Reklama

W "40 kontra 20" atmosfera coraz bardziej się zagęszcza. Byliśmy świadkami pierwszych spięć, namiętnych pocałunków, a nawet awantur, podczas których polały się łzy. Czy spięcie pomiędzy Magdą i Marleną sprawi, że panowie wyrzucą je z programu? Czy Robert i Bartek dadzą szansę nowej uczestniczce, a niezdecydowana Marta odpadnie show? Takiej ceremonii eliminacji nikt się nie spodziewał. By tego było mało, pierwszy raz w programie padło wyznanie miłości. Jak zareagował na to główny zainteresowany?

Reklama

"40 kontra 20": ulubienica widzów wyznaje miłość Robertowi

Bohaterki "40 kontra 20" z dnia na dzień czują na plecach oddech swoich rywalek. W ostatnich odcinkach byliśmy świadkami poważnej awantury pomiędzy Marleną i Magdą, które wzajemnie rzucały sobie kłamstwo, a także zmyślnej rywalizacji Kingi i Lidy o względy Roberta. I gdy zarówno Marlena i Magda, jak i Linda i Kinga jawnie okazywały swoje zainteresowanie Seniorem, jedna z uczestniczek postanowiła zagrać i jednocześnie zawalczyć o obu panów. Marta całowała Roberta i spędziła noc z Bartkiem, co w konsekwencji doprowadziło do poważnych rozmów zarówno w królem glampingu, jak i władcą willi. Czy zmyślna strategia się na niej odbiła?

Przypominamy, że ostatnio Bartek zaprosił do glampigu "czterdziestkę" Izę oraz same "dwudziestki", z kolei Robert ugościł w willi tylko jedną "dwudziestkę" Kingę oraz pozostałe "czterdziestki", nic więc dziwnego, że najnowsza ceremonia eliminacyjna zaskoczyła nie tylko widzów, ale też same panie. W grupie wybranej przez Bartka znalazły się Julia, Marianna, Kamila, Iza i Ania. Zaś Robert wybrał Patrycję, Kingę, Lindę, Beatę oraz Asię. Tym samym zagrożone zostały aż dwie "dwudziestki - piękna, nieco wycofana Paulina i energiczna Marta, która ostatnio podpadła obu panom .

Z kolei z grupy "czterdziestek" to właśnie Magda i Marlena po raz kolejny odczuły konsekwencje swojej ostatniej kłótni. Przypomnijmy, że podczas "ceremonii chaosu", podczas której uczestniczki anonimowo wzajemnie się oceniały, to właśnie Magda i Marlena na nowo rozdrapały swoje rany.

- Bardzo zaprzyjaźniłam się z wami. Spodziewałam się takiej sytuacji przyznała Marlena. Uważam, że z Robertem powinna zostać Madzia, aby Robert mógł bardziej ją poznać i zbliżyć się bardziej do niej - dodała.

- Dziękuję Marlenko za te słowa, bardzo mi miło, że to powiedziałaś. Robert sam wybierze to, co uzna - powiedziała stanowczo Magda. Ja się cieszę, że na tę chwilę będziemy mogli sami porozmawiać, bo łatwiej mi jest z mężczyzną sam na sam - dodała.

Warto podkreślić, że dla Magdy to już druga nominacja do opuszczenia programu. Podobnie, jak miało to miejsce tydzień temu, również i tym razem panowie postanowili bliżej przyjrzeć się nominowanym do odpadnięcia z show pięknościom, jednak czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Marlena, która podczas ceremonii eliminacyjnej zasugerowała Robertowi by wybrał Magdę, postanowiła zagrać vabank.

- No Robert, ja już myślę, że mój czas się skończył tutaj... - zaczęła nieco zrezygnowana Marlena, dodając po chwili: Super, jesteś takim fajnym facetem, ja przy tobie odpoczywam, w ogóle mega przystojny. Po prostu Cię prawie kocham - dodała

Po szczerych uśmiechach i pocałunkach w dłoń, Marlena po raz kolejny zaskoczyła Roberta.

- Jest mi tu wspaniale, ale ja tak czuję, że mój czas się tutaj skończył. Myślę, że powinnam już powinnam pojechać - przyznała Marlena.

- A znasz taką piosenkę "Wszystko się może zdarzyć"? - zapytał Robert.

Czy Marlena sama zrezygnuje z dalszego udziału w programie? A może jej słowa były tylko strategią? To wie tylko ona.

Zobacz także: "40 kontra 20": Operacje biustów i pośladków to nie wszystko?! Julia i Kinga zdradziły tajemnice

Po ostrej kłótni o Roberta zagrożone do odejścia z programu są Magda i Marlena. Czy Magda załamana kolejną nominacją podda się walkowerem, a może zaskoczy wszystkich i zawalczy o serce Roberta? Energiczna Marlena już postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce i wyznała Robertowi miłość.

Mat. prasowe
Reklama

Podczas najnowszego odcinka, panowie nominowali dwie zagrożone "dwudziestki. Wycofana Paula, czy charyzmatyczna i pewna siebie Marta? Którą z nich wybiorą panowie? Czy ostatnie pikantne chwile z Bartkiem i Robertem przekonają przystojniaków do Marty? A może Junior i Senior dadzą jej nauczkę i wyrzucą ją z programu? Cóż, pozostaje nam czekać na kolejny odcinek "40 kontra 20".

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama