Reklama

W "40 kontra 20" zdecydowanie nie brakuje emocji. Do nowego randkowego show TVN7 nie tylko doszły kolejne uczestniczki, ale i pozostałe dziewczyny postanowiły nieco się zabawić. Zarówno mieszkanki glampingu Juniora, jak i willi seniora stwierdziły, że pora zawalczyć o swoje miejsce w szeregu i pozbyć się rywalek, a Kamila wytoczyła naprawdę ciężkie działa. Kiedy Julia dowiedziała się o jej namiętnych pocałunkach z Bartkiem, zapoczątkowała prawdziwą awanturę. Czyżby jednak sama sobie tym zaszkodziła? Wygląda na to, że plan Izy i pięknej blondynki idzie całkowicie po ich myśli...

Reklama

Bartek nie chce Julii na glampingu?! Wojna pomiędzy uczestniczkami "40 kontra 20"

Do tej pory Julia nie miała sobie równych. Piękna brunetka nie odstępowała Juniora Bartka na krok i skutecznie uniemożliwiała pozostałym mieszkankom glampingu dotarcie do chłopaka! Tych dwoje miało nawet swój rytuał - Julia zakradała się w nocy do jego namiotu i czule żegnała się z nim na dobranoc. Jednak wygląda na to, że ich wspólne wieczory właśnie dobrnęły końca. Barkiem zaczęła interesować się inna piękność, i to z wzajemnością. Kamila, z którą Junior już na początku wylądował w łóżku, gdzie miały miejsce się naprawdę gorące sceny, za naradą Izy zaczęła okazywać chłopakowi coraz większe zainteresowanie, co jak widać zdecydowanie się opłaciło. Bartek zabrał Kamilę na kolejną randkę, podczas której doszło do namiętnego pocałunku, a wieczorem to ona zamiast Julii pojawiła się w namiocie chłopaka. Kolejnego dnia pomyślała, że warto, by o wszystkim dowiedziała się właśnie jej największa rywalka...

Zbierałam się do tego, żeby ci to powiedzieć. Już tak mówisz, że tutaj małżeństwo, to jak mąż, to powinien być ci wierny nie? - zaczęła nieśmiało podgadywać Julię w kuchni.

Ta z początku postanowiła zachować kamienną twarz i ani trochę nie spodziewała się, co takiego Kamila ma jej do powiedzenia. Julia przyznała, że teksty o małżeństwie to jedynie żarty, a od Bartka nie może oczekiwać wierności, bo nawet nie jest jej facetem. Kiedy jednak dowiedziała się o jego wybryku, wcale już nie była taka "luźna".

Tak, tak. Wolę żebyś wiedziała, bo raczej wątpię, chyba że ci powiedział, ale wątpię... że się całowaliśmy. I to nie raz. Myślałam, że on ci to powie, ale uznałam, że chyba nie ma na co czekać - wyznała Kamila.

Julia zdecydowanie nie wierzyła własnym uszom i jedyne co mówiła "Aha", a Bartka nazwała "skubańcem", uznając, że próbuje upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Kiedy jednak dowiedziała się, że pocałunek miał miejsce na randce, próbowała odwrócić kota ogonem i wywołać poczucie winy u Kamili:

- A jak ty się z tym czułaś, całując go, wiedząc, że ja pierwsza go całowałam?
- Nie wiem, czy ty pierwsza go całowałaś - stwierdziła pewna siebie Kamila.
- A nie wiedziałam, że wy się całowaliście. A to całuśny chłopaczek słuchaj.
- Uznałam, że powinnaś też to wiedzieć. Bo tak mówię, on tak czuje się jakby się nic nie stało. Tak widać, jak umie to ukrywać, takie sytuacje. Od razu mi jest lepiej, ci powiem.

Przy okazji Julia dowiedziała się, że choć jeszcze kilka dni temu Bartek mówił jej, że nie chce skupiać się na nikim innym, Kamili powiedział, że nie ma zamiaru zamykać się na inne dziewczyny. I choć sądziła, że w rozmowie sam na sam Junior znowu zmieni zdanie, ten całkowicie ją zaskoczył.

- Jest nie tylko jedna Julka, ale pare innych dziewczyn. Ja się zapoznaje z każdą i niektóre rzeczy trzeba spróbować, żeby wiedzieć, czy to pasuje, czy nie - stwierdził, kiedy Julia postanowiła mu wygarnąć.
- No to słuchaj, dwa dni temu mówiłeś mi totalnie co innego. Że chcesz się skupić tylko na jednej, że tutaj inne dziewczyny cię nie obchodzą. Po co takie wciskanie farmazonów? Albo mówisz tak jak jest od początku, albo jesteś totalnym kłamcą - podsumowała dziewczyna.

Rozmowa z Bartkiem zdecydowanie nie poszła po jej myśli i Julia zalazła się na przegranej pozycji! Co więcej, chłopak przyznał się do tego, że Kamila odwiedziła go wieczorem w namiocie. Tego już było za dużo... choć przyznał, że pocałunek z Kamilą nie znaczył dla niego tyle, co z nią, Julia postanowiła wygarnąć swojej rywalce, dziwiąc się, czemu nie ma poczucia winy. Do tego stwierdziła, że Kamila powiedziała jej o całym zajściu tylko po to, by skłócić ją z Bartkiem.

Mat. prasowe

Zobacz także: "40 kontra 20": Jak wyglądał kiedyś Robert Kochanek? [STARE ZDJĘCIA]

Mi by było głupio nawet siedzieć przy tobie. Ja bym się ciągle zastanawiała jak to powiedzieć. Ja się zapytałam, jak było na randce, ty powiedziałaś "fajnie, pływaliśmy". Czemu mi wczoraj o tym nie powiedziałaś? Tak samo jak Bartek się zachowywał, jakby nic się nie stało, tak samo ty się zachowywałaś. Wiedziałaś jakie słowa najpierw do mnie mówił. Widziałaś, że leżymy razem i si przytulamy. Jak się pocałowałam z Bartkiem to wszyscy wiedzieli - stwierdziła Julia podczas rozmowy w cztery oczy z Kamilą.

Dziewczyna postanowiła poskarżyć się także Seniorowi - Robertowi Kochankowi. Wygląda jednak na to, że on sam ma na głowie zbyt dużo konfliktów, by dodatkowo zawracać sobie głowę. W końcu wojna pomiędzy Kingą, a resztą mieszkanek jego willi wciąż trwa. Najciekawszy moment dopiero przed nami, bo kiedy przyszło do eliminacji Julia znalazła się w zagrożonej grupie, a Barek w rozmowie z Izą przyznał, że już nie ufa dziewczynie. Czyżby chytry plan Izy i Kamili miał dojść do skutku? Póki co blond piękność z całego zamieszania jako jedyna wyszła obronną ręką...

Mat. prasowe
Reklama

Czy Bartek faktycznie na dobre zakończy relację z Julią i jego decyzją dziewczyna pożegna się z "40 kontra 20"? Jak powiedział Juniorowi Robert Kochanek - "Popełniliśmy ten sam błąd", Senior jednak dał Kindze jeszcze jedną szansę. Czy Bartek weźmie przykład ze starszego kolegi? Wygląda na to, że jeżeli Julia zostanie w programie, będzie to dopiero początek jej wojny z Kamilą.

Instagram @juliaa_kupiec
Reklama
Reklama
Reklama