Blanka Lipińska grzmi na Instagramie w sprawie pytań o dzieci: "Jesteśmy popychane, wiecznie że już czas"
Blanka Lipińska opowiedziała swoim fanom, co myśli o mentalności Polaków oraz o presji posiadania w pewnym wieku dzieci, męża czy mieszkania na kredyt. Autorka "365 dni" nie przebierała w słowach.
Fani Blanki Lipińskiej wykorzystają każdą okazję, aby dopytać o jej życie prywatne. Ostatnia sesja pytań i odpowiedzi, urządzona na instagramowym profilu pisarki, sprowokowała ją do obszernej wypowiedzi na temat posiadania dzieci. Autorka erotycznych powieści "365 dni" zaapelowała do rodziców, opowiadając jednocześnie o swoim rodzinnym domu, wychowaniu i wolności, jaką dostała.
Czy Blanka Lipińska chce mieć dzieci?
Życie pisarki pędzi jak szalone. Ostatnio Blanka Lipińska świętowała swoje 37. urodziny na luksusowym jachcie. Niedługo potem Blanka Lipińska ogłosiła datę premiery "Kolejnych 365 dni", a ostatnio wszyscy mówią o związku gwiazdy. Wszystko zaczęło się, kiedy Blanka Lipińska została sfotografowana z nowym partnerem. Pomimo tak wielu wydarzeń, które dzieją się wokół jej osoby, autorka erotyków nie zapomina o swoich licznych fanach, często przemawiając do nich na swoim InstaStories. Tym razem, po tym jak Blanka Lipińska przyznała, że póki co nie w głowie jej posiadanie dzieci, postanowiła rozwinąć ten temat:
- Bardzo wiele z Was oburzyło się na pytanie na temat dzieci - że jak można, że definicją szczęścia nie jest posiadanie rodziny i dzieci? Kochane, musicie zrozumieć, że mental w tym kraju jest taki, i zaściankowy punkt widzenia i takie zaściankowe myślenie, że jak nie masz rodziny, dzieci, tych bąbelków itd. pieska, najlepiej mieszkania na kredyt i męża - to wszystko definiuje Cię jako kobietę, to nie możesz być szczęśliwa. No nie ma jak. Także nie kłóćcie się z tym, po prostu żyjcie jak chcecie i nie przejmujcie się innymi, bo to nie jest ich życie tylko wasze - podzieliła się swoimi przemyśleniami
Zobacz także: "Kolejne 365 dni": Oficjalny zwiastun trzeciej części. Zdrady, rozstanie i zazdrość
Na tym jednak nie skończyła. Autorka "365 dni", która słynie z ciętego języka i tego, że zawsze mówi to, co myśli, wspomniała także o wychowaniu, które wyniosła ze swojego rodzinnego domu. Okazuje się, że nie zabrakło w nim wolności, w stosunku do własnych wyborów:
- I kiedy pytacie mnie czy mnie to denerwuje, czy mnie to irytuje. Słuchajcie, ja jestem tak wychowana, w takim domu, w takiej rodzicie, że u nas nie było nacisku na nic, u nas nie ma pytań. Mój brat ma dwóch synów, fajnie, rodzice maja wnuki. Jakby nie mieli żadnych to by nie mieli żadnych, no trudno. Rodzice wychodzą z założenia, że to nasze życie. Tak nas wychowali, że jesteśmy kompletnie, totalnie wolnymi ludźmi. I to jest wspaniale, dlatego że nikt poza nami samymi, nie ma na nas wpływu
Zobacz także: Blanka Lipińska miała prześladowcę! Autorka "365 dni" wyznaje: "Był przerażający"
Na koniec swojej wypowiedzi Blanka Lipińska postanowiła zaapelować do rodziców:
- Wiec tutaj taki serdeczny apel do rodziców małych dzieci, zwłaszcza dziewczynek - bo to my jesteśmy popychane, wiecznie że już czas, mąż dzieci i mieszkanie na kredyt. Apel mam do rodziców - pamiętajcie, że te małe istoty kiedyś będą duże i to jak wy je wychowacie sprawi jak one będą patrzyły na świat - zakończyła
Zgadzacie się z Blanką?