukraińcy mieli już dość korupcji w rządzie oraz gospodarczej i politycznej stagnacji: reform przeciągających się w czasie, rosnących kosztów życia, wojny przeciw wspieranym przez Rosjan separatystom w Donbasie i wciąż tych samych liderów. Zełenski postanowił wejść do polityki, by odbudować zaufanie do urzędników państwowych:
Chcę wynieść do władzy profesjonalnych, przyzwoitych ludzi. Bardzo chciałbym zmienić nastrój i barwę politycznego establishmentu na tyle, na ile to możliwe, powiedział w wywiadzie dla „Der Spiegel”.
I tak czarny koń elekcji, Wołodymyr Zełenski, wygrał wybory prezydenckie w cuglach, prowadząc swoją kampanię głównie w Internecie i telewizji 1+1, w której zarządzie zasiada i która wówczas codziennie pokazywała filmy i seriale z jego udziałem. Jego partia „Sługa ludu” zdobyła większość w wyborach parlamentarnych.
Zobacz także: Wołodymyr Zełenski w poruszającym przemówieniu. Tłumaczka płakała na wizji
Walka z oligarchami i jak najściślejsze związanie Ukrainy z Zachodem - wstąpienie do NATO i UE - było od początku celem Zełenskiego jako przywódcy Ukrainy. Do tego wciąż nie doszło i o tym nieustannie przypomina prezydent dziś, w czasie największej próby, na jaką może być wystawiony przywódca każdego kraju.
Zełenski, bohater wojny z Rosją
Od 24 lutego trwa brutalna wojna z Rosją, a Zełenski radzi sobie wspaniale jako przywódca napadniętego kraju, dysponującego wielokrotnie mniejszymi siłami militarnymi niż najeźdźca. Zełenski nie tylko nie uciekł z Ukrainy, czego pewien był Putin w swoich planach przed inwazją, ale bohatersko trwa na posterunku obok ministra obrony Ołeksija Reznikowa, dowódcy obrony Kijowa - generała pułkownika Aleksandra Syrskiego - walecznych obrońców i niewinnych cywilów.
Wróg wyznaczył mnie jako cel numer jeden, a moją rodzinę jako cel numer dwa, powiedział Zełenski w klipie adresowanym do Ukraińców i świata nagranym sobotnim rankiem 26 lutego przed kijowskim tzw. domem z chimerami, niedaleko od prezydenckiej siedziby.
Ukochana rodzina Zełenskiego - 44-letnia żona Ołena, architektka i scenarzystka „Kwartału 95” oraz dzieci: 18-letnia Ołeksandra i 9-letni Kiryło - przebywa w ukryciu. Oddanie bliskim, zwłaszcza matce Rymmie (pracowała jako inżynier) i żonie jest na Ukrainie powszechnie znane. Z Ołeną Zełenski chodził w Krzywym Rogu do tej samej szkoły. Zanim pobrali się w 2003 roku, spotykali się przez osiem lat.
Po rozpoczęciu działań zbrojnych przez Rosję Zełenski miał możliwość ukrycia się. Ale taką propozycję, wystosowaną przez prezydenta USA Joe Bidena, odrzucił. Według amerykańskiego wywiadu, miał odpowiedzieć:
Tu toczy się walka. Potrzebuję amunicji, a nie podwózki.
Los wojny, Ukrainy i Zełenskiego jest niepewny. Na jego życie - i innych członków ukraińskiego rządu - polują tzw. wagnerowcy, prywatna armia rosyjskiego oligarchy, Jewgienija Prigożyna, odpowiedzialna za tortury, egzekucje i zabójstwa polityczne, m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. Ale już teraz Wołodymyr Zełenski zaskarbił sobie szacunek i podziw nie tylko Ukraińców - nawet tych, którzy wcześniej na niego nie zagłosowali i nie wierzyli w niego jako prezydenta - ale i całego świata. Zajął miejsce w historii jako przywódca narodu pod ostrzałem. Narodu walczącego o przetrwanie.
Zobacz także: Władimir Putin przyznaje się tylko do dwóch córek. Co z pozostałymi dziećmi?