Reklama

W 16. edycji programu „Taniec z Gwiazdami” para Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz wzbudzili liczne spekulacje na temat rzekomego romansu. Ich zmysłowe występy, takie jak namiętna kizomba, która zdobyła maksymalne 40 punktów od jury, oraz bliskie interakcje podczas treningów, wywołały falę plotek w mediach i wśród fanów programu. Taneczny duet niedługo przed finałem jeszcze podgrzewał plotki na temat ich relacji. A co o całej sytuacji sądzi Aneta Zając?

Reklama

Aneta Zając komentuje spekulacje na temat relacji Kaczorowskiej i Gurłacza w "Tańcu z Gwiazdami"

Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz stanowczo zaprzeczają spekulacjom na temat tego, że ich relacja miałaby wykraczać poza salę treningową. Aktor w niedawnym wywiadzie podkreślił wprost: „Ludzie, ja mam żonę”. Z kolei Agnieszka Kaczorowska mówi o tym, że ich relacja opiera się na profesjonalizmie i pasji do tańca. Ponadto, żona Filipa Gurłacza wyraziła swoje wsparcie dla męża, zaznaczając, że mają zaufanie w swoim związku.

Teraz Aneta Zając, która ma za sobą udział w "Tańcu z Gwiazdami" została zapytana przez reporterkę Party.pl Angelikę Bielską o jej opinię na temat relacji Kaczorowskiej i Gurłacza. Gwiazda "Pierwszej miłości" mówi wprost:

Taniec zbliża, w każdej edycji tak jest. Dla tancerza to jest coś naturalnego, a dla osób, które przychodzą to jest coś takiego krępującego. Ta bliskość powoduje, że czasami jest ta właśnie chemia. (...) Ten taniec ich po prostu niesie.
powiedziała Aneta Zajac

Okazuje się, że Anetę Zając wcale nie dziwi fakt, że na temat relacji Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza pojawiają się różnego rodzaju spekulacje. Ma na to jasne wytłumaczenie.

Ja się nie dziwię, że są te nagłówki. Zawsze są te nagłówki.
dodała ze śmiechem Aneta Zając

Obejrzyjcie całą rozmowę z Anetą Zając. Jej wypowiedź o relacjach w "Tańcu z Gwiazdami" może zaskoczyć!

Zobacz także:

Reklama
Agnieszka Kaczorowska już tego nie ukrywa: "Dom się na nowo zaczął budować", fot: Pawel Wodzynski/East News
Agnieszka Kaczorowska już tego nie ukrywa: "Dom się na nowo zaczął budować", fot: Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama