W ostatni wtorek Kuba Wojewódzki zaproponował telewidzom dość odważny zestaw gości. Na jego kanapie zasiadła Eva Basta, gwiazda disco-polo oraz najbardziej kontrowersyjna para reality-show w Polsce, Trybson i Eliza. Podczas programu nie zabrakło niecenzuralnych wypowiedzi, odważnych tematów i krępujących pytań. Przypomnijmy: "Bzykał co się dało. Nieważne czy umyta, czy brudna"

Reklama

Okazuje się, że Kuba i producenci show mieli początkowo nieco inny pomysł na ostatni odcinek. Jak udało się dowiedzieć AfterParty.pl, obok Trybsona i Elizy miała usiąść... Monika Jaruzelska. Nasze źródło donosi, że córka generała kategorycznie odmówiła i zgodziła się dopiero na występ w kolejnym odcinku, już bez towarzystwa wyżej wspomnianej pary. Ciężko zresztą się jej chyba dziwić...

Monika promuje teraz swoją książkę, a Kuba zdawał się być dla niej dobrym partnerem do rozmowy. Ale gdy usłyszała propozycję, aby dzielić czas antenowy z Elizą i Trybsonem, była w szoku i zażądała zmiany. Wszystko miało miejsce na kilkadziesiąt godzin przed nagraniami, więc atmosfera była dość nerwowo - zdradza w rozmowie z nami osoba z otoczenia Moniki Jaruzelskiej.

Ostatecznie Monika zasiadła obok Vienia - kontrowersyjnego polskiego rapera. Będziecie oglądać odcinek z ich udziałem?

Zobacz: "Jaruzelska wyciąga sekrety rodzinne na światło dzienne"

Zobacz także

Post użytkownika Kuba Wojewódzki - Król TVN.

Reklama

Wojewódzki zabrał swoją piękną dziewczynę na koncert:

Reklama
Reklama
Reklama