Trybson wyznaje: "Gdyby nie "Warsaw Shore" nie poznałbym mojej wymarzonej, matki moich dzieci"
Być może na początku mało, kto wierzył w powodzenie ich związku. Trybson i Eliza z "Warsaw Shore" jednak bardzo szybko udowodnili, że uczucie, które ich połączyło jest prawdziwe. Dziś nie tylko są małżeństwem ale i szczęśliwymi rodzicami dwóch córek. Na wspomnienie programu Paweł Trybała mówi z uśmiechem: "Jesteśmy owocem tej przygody".
Pierwszy odcinek programu "Warsaw Shore: Ekipa z Warszawy" wyemitowano 10 listopada 2013 roku. To właśnie od tego zaczęła się popularność Trybsona i Elizy Trybały (wtedy jeszcze Wesołowskiej). Jak po latach wspominają udział w programie?
Trybson o Elizie i udziale w "Warsaw Shore"
Trybson i Eliza byli gwiazdami pierwszej edycji "Warsaw Shore". W drugiej dobrowolnie zrezygnowali z udziału, dzieląc się radosną nowiną, że spodziewają się dziecka. Dziś są szczęśliwymi rodzicami dwóch córek Victorii i Kornelii. Każdorazowo gdy Trybson wspomina o córkach, uśmiech nie schodzi mu z twarzy. Nie da się ukryć, że to właśnie rodzina jest spełnieniem jego marzeń. Po 12 latach od debiutu w Warsaw Shore", uczestnik wyznał:
Gdyby nie ten program, nie poznałbym mojej wybranej, wymarzonej, matki moich dzieci. Nie miałbym swoich pięknych córeczek. Uważam, że to było przeznaczenie, scenariusz był wyżej zapisany niż nam się śni i wydaje. Przeznaczenie.
Zobaczcie nasz wywiad z Trybsonem.
Zobacz także:
- Eliza Trybała zabrała głos w sprawie "Królowej Przetrwania". Ma żal o jedno
- Tylko nam Ewel0na zdradziła prawdę o przyszłości "Warsaw Shore". Program zniknie z anteny?
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.