"Rolnik szuka żony". Stanisław żałuje udziału w programie? "Będzie co wnukom opowiadać"
Dla Stanisława udział w ostatniej edycji "Rolnik szuka żony" nie zakończył się znalezieniem partnerki. Zyskał za to sporą popularność, czasem jednak nie taką, jakiej by sobie pewnie życzył. Czy żałuje?
Udział Stanisława w 8. edycji "Rolnik szuka żony" wzbudził sporo kontrowersji. Najpierw widzowie szeroko komentowali pałac, w którym rolnik przyjmował swoje kandydatki. Potem było głośno o grillu, który zorganizował. Padały nawet porównania do stypy... Ostatecznie nie wybrał żadnej z kandydatek. Zdobył za to sporą rozpoznawalność i popularność w mediach społecznościowych. Dopiero tam okazało się, że tak naprawdę jest całkiem inny niż w telewizji.
A miłość? Jak się okazało po finale show, znalazł ją już po programie.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Stanisław pokazał nową dziewczynę! Fani: "Była już przed programem?"
Czy zatem żałuje, że trafił do "Rolnik szuka żony"?
Wiedziałem, że jeśli się nie uda to po prostu mimo wszystko będzie to fajna przygoda, fajne doświadczenie. Będzie o czym wnukom opowiadać.
Zobaczcie, co jeszcze powiedział naszej reporterce Stanisław.