Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak nie zamierzała milczeć po tym, jak zobaczyła, jak promowany jej "Mam Talent" w oficjalnych mediach społecznościowych. Jej sprzeciw nie pozostał niezauważony przez media i internautów. Jak do całego konfliktu podeszła Julia Wieniawa, która jest jurorką w programie?

Reklama
To można zrozumieć zarówno produkcję jak i Agę.

Julia Wieniawa o Agnieszce Woźniak-Starak i "Mam Talent"

Po tym, jak w sieci pojawiła się zapowiedź występu uczestnika, który do programu przyszedł z tresowaną małpką, Agnieszka Woźniak-Starak odcięła się od promocji "Mam Talent". Prowadząca talent show nie ukrywa, że w pewnych kwestiach jest bezkompromisowa, a już w szczególności, kiedy chodzi o dobro zwierząt. W rozmowie z nami nie ukrywała, że już na planie protestowała przeciwko takiemu występowi. Chociaż jej publiczna wypowiedź karcąca krok produkcji "Mam Talent" odbiła się szerokim echem w sieci, dziś prezenterka zapewnia, że wszystko zostało wyjaśnione: "Przy okazji warto zwrócić uwagę na jakiś problem, więc nie ma tego złego". Woźniak-Starak nie ukrywa, że ma świadomość, że może "nie każdy ma taką wrażliwość na krzywdę zwierząt jak ona" lub taką wysoką świadomość na ten temat, dlatego za każdym razem będzie podejmować takie tematy.

Na temat dramy przed startem "Mam Talent" wypowiedziała się także Julia Wieniawa. W rozmowie z Party.pl, przyznała:

Nie wiedziałam, że ta drama doszła do mediów, słyszałam o tej dramie za kulisami.

Zdradziła również, jak zachowała się w trakcie programu, kiedy pojawił się uczestnik z małpką. Zobaczcie nasze wideo z wiosennej ramówki TVN.

Zobacz także:

Reklama
Julia Wieniawa
Adam Jankowski/East News
Reklama
Reklama
Reklama