Reklama

Emil Stępień podziękował Dorocie Rabczewskiej za wspólne lata i zapewnia, że była żona nadal jest dla niego ważna. To nie wszystko! Producent filmowy przeprasza i prosi o wybaczenie za swoje błędy. Ten emocjonalny i poruszający wpis jest szeroko komentowany w sieci. Interanuci mają mieszane uczucia...

Reklama

Emil Stępień publicznie przeprasza Dodę i dziękuje za wspólne lata!

Rozstanie Dody i Emila Stępnia miało przebiegać w spokojnej i przyjaznej atmosferze, bo para nadal miała wspólnie pracować nad projektem, którym jest film "Dziewczyny z Dubaju". Niestety szybko się okazało, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, a o ich rozwodzie i aferze wokół filmu rozpisywały się niemal wszystkie media. Teraz okazuje się, że nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji i Emil Stępień skierował poruszające słowa do Dody.

Droga Doroto,

Chciałbym Ci serdecznie podziękować za wspólnie spędzone lata, Twoją miłość, ciepło i kobiecość. Byliśmy rodziną i pozostaniesz dla mnie ważną Osobą w moim życiu. Zawsze możesz bezinteresowanie na mnie liczyć. Życzę Ci dużo szczęścia i takiej miłości na którą ciągle czekasz. Zasługujesz na nią. Zawsze będę bronił Twojego dobrego imienia. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. Proszę wybacz mi moje błędy. Przepraszam.

Ściskam Cię,

Emil

Zobacz także: "Dziewczyny z Dubaju": Emil Stępień wbił szpilę Dodzie. Chodzi o Natalię Siwiec

Internauci nie ukrywają zaskoczenia z powodu poruszającego wpisu, jaki Emil Stępień umieścił na swoim instagramowym koncie. Część komentujących wierzy w te słowa i doceniają fakt, że były mąż Dody zdecydował się na taki gest i piszą:

Dziękuje za ten wpis każdy popełnia błędy ale dobrze z nich wyjść z klasa.Tak jak Ty w tej chwili????

bardzo Ładnie z Twojej strony! ???? słowa jak od prawdziwego mężczyzny! ???? brawo Emil brawo ????????????

No Panie Emilu.... zatkało mnie po prostu. Jeżeli to nie prowokacja a słowa płynące szczerze z Pana serca, to chylę czoła. Sztuką jest przyznać się do błędu. Pan to uczynił. Szacun.

Emil Stępień zdecydował się odpowiedzieć na te słowa wsparcia i jeszcze raz podkreślił, że żałuje awantury, o której było tak głośno w mediach w ostatnich tygodniach:

żałuje wcześniejszych polemik. Publicznie przepraszam i dziękuje Pani za wyrozumiałość

Nie wszyscy wierzą jednak w intencje Emila Stępnia i wielu internautów z dużym dystansem traktuje wpis producenta filmowego. Niektórzy piszą wprost, że po tym, co działo się w ostatnio w mediach na temat ich małżeństwa, trudno uwierzyć, że były maż Dody faktycznie chce bronić jej dobrego imienia:

Nie wierze???? w innych komentarzach (i to nie raz) wypowiada się Pan bardzo niepochlebnie o Pani Dorocie a teraz "zawsze będę bronił Twojego dobrego imienia". Rozumiem człowiek może popełnić błąd ale to nie był jednorazowy "wybryk"

Myślę ze te słowa powinny być wypowiedziane bezpośrednio do Doroty a nie tak pod publiczkę ????

Wierzycie w słowa byłego męża Dody?

East News/TRICOLORS

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama