"Hotel Paradise 4": Michał odpowiada Łukaszowi. Zdradził, co Nana powiedziała poza kamerami!
To dopiero początek konfliktu pomiędzy Naną a Michałem? Uczestnik "Hotelu Paradise 4" po raz kolejny skomentował jej zachowanie i odpowiedział na relację Łukasza! Niektórzy mogą się zdziwić.
Ostatnie wydarzenia w czwartej edycji "Hotelu Paradise" odbiły się naprawdę szerokim echem, a kiedy - decyzją Nany - z rajskim Zanzibarem musiał pożegnać się Michał, widzowie nie zostawili na uczestniczce suchej nitki. Dlaczego? Dziewczyna, która obiecała Mike'owi, że stworzy z nim parę, ostatecznie wybrała swojego byłego partnera, choć wcześniej zarzekała się, że nigdy już mu nie zaufa. Tym zachowaniem Nana sprowadziła na siebie gniew fanów show, a w jej obronie postanowił stanąć Łukasz!
Nana i Michał pewnego wieczoru dali sobie słowo, że siebie wybierają. Wiadomo jak to po alkoholu, emocje są w górę, bo się czujesz fajnie, albo w dół, bo się czujesz źle. Tu się czuli źle, mieli problemy, więc się tak umówili. Ale oni znali się tylko dwa dni. Dwa dni! Więc dać słowo osobie, której nie znasz... - tłumaczył uczestnik.
Jak się okazuje, słowa Łukasza nie do końca spodobały się Michałowi, który postanowił odnieść się do nich na swoim InstaStory i wyznać, co tak naprawdę Nana powiedziała o swoim obecnym partnerze poza kamerami! Pomiędzy uczestnikami rozpęta się prawdziwa wojna?!
"Hotel Paradise 4": Michał odpowiada Łukaszowi
Po tym, jak Mike pożegnał się z "Hotelem Paradise 4" w sieci dosłownie zawrzało. Widzowie byli wściekli na Nanę, a o uczestniczce ostro wypowiedział się również Michał. W swoim poście chłopak stwierdził, że dziewczyna jest dwulicowa i choć nie chciał już wracać do tematu, zmusiły go do tego ostatnie słowa Łukasza. Kiedy po hejcie, który wylał się na Nanę, uczestnik stanął w jej obronie, twierdząc, że obietnica, którą złożyła właściwie się nie liczyła, bo zrobiła to pod wpływem chwili i alkoholu, Michał nie mógł pozostać obojętny na te słowa.
Nie chciałem komentować tej sytuacji bardziej niż w ostatnim swoim poście, bo nie podoba mi się to, co się teraz dzieje. Nie podoba mi się relacja Łukasza, w której mówi, że te słowa były dane pod wpływem chwili, po alkoholu, że po alkoholu się nie pamięta co się mówiło. Kompletna bzdura. Tego dnia, to był jedyny dzień w historii mojego pobytu w Hotelu, gdzie nie imprezowaliśmy. Wiadomo, bar był otwarty, było można sobie zamówić jakiegoś drinka, ale nie uważam, żeby Nana była pijana, albo była w takim stanie, że nie wiedziałaby co robi albo mówi - mówił.
Michał stwierdził, że tak naprawdę nic nie usprawiedliwia zachowania Nany, która zamiast szczerze z nim porozmawiać, wciąż mydliła mu oczy!
Ona robiła inaczej, ona, co godzinę generalnie widziałem, jak rozmawia regularnie raz z Przemkiem, raz z Mateuszem, raz ze mną, raz z Przemkiem i za każdym razem, jak chorągiew na wietrze, zmieniała zdanie. Po każdej z tej rozmów, zawsze utwierdzała mnie w przekonaniu, że u niej bez zmian, że dała mi słowo i będzie się go trzymała - wyznał.
Najciekawsze jednak dopiero przed nami, bo Michał postanowił wyznać, co wydarzyło się w czwartej edycji "Hotelu Paradise" kiedy na chwilę uczestnicy zostali spuszczeni z oczu czujnych kamer! Łukasz raczej nie będzie zadowolony.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Namiętny pocałunek Sary i Przemka zszokował fanów programu
"Hotel Paradise 4": Michał wyznał, co Nana powiedziała o Łukaszu! "nie wybiorę tego frajera"
Michał postanowił zdradzić fanom, jak wyglądały kulisy "Hotelu Paradise 4". Jak się okazuje, było kilka okazji, podczas których byli pozbawieni otoczenia kamer i właśnie w takim momencie Nana miała powiedzieć Mike'owi bardzo ciekawe słowa na temat Łukasza. Co więcej, nie były one zbyt miłe...
Mało tego, to nie było pokazane, ale tego dnia mieliśmy wspólną kąpiel w oceanie, bez kamer, bez mikrofonów. To było z godzinę przed Rajskim Rozdaniem. Podpłynąłem do niej i się zapytałem: "Jak sytuacja? Coś się zmieniło? Zmieniłaś zdanie?". Ona powiedziała, słowo w słowo, cytuję: "Przecież nie wybiorę tego frajera" - tak mi powiedziała. Ja mówię no to chyba dobrze, to okay, znaczy nie uważam, że Łukasz jest frajerem, bo go lubię i uważam, że jest równy gość, natomiast tak powiedziała, więc skoro tak mówisz, to fajnie - wyznał Michał.
Po tej - dość szokującej - historii, Michał postanowił ponownie odnieść się do relacji, którą Łukasz opublikował na swoim profilu na Instagramie. Chłopak, który musiał pożegnać się z czwartą edycją "Hotelu Paradise" przeprosił go za swoje zachowanie!
Przepraszam, że powiedziałem Nanie, że pali ci się grunt pod stopami, bo faktycznie do samego końca zachowałeś zimną krew i nie dałeś po sobie poznać, że sytuacja jest niestabilna i że możesz odpaść. Więc to chciałbym też sprostować. No i uważam, że tak właśnie powinna zachować się dorosła osoba, która mówi: "zrobiłem źle, przepraszam, po temacie, jedziemy dalej", a nie rozwodzić się nad tematem, tłumaczyć się alkoholem i tak dalej. No tak się nie robi.
Co więcej, Łukasz odpowiedział na jego relację i przyznał, że sytuacja już dawno została między nimi wyjaśniona i nie ma żalu do Michała.
Michale, widziałem twoje story, przyjmuję twoje przeprosiny, tak że spoko. To było już zapomniane, ale musiałem po prostu odnieść się do tego - podsumował krótko.
Jak jednak Łukasz zareagował na słowa, które miała powiedzieć Michałowi Nana? Cóż, póki co uczestnik "Hotelu Paradise" postanowił ich nie komentować. Za to Mike na koniec swojego wywodu nie tylko podziękował internautom za wsparcie, ale również postanowił ich upomnieć! Po wyborze Łukasza widzowie byli wściekli na Nanę i na dziewczynę spadła ogromna fala hejtu. Jak się okazuje, ostre komentarze pod adresem dziewczyny wcale nie spodobały się Michałowi.
Jak już rozmawiamy, to chciałbym w tym momencie powiedzieć wam, że to co robicie nie jest też dobre. Nie podoba mi się hejt, który spadł na Nanę. Oczywiście, zrobiła jak zrobiła, ale wiadomo, że też jesteśmy ludźmi, no i nie powinniśmy aż tak wyzywać drugiej osoby, no bo to też są emocje, to jest program. No postąpiła źle, ale nie powinna dostawać aż takiej chłosty po tym, tak że opamiętajcie się z tymi wiadomościami, z tymi komentarzami - podkreślił.
Co więcej, niektórzy z fanów show podejrzewają, że Michał jeszcze wróci do czwartej edycji "Hotelu Paradise" i znowu namiesza na rajskim Zanzibarze! Liczycie na to?