Choć najbliższa Eurowizja dopiero w maju 2024 roku, o konkursie robi się coraz głośniej, także w Polsce. A to wszystko za sprawą artystów, którzy wyrazili chęć reprezentowania naszego kraju. Na liście nie brakuje mocnych nazwisk z Justyną Steczkowską na czele. Z kolei inna legenda polskiej nie zostawia na Eurowizji suchej nitki.

Reklama

Majka Jeżowska ostro o Eurowizji

Polscy fani Eurowizji już od jakiegoś czasu zadają sobie pytanie, kto będzie reprezentować Polskę podczas konkursu w Szwecji, w maju 2024 roku. Lista artystów, którzy w mediach wyrazili chęć udziału, jest coraz dłuższa i naprawdę imponująca. Wśród nich jest m.in. Justyna Steczkowska, która ma już gotowy utwór, ale także Edyta Górniak, Anna Jurksztowicz, Marcin Maciejczak (zwycięzca "The Voice Kids"), Natasza Urbańska czy Dominik Dudek.

Na eurowizyjnej scenie nie zobaczymy najpewniej Majki Jeżowskiej. Dlaczego? W rozmowie z Party.pl przy okazji Sylwestra Polsatu zdradziła, że to "targowisko próżności". Co ma na myśli?

To jest specyficzny rodzaj imprezy, specyficzna publiczności jednak jest to konkurs, ja nie lubię konkursów. To nie koresponduję z wartością muzyczną.
mówi nam Majka
Reklama

Zgadzacie się z gwiazdą?

Majka Jeżowska tłumaczy się z występu
TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama