"Love Island": Sylwia oskarża Mikołaja o kradzież psa: "Musiałam zaangażować policję!"
Sylwia Madeńska jest załamana zachowaniem Mikołaja Jędruszczaka. Gwiazda "Love Island" przy okazji pierwszy raz potwierdziła związek a jednocześnie ostateczne rozstanie z partnerem.
Domysły o tym, że Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak wrócili do siebie, męczyły fanów już od jakiegoś czasu. Szczególnie w momentach, w których uczestnik "Love Island" pokazywał zdjęcia z psem Sylwii. I to właśnie suczka Oreo, stała się powodem, dla którego Sylwia Madeńska zdecydowała się wydać oświadczenie. Gwiazda Polsatu pierwszy raz potwierdziła, że ponownie spotykała się z Mikołajem, jednak jego ostatnie zachowanie na zawsze przekreśliło ich relację:
Obiecałam sobie, że nigdy więcej nie będę mówić o moim życiu prywatnym publicznie, jednak sytuacja, która miała miejsce dwa tygodnie temu i która trwa do dziś mnie do tego zmusiła - zaczęła swój wpis.
W oświadczeniu padły oskarżenia, a Sylwia Madeńska przyznała, że poprosiła o pomoc policję! O co chodzi?
Zobacz także: "Love Island": Sylwia i Mikołaj jednak są razem?! "Próbowaliśmy to reanimować"
Sylwia Madeńska oskarża Mikołaja Jędruszczaka o odebranie psa
Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak wygrali pierwszą edycję "Love Island". Niedługo po powrocie z hiszpańskiej willi zamieszkali razem i odważnie wkroczyli do show-biznesu. Kiedy dostali propozycję udziału w "Tańcu z Gwiazdami" inni uczestnicy mogli im pozazdrościć, ponieważ ona pełniła rolę tancerki a on uczestnika, z którym będzie tańczyć. Niestety w trakcie przygody w "Tańcu z Gwiazdami" gwiazdy "Love Island" niespodziewanie ogłosiły rozstanie. Przez kilka ostatnich miesięcy krążyły jednak plotki, że para wróciła do siebie, a jedna z fanek miała nawet widzieć ich na wspólnym wyjeździe. Do tej pory jednak ani Sylwia ani Mikołaj nie zabierali głosu w sprawie. Aż do dziś...
Sylwia Madeńska po raz pierwszy zabrała głos w sprawie ponownego związku z Mikołajem, jednak powodem , dla którego musiała wydać oświadczenie, było odebranie jej ukochanego psa:
Oreo została mi odebrana przez mojego byłego partnera, Mikołaja. Od lutego tego roku spotykaliśmy się z ponownie, myślałam, że uda nam się sobie zaufać, jednak tak się nie stało, dlatego sześć tygodni temu zdecydowałam o rozstaniu i całkowitym zerwaniu kontaktów miedzy nami.
Sylwia z "Love Island" opowiedziała fanom, że Mikołaj dwa tygodnie temu poprosił ją o spędzenie czasu z jej psem i od tamtego czasu nie chce jej go zwrócić. Dlaczego Sylwia "pożyczyła" mu psa?
Działo się tak kiedyś kilkukrotnie, gdy miał gorszy okres w swoim życiu i nie chciał przyjąć mojej pomocy to Oreo dawała mu ukojenie, dlatego nic nie wzbudziło moich podejrzeń. Miał ją zwrócić kolejnego dnia, niestety tak się nie stało.
Sylwia Madeńska na Instastories dodała, że kolejnego dnia Mikołaj miał powiedzieć, że jej nigdy nie odda psa, chyba że podpisze dokumenty u notariusza, który będzie obligował ją do dzielenia się pupilem. Sylwia podkreśliła, że nie podpisze dokumentu, który zmusi ją do kontaktów z Mikołajem przez kolejne lata.
Ukrył Oreo, Oreo nie przebywa w jego mieszkaniu, ponieważ byłam tam kilka razy. Jest trzymana u jakiegoś kumpla Mikołaja. Dla mnie jest to straszne.
Sylwia Madeńska napisała, że nie była w stanie dogadać się z Mikołajem Jędruszczakiem a o pomoc w walce o odzyskanie ukochanego psa musiała poprosić policję:
Myślałam, że uda nam się te sprawę załatwić polubownie, jednak oczekiwania jakie ma Mikołaj są dla mnie nie do zaakceptowania i nigdy się na nie nie zgodzę. Musiałam w cala sprawę zaangażować policję, która nie podejmuje żadnych działań, dlatego postanowiłam wydać to oświadczenie.
Sylwia Madeńska oświadczyła, że jest jedynym właścicielem psa, na co ma wystawione dokumenty.
Mikołaj, aby zrealizować swój plan był gotów posunąć się nawet do tego, że sfałszował dokumenty u hodowcy, bez mojej wiedzy, używając pretekstu, że Oreo będzie psem wystawowym.
Całe oświadczenie Sylwii znajdziecie pod poniższym zdjęciem:
Zobacz także: "Love Island": Sylwia Madeńska zdradza szczegóły jej relacji z Mikołajem Jędruszczakiem! Są razem?!
Mikołaj Jędruszczak jak na razie nie odpowiedział na oskarżenia ze strony Sylwii Madeńskiej. Myślicie, że byli partnerzy dojdą do porozumienia?