Reklama

Zbliżający się wielkimi krokami finał 5. edycji "Hotelu Paradise" sprawia, że pomiędzy uczestnikami powstają coraz większe animozje, ciche dni, a także spięcia. Tuż przed kolejnym "Rajskim Rozdaniem" ogromny stres towarzyszy przede wszystkim paniom, które tym razem są zagrożone eliminacją. Niestety, emocje w połączeniu z trudnymi rozmowami sprawiły, że Marika nie wytrzymała, a słowa Konrada doprowadziły ją do łez. Przesadził?

Reklama

"Hotel Paradise 5": Laura gorzko o Konradzie. "Jest zbyt agresywny"

W "Hotelu Paradise" sielanka już dawno się skończyła, a uczestnicy coraz bardziej czują na plecach oddech innych graczy. Na prowadzenie wysuwają się Eliza i Jay oraz Oliwia i Kuba, którzy niedawno spędzili upojną noc. To właśnie te dwie pary uznawane są za największych faworytów edycji, nic więc dziwnego, że pozostali mieszkańcy luksusowej willi w Panamie robią wszystko, by znaleźć pewnego partnera, który zagwarantuje im przejście do kolejnego etapu programu.

I gdy wydawać by się mogło, że to Marika i Konrad, dzięki swojemu paktowi, mogą zagrozić najmocniejszym parom, między tą dwójką właśnie doszło do poważnego spięcia. A wszystko przez z pozoru niewinną grę, podczas której każdy z uczestników "Hotelu Paradise" wypowiadał się na temat uczuć i związków.

- Miłość bez seksu, czy seks bez miłości?

- Wolałbyś uprawiać seks tylko z jedną osobą do końca życia, czy uprawiać seks co roku z kimś innym - to tylko nieliczne pytania, jakie padły podczas zabawy.

Nie zabrakło także tych, dotyczących zdrad. Po tym, jak Konrad przyznał, że wolałby zdradzić, niż być zdradzonym między nim, a Mariką doszło do eskalacji konfliktu.

Zobacz także: "Hotel Paradise 5": Uczestniczki oskarżone o rasizm. Teraz ostro się tłumaczą

Screen Programu "Hotel Paradise"/Player.pl

- Nie ma na świecie rzeczy, której bym bardziej żałował niż to, co zrobiłem w przeszłości. Jest to właśnie zdrada - zaczął Konrad. I dodał - wolałbym zdradzić, niż być zdradzonym, bo widziałem, jakie to ma konsekwencje.

Marika wyznała, że aż pięciokrotnie była zdradzona przez partnerów, dlatego też kolejna wypowiedź Konrada wyprowadziła ją z równowagi.

- Być kimś, kto zdradza, czy być z kimś, kto nie kocha - padło pytanie.

- To jest ta sama osoba - przyznała krótko Marika. Jak można kogos kochać i go zradzać? - dodała.

Screen Programu "Hotel Paradise"/Player.pl

Zobacz także: "Hotel Paradise 5": Marika straciła ciążę. Uczestniczka podzieliła się wstrząsającym wyznaniem

Jej słowa szybko zostały zanegowane przez Konrada, który podkreślił, że nawet kochając kogoś, można dopuścić się skoku w bok.

- Może ty nie miałaś takiej sytuacji - krzyczał w emocjach Konrad. - Nie patrz tylko przez pryzmat swojej osoby na życie, bo życie jest tak skomplikowane, że nie wiesz, co się wydarzy - grzmiał.

- Ludzie chcą tu emocji, a jak ktoś pokazuje emocje, to mówią "zamknij się k**wa, bo nie chcemy tego słuchać" - krzyczała roztrzęsiona Marika.

- Nikt nie powiedział "zamknij się" - bronił się Konrad.

W pewnym momencie uczestniczka nie wytrzymała i uciekła od grupy zalewając się łzami.

Screen Programu "Hotel Paradise"/Player.pl

- To jest kolejna dziewczyna, która płacze przez Konrada i wydaje mi się, że to przez jego ton, nie przez to, co on mówi, bo on mówi naprawdę szczere rzeczy i z jego serca to płynie. To widać, że on jest szczerym chłopakiem, ale robi to w nieodpowiedni sposób moim zdaniem i po prostu jest taki nabuzowany i zbyt agresywny w tej swej ekspresyjności.

Myślicie, że sytuacja pomiędzy Mariką i Konradem jeszcze się naprawi, a ta dwójka po raz kolejny stworzy parę podczas najnowszego "Rajskiego Rozdania"?

Reklama

Zobacz także: "Hotel Paradise 5": Klaudia El Dursi ostro o Kasprze! "Był supergraczem!". Co ma na myśli?

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama