„Ten spektakl, który szykujecie w obłokach będzie wspaniały!” Przyjaciele i znajomi żegnają Agnieszkę Kotulankę
„Ten spektakl, który szykujecie w obłokach będzie wspaniały!” Przyjaciele i znajomi żegnają Agnieszkę Kotulankę
Co mówią po śmierci aktorki?
1 z 5
Śmierć Agnieszki Kotulanki wstrząsnęła widzami serialu „Klan”, ale przede wszystkim jej bliskimi. Aktorka, znana głównie z roli Krystyny Lubicz, zmarła 20 lutego. Od lat zmagała się z uzależnieniem od alkoholu. Przestała pracować w 2013 roku, a jej rola została usunięta z „Klanu”. Znajomi z serialu nie ukrywają, że od lat nie mieli kontaktu z aktorką, ale ciepło ją wspominają i żegnają we wzruszających słowach. Przeczytajcie więcej na kolejnych stronach galerii.
Więcej na temat śmierci Agnieszki Kotulanki:
Agnieszka Kotulanka - rodzina, dzieci. Kto żegna aktorkę?
Agnieszka Kotulanka nie żyje! Gwiazda serialu "Klan" miała 61 lat
2 z 5
Na oficjalnym fanage’u serialu „Klan” pojawiło się pożegnanie aktorki.
Agnieszko, będziemy tęsknić... - czytamy.
Zobacz: Nie żyje Agnieszka Kotulanka. Kiedy odbędzie się pogrzeb aktorki?
3 z 5
Słowa Pauliny Holtz, serialowej córki Krystyny Lubicz, wzruszają do łez.
Wczoraj, z ogromnym smutkiem, przyjęłam wiadomość o śmierci Agnieszki Kotulanki. Cudna kobieta i aktorka, której świat za bardzo doskwierał. Agnieszko, wiem że ten spektakl, który szykujecie w obłokach będzie wspaniały! Do zobaczenia.
Zobacz: Agnieszka Kotulanka - rodzina, dzieci. Kto żegna aktorkę?
4 z 5
Tomasz Stockinger, serialowy Paweł Lubicz, powiedział, że od lat nie miał kontaktu z aktorką. Aktor przypuszcza, że do śmierci doprowadziła ją choroba alkoholowa.
Smutno było od 15 lat przez problemy Agnieszki z alkoholem, a teraz jest bardzo smutno. Nie miałem z nią kontaktu od wielu lat, ale doszła do mnie przykra wiadomość, że ona nie żyje. Tylko przypuszczam, że doszło do wycieńczenia organizmu wskutek wyniszczającej choroby, jaką jest alkoholizm - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
5 z 5
Tomasz Stockinger wspomina także talent aktorski Agnieszki Kotulanki.
Wszystkie problemy wynikały z choroby alkoholowej, natomiast była świetną aktorką. Nie bez powodu zdobyliśmy taka sympatię Polaków, bardzo dobrze się nam ze sobą grało i było dużo twórczej improwizacji na planie. Uatrakcyjnialiśmy razem to, co było napisane w scenariuszu. Cały czas jednak bolałem nad tym, że taki wielki talent nie dawał sobie rady z chorobą
Ilona Łepkowska, która współpracowała z Kotulanką, była w szoku na wieść o jej śmierci.
Jest to dla mnie szokująca wiadomość, proszę wybaczyć, nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Jest to dla mnie niezwykle smutne i zaskakujące - wyznała poruszona scenarzystka.
Pogrzeb aktorki odbędzie się 27 lutego w Legionowie.