Beata Tadla wydała oświadczenie po debiucie w „Pytaniu na śniadanie”. „Wsłuchuję się we wszystkie głosy”
Debiut Beaty Tadli w „Pytaniu na śniadanie” spotkał się ze skrajnymi reakcjami widzów. Prowadząca mogła przeczytać sporo cierpkich słów na swój temat. Teraz zwróciła się do ekipy programu.
Na początku lutego Beata Tadla zadebiutowała w „Pytaniu na śniadanie”. Po wielkich zmianach w magazynie porannym TVP dziennikarka została nową prowadzącą, a widzowie mogą ją oglądać w debiucie z Tomaszem Tylickim. Prezenterka związana dawniej z „Onet Rano” nie mogła liczyć na taryfę ulgową po głośnym zwolnieniu całej poprzedniej ekipy programu. Po jej debiucie nie brakowało głosów niezadowolenia. Gwiazda wydała oświadczenie.
Beata Tadla reaguje na komentarze po debiucie w „Pytaniu na śniadanie”
Zmiany w śniadaniówce TVP wciąż budzą duże emocje. Ostatnio widzowie ocenili debiut Beaty Tadli w „Pytaniu na śniadanie”. Nie obyło się bez porównań do gwiazd poprzedniej ekipy magazynu porannego. Krytycy zarzucili dziennikarce, że jest zbyt spięta. W niedzielę, 11 lutego prezenterka opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się do komentarzy, a także zwróciła się do programowego partnera i całej ekipy produkcji.
Zobacz także: Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Gość musiał przepraszać Beatę Tadlę na wizji
Tomku, chcę Ci podziękować za Twoje wsparcie, skromność i wdzięczność. Jesteś wymarzonym partnerem w tej pracy. I dziękuję całej ekipie «Pytania na śniadanie» za niezwykłe przyjęcie i fenomenalną współpracę. Wsłuchuję się we wszystkie głosy, przyjmuję godnie konstruktywną krytykę, niesprawiedliwe komentarze omijam, cieszę się z każdego dobrego słowa. Pozdrawiam wszystkich życzliwych
Jedni internauci dają szansę dziennikarce i wspierają ją w komentarzach, drudzy nie mogą pogodzić się z tym, że z „Pytania na śniadanie” zniknęły takie gwiazdy jak Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski czy Izabella Krzan. Pewna pani kulturalnie przyznała, że bez Idy Nowakowskiej i Tomasza Wolnego to już całkowicie inny program. Beata Tadla odpowiedziała.
To nie hejt, ale wolę Tomasza Wolnego i Idę (przyp. red. – Nowakowską), to oni tworzyli dla mnie ten program. Pozdrawiam
Wszystko rozumiem i szanuję
Nie tylko Tadla ma niełatwy początek ze śniadaniówką TVP. O tym, że widzowie są sceptycznie nastawieni do zmian, przekonała się inna dziennikarka. Internauci ostro ocenili Katarzynę Dowbor po debiucie w „Pytaniu na śniadanie”. Co sądzicie o rewolucji w programie?