"Voice of Poland" - za nami 5 odcinek. Czy Maria Sadowska ma dość Michała Szpaka? RELACJA
"Voice of Poland" - za nami 5 odcinek. Czy Maria Sadowska ma dość Michała Szpaka? RELACJA
1 z 11
W "The Voice of Poland" dzieje się coraz więcej! W piątym odcinku między trenerami znów zrobiło się bardzo gorąco, już na samym początku. Zobaczcie relację i zdjęcia uczestników z sobotniego odcinka "The Voice of Poland". Macie już swoich faworytów? Kto wypadł najlepiej?
Zobacz: "The Voice of Poland" z Michałem Szpakiem jest hitem TVP? Wiemy, ile osób ogląda muzyczne show
2 z 11
Sobotni odcinek „The Voice of Poland” otworzyła dyskusja Trenerów po występie jednej z uczestniczek. Michał nawiązał do faktu, że Trenerzy komentując wykonania często używają określenia „piasek w głosie”. Maria odpowiadała mu w sposób sugerujący, że konflikt między Trenerami trwa, a zachowanie Michała ją irytuje.
Ten piasek mi się podobał – skomentował występ Michał.
Mnie się piasek dopiero w poprzedniej edycji spodobał – odpowiedział nawiązując do Andrzeja Baron.
Ale to jest nie fair – krzyczał Michał.
Ale co jest nie fair? – spytała wyraźnie poirytowana Maria.
Za każdym razem, jak się mówi piasek, to jest nawiązanie do Andrzeja – dodał Michał.
Ty się obrażasz za tego Piaska? – spytała Andrzeja Maria.
Przecież podziękowałem ładnie – odparł ironicznie Andrzej.
To słowo jest tak bardzo popularne – stwierdził Michał.
Taki śliczny piasek – szydziła Maria.
A twoje nie? Też masz dobre nazwisko – zwrócił się do Michała Tomson.
Ale co powiesz, że Szpak ci wpadł w oko? – spytał Michał.
Można tak powiedzieć – zakończył rozmowę Tomson.
Zobacz: Michał Szpak zazdrosny o Dawida Kwiatkowskiego? Zaskakujące doniesienia z planów "The Voice"
3 z 11
Maria jest szafiarką?
Jedna z uczestniczek – Milena, podejmując decyzję o wyborze Trenera, stwierdziła, że ponieważ jest dziewczyną, która pierwsze numery nagrywała w szafie, wybiera Marię. Maria odpowiedziała, że nie ma to jak dziewczyny z szafy, a Michał stwierdził, że Maria w takim razie jest szafiarką. Maria jednak postanowiła wytłumaczyć:
Ja nagrywałam wszystkie swoje płyty w szafie. Jest tam dobra akustyka, ubrania wytłumiają. Szafa to namiastka wytłumiającego studia. W moim przypadku to były otwarte drzwi, w środku był wstawiony mikrofon, a dookoła były jeszcze porozwieszane koce. Jestem najlepszym przykładem na to, że nie trzeba mieć super techniki, bo jak chce się nagrywać, można to zrobić wszędzie.
4 z 11
Po jednym z występów Michał, chcąc zachęcić uczestniczkę, aby wybrała jego grupę, stwierdził:
Twój występ był tak sensualny, że chciało się ocierać o fotel. Jakby się było kotem, któremu to sprawia przyjemność. Aby cię zachęcić chciałbym, żebyś przyszła na ten fotel i poczuła się jak prawdziwy juror, bo myślę, że kiedyś ty też tam staniesz i będziesz mogła po kilku latach zasiąść na takim fotelu.
Po czym wszedł na scenę i udając debiutanta zaczął śpiewać utwór „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena, od wykonania którego rozpoczęła się jego kariera w muzycznym talent show. Gest można uznać za symboliczny i sentymentalny. Poskutkował tym, że dziewczyna zdecydowała się dołączyć do drużyny Michała.
5 z 11
Romans Andrzeja? „No właśnie ja nie wiem…”
Entuzjazm Michała udzielił się Andrzejowi, który po występie Gosi zaczął dla niej śpiewać „Sex bomb” z repertuaru Toma Jonesa. W ramach rewanżu ta zadedykowała mu „I wanna dance with somebody” Whitney Houston i na scenie zaśpiewało… trio w składzie: Gosia, Andrzej i Maria! Ogniste wykonanie Andrzej zakończył szarmanckim pocałunkiem, ale uczestniczka wybrała drużynę pod przewodnictwem jedynej w programie Trenerki! Miłosny zawód, czy był to jednak tylko niewinny flirt?
6 z 11
Kacper zaśpiewał utwór Kamila Bednarka. Nikt nie spodziewał się, że jego występ tak się potoczy.
Życie jest po to żeby zaskakiwało i ty nas wszystkich zaskoczyłeś tym wykonaniem, w którym była tak niezwykła lekkość. W tym studiu zaświeciło słońce. Chciałbym mieć cię u siebie, żeby móc, za każdym razem, kiedy będziesz wychodził na scenę, powiedzieć, to jest moje słońce – skomentował występ Kacpra Michał.
Nie wiem skąd się bierze taki głos w takim ciele. To było tak seksowne w twoim wykonaniu… Przepraszam, ale to było lepsze niż oryginał – dodała Maria.
Tak nie można mówić. Oryginał był po prostu inny. I o to chodzi, żeby szukać swojej ścieżki. Twoje wykonanie było idealne – skomentował Andrzej.
Czy ty wiesz jak się robi watę cukrową? Ty nam taką watę zrobiłeś, ale z chmury, po czym nas zaprosiłeś na tę chmurę i pozwoliłeś na niej polecieć – stwierdził Tomson.
Pitu pitu. Ty chcesz mu zalepić uszy tą watą – wtrącił Michał.
Ty lepiej swoją wyjmij z uszu i zacznijmy rozmowę – odpowiedział mu Tomson.
Ty możesz takie teksty rzucać do swoich koleżanek – odparł Michał.
Taka jest charakterystyka tego zawodu, że ludzie będą mówić, a ty musisz cały czas patrzeć do przodu i robić swoje – zgasił go Tomson.
Maria stwierdziła, że nie chce widzieć momentu wyboru Trenera i schowała się za fotel. Kacper wybrał Andrzeja, co Andrzej skomentował, że jest bardzo zaskoczony.
7 z 11
Oglądaliście?
Zobacz: Ten charakterystyczny rockowy wokal! Hylińska uczestniczką Voice of Poland! I nie ma tu błędu…
8 z 11
9 z 11
10 z 11
11 z 11