Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" usłyszała druzgocącą diagnozę. W ostatnich tygodniach przebywa w szpitalu z dala od ukochanego i córeczki. W jej mediach społecznościowych pojawiła się wymowna relacja, po której internauci zasypali uczestniczkę pytaniami odnośnie jej stanu zdrowia. Joanna zapewniła:

Reklama

Nie jestem chora na raka.

Dodała jednak, że w tej chwili nie jest jeszcze gotowa, by mówić o swojej diagnozie:

Psychicznie nie jestem stanie o tym opowiadać.

Jak dziś czuje się Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i kiedy wyjdzie do domu ze szpitala?

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Joanna o swojej diagnozie

Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" usłyszała diagnozę. "Nasze życie po usłyszeniu mojej diagnozy stanęło w miejscu. (...) Załamanie, płacz i nieprzespane noce nie pomagają Mi dojść do pełni sił (...) Zastanawiam się czy choroba to kara?" - pisała uczestniczka 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Nie zdradziła jednak na co zachorowała. Niedawno w jej mediach społecznościowych pojawiło się niepokojące zdjęcie fragmentu książki, w którym można było przeczytać o chemioterapii czy raku.

Instagram @asia_lazar33

Internauci zmartwili się i zasypali Joannę Lazar pytaniami:

Zobacz także

Nie jestem chora na raka. Poprzednią relację wstawiłam, że mimo przeciwności losu, życie jest dobre - wyjaśniła od razu.

Instagram @asia_lazar33

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka gorzko o udziale w show: "Nie podjęłabym się tego"

Joanna Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zorganizowała Q&A, a fani zapytali ją o jej stan zdrowia:

Fizycznie czuję się już dobrze, czasem zastanawiam się czy naprawdę jestem chora, aczkolwiek kilka dni temu miałam kiepskie wyniki krwi i doszły dodatkowe leki, kroplówki oraz specjalna dieta. Po tylu codziennych dawkach leków moja wątroba odmówiła posłuszeństwa. Ale na szczęście moja wątroba wróciła do działania.

Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie jest jeszcze gotowa, by wprost powiedzieć wszystkim o swojej diagnozie. Obiecała jednak, że jak już pogodzi się z tym, co ją spotkało, wyjawi internautom z czym przyszło jej się zmagać:

Dopytujecie mnie również na co zachorowałam, nie mówią dlatego, ponieważ psychicznie nie jestem stanie o tym opowiadać. Z czasem, jak już sobie wszystko poukładam w głowie to opowiem o chorobie, która mnie dopadła. Choroba jest straszna, ale w dzisiejszych czasach i przy długotrwałym leczeniu, wyleczalna.

Instagram @asia_lazar33

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita o przeprowadzce. "Zostanie tu jest niebezpieczne"

Reklama

Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła również, że objawy choroby nasiliły się u niej na początku 2023 roku. Joanna Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wciąż przebywa w szpitalu. W domu czeka na nią ukochany Mateusz oraz córeczka Zosia. Malutka jest pod opieką taty i babci, a Joanna bardzo za nią tęskni i ma wyrzuty sumienia, że musiała zostawić ich samych:

Nie wiem, kiedy wracam do domu. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale do tęsknoty za Zosią, Mateuszem i domem nie. Już nie wspomnę o poczuciu winy...

Instagram @asia_lazar33
Instagram @asia_lazar33
Reklama
Reklama
Reklama