"40 kontra 20": Tom o dzieciach i rozstaniu z żoną: "Nigdy w życiu nie zdradziłem, tylko jeden raz"
Tom Grabowsky z "40 kontra 20" opowiedział o swoim małżeństwie: "Karma wróciła szybciej niż myślałem i zmiotła mnie z powierzchni ziemi".
Tom Grabowsky z "40 kontra 20" sam siebie porównuje do Hugh Hefnera i wodzi na pokuszenie prawie wszystkie swoje kandydatki. Do tej pory jednak niewiele mówił o sobie. Po tym, jak przyznał się do tego, że ma dwoje dzieci, opowiedział również o swoim związku, który trwał 17 lat. Dlaczego rozstał się z żoną?
To była moja w większości wina, żałuję do dzisiaj. Nigdy w życiu nie zdradziłem swojej żony tylko jeden raz i o jeden raz za dużo.
Opowiedział również swoich dzieciach 23-letnim Oskarze oraz 12-letniej Melanii. To, co przed jego wejściem do programu powiedziały mu dzieci, nie spodobało się młodszej części uczestniczek.
"40 kontra 20": Tom Grabowsky o byłej żonie, zdradzie i dzieciach
Tom z "40 kontra 20" ma dorosłego syna i nastoletnią córkę. Musiało minąć sporo czasu by zdecydował się ujawnić swoją tajemnicę uczestniczkom, którym zaczęło już doskwierać, że tak naprawdę niczego o nim nie wiedzą.
Bardzo za nimi tęsknie. Moja córka to jest moja principessa jest największą księżniczką, największą miłością mojego życia, mój syn jest pierworodny, ma 23 lata. Oskar i Melania. Mój syn mieszka od 5. roku życia i Chicago.
Amira przyznała, że domyślała się, że Tom może być ojcem, ponieważ wyczytała to między słowami w rozmowach z nim.
Bardzo się cieszę, że w końcu mogłem wszystkim opowiedzieć o moich dzieciach. Moim synu, z którego jestem bardzo dumny, z mojej principessy, księżniczki, która jest moim aniołkiem w głowie, jest córeczką tatusia.
Zobacz także: "40 kontra 20": Amello najpiękniejszą uczestniczką w historii programu?! ZDJĘCIA
Tom z "40 kontra 20" wyjawił, że wychowywał syna do 6. roczku życia samotnie:
Jego mama super ale pojechała do Stanów do pracy. Ja miałem 21 lat i zostałem sam z synkiem, który ma roczek. Dlatego byłem 34 razy w Chicago, bo latałem do niego cały czas.
Jednak to opowieść o relacji z córeczką, sprawiła, że uczestniczki nie mogły pohamować łez:
Lubi gotować pierogi, naleśniki, sushi, wszystko robi. Wieczorem ją usypiam, musimy porozmawiać, muszę powiedzieć jej co ma jej się śnić i opowiedzieć jakąś bajkę.
Zobacz także: "40 kontra 20": Amira komentuje zachowanie Dżoany i Natalii. Dalej ma do nich żal?
Tom z "40 kontra 20" przyznał się, że rozpad małżeństwa to była jego wina. Zapewnia jednak, że utrzymuje z byłą żoną przyjazne relacje:
Pięć lat temu. Odkąd się rozstałem z żoną to też tak sobie myślę, kurczę albo poznam też super kobietę, w której się zakocham albo będę korzystał. To była moja w większości wina, żałuję do dzisiaj. Nigdy w życiu nie zdradziłem swojej żony tylko jeden raz i o jeden raz za dużo. Przeprosiłem milion razy, żałuję do dzisiaj. Karma wróciła szybciej niż myślałem i zmiotła mnie z powierzchni ziemi.
"40 kontra 20": Dzieci Toma nie akceptują jego 20-letnich wybranek? "Znajdź sobie starszą niż ostatnio"
Podzielił się również tym, jak zareagowały jego dzieci na udział w "40 kontra 20". Okazuje się, że pociechy programowego casanovy sceptycznie nastawione są do jego kontaktów z młodymi kobietami:
Mam dreszcze już, bo jakby moja córka powiedziała, żebym tutaj nie jechał w życiu bym tutaj nie przyjechał. Ona do mnie powiedziała: "Masz jechać, tylko proszę cię o jedną rzecz, znajdź sobie trochę starszą dziewczynę niż ostatnio". Oczywiście mój syn nie jest jakoś bardzo szczęśliwy, że moja dziewczyna była tylko o rok starsza od niego i mówi: "Wiesz co i ty oczekujesz, że dziewczyna, która ma lat dwadzieścia kilka będzie dojrzała i ona wie czego chce w życiu? Nie".
Wyznanie Toma nieco ostudziło zapał Izy, która już wyobrażała sobie spędzanie wspólnego czasu z jego córką:
Widziałam taką sytuację, że jest Tom i jesteśmy z Melanią na zakupach i czułam się dobrze. Podobała mi się ta wizualizacja ale została zmiażdżona przez to, co powiedział dalej.
Senior z "40 kontra 20" próbował później wszystko wyjaśnić sobie z 22-letnią Izą:
- Ja się bardzo ucieszyłam, że to powiedziałeś, ale poszło w dół po tym, jak powiedziałeś, co syn Ci powiedział: "Tato, co ty myślałaś, że kobieta, która ma dwadzieścia kilka lat może być dojrzałą kobietą" i mówiłeś to z takim przekonaniem, że się zgadzasz z tym wszystkim i dodałeś o córce, żebyś tym razem przyprowadził dziewczynę, która ma więcej niż dwadzieścia kilka lat i poczułam się wykluczona.
- To bardziej przez córkę niż przede mnie. Ale myślisz, że byś sobie poradziła? - bronił się.
- Myślę, że tak, ale jak twoja córka by mnie odebrała to nie zależy ode mnie.
Zobacz także: "40 kontra 20": Gorący pocałunek Kasi i Tomka. Dziewczyny zostały bez szans? WIDEO
Tom z "40 kontra 20" jasno dał Izie do zrozumienia, że ma u niego szanse, mimo tego, przed czym ostrzegały go dzieci:
Jeżeli by się okazało, że wyjdziemy razem z tego programu to nie chciałbym jej [córki - przyp. red.] zawieść i nie chciałbym, żeby powiedziała do mnie, że "Daddy, byłam mądrzejsza od ciebie, co?". Żebyśmy udowodnili jej, że można mieć dwadzieścia kilka lat i być bardzo dojrzałą.
Co o tym sądzicie?