Barbara Kurdej-Szatan wywołała medialną burzę. Co teraz z jej karierą?
Barbara Kurdej-Szatan jednym emocjonalnym wpisem sprawiła, że jest o niej głośno niemal we wszystkich mediach. Czy sieć telefonii komórkowej zerwie kontrakt z aktorką? A co z nowymi propozycjami?
Barbara Kurdej-Szatan poruszona sytuacją na polsko-białoruskiej granicy opublikowała filmik, "na którym widać, jak funkcjonariusze straży granicznej szarpią kobiety trzymające na rękach płaczące dzieci". Pod nagraniem napisała emocjonalny post, w którym pojawiły się wulgaryzmy:
„(...) To jest ku**a »straż graniczna«????? »Straż«?????????? To są maszyny bez serca, bez mózgu, bez NICZEGO!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!!!! (...) Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy!!!!!”, napisała Kurdej-Szatan.
Reakcja w sieci była natychmiastowa! Internauci nie oszczędzali aktorki, a hejt jaki się na nią wylał, szokował:
„Obraziłaś ludzi, którzy bronią naszych granic! Brak szacunku do munduru”,
„Należy tę wypowiedź szanownej gwiazduni zgłosić jako mowę nienawiści gorszą niż za czasów faszystowskich”
Niedługo potem sprawa została zgłoszona do prokuratury i wszczęto dochodzenie w sprawie znieważenia przez aktorkę funkcjonariuszy Straży Granicznej w czasie ich służby. Dwa dni później na Twitterze prezes TVP Jacek Kurski ogłosił natychmiastowe zakończenie współpracy z Kurdej-Szatan. Co dalej z karierą Barbary Kurdej-Sztan? Magdalena Jabłońska-Borowik w najnowszym numerze "Party. Życie gwiazd" pisze o dalszej karierze aktorki.
Co z karierą Barbary Kurdej-Szatan?
Barbara Kurdej-Szatan na kilka miesięcy do przodu ma zakontraktowane przedstawienia w krakowskim Teatrze Variété i warszawskim Teatrze 6. piętro. Marki współpracujące z Barbarą na Instagramie również nie zamierzają wycofywać się z płatnych zleceń. Choć o nowe oferty może być trudno, bo firmy z pewnością będą teraz uważniej śledzić każdy krok gwiazdy.
Co z kontraktem z marką telefonii komórkowej, której Barbara Kurdej-Szatan jest twarzą od ośmiu lat?
Po publikacji głośnego wpisu Barbary Kurdej-Szatan, w sieci pojawiło się mnóstwo głosów, że sieć komórkowa, z którą gwiazda związana jest od ośmiu lat powinna zerwać z nią kontrakt. Pojawiły się nawet groźby, że klienci będą rezygnowali z umowy z firmą, jeśli aktorka nadal będzie obecna w reklamach. Czy jednak gwiazda ma się czego obawiać?
W ramach współpracy z Play pani Barbara Kurdej-Szatan gra powierzoną jej rolę w reklamach, natomiast jej poglądy wyrażane przez nią na prywatnych profilach w mediach społecznościowych w żaden sposób nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem firmy – mówi „Party” Krzysztof Sylwerski, specjalista ds. PR w Play.
A jak w obliczu tej sytuacji czuje się sama Basia Kurdej-Szatan? Przyjaciele aktorki podkreślają, że obecnie najbardziej potrzebuje spokoju. Gdy medialny szum nieco ucichnie, Kurdej-Szatan będzie promować książkę „Jak to się stało?”, wywiad rzekę, jaki z nią przeprowadziła jej przyjaciółka Magdalena Bober. A co z karierą w telewizji? Plotkuje się, że Barbara, która w 15. edycji "Twoja Twarz brzmi znajomo" zajęła drugie miejsce, ma szansę zostać w Polsacie.
Więcej na ten temat przeczytacie w nowym numerze magazynu "Party. Życie gwiazd"!
Zobacz także: Sławek Uniatowski straci pracę w "M jak miłość" przez aferę z Barbarą Kurdej-Szatan? Aktor zabrał głos!
Magdalena Jabłońska-Borowik