Najlepsze seriale: Netflix tymi produkcjami rozkochał w sobie polskich widzów
Zaglądając do zestawień najlepszych seriali Netflixa, często trafiamy na niemal te same tytuły. Każdy już wie, że „BoJack Horseman” oraz „Stranger Things” to popularne hity czerwonego serwisu VOD. Ale czy wiecie, jakie tytuły pokochali polscy widzowie? „The Good Doctor” to tylko jeden z nich.
Problem z rankingami najlepszych seriali Netflixa polega na tym, że niemal wszystkie wyglądają bardzo podobnie, a nawet identycznie. Tworząc naszą listę, postanowiliśmy skupić się na wartościowych tytułach, które cieszyły się dużą popularnością wśród polskich widzów. Niektóre z nich dzisiaj nieco obrosły kurzem, ale gwarantujemy, że już po pierwszych odcinkach nie będziecie w stanie się oderwać. Mamy dla was m.in. historię o młodym, dziwacznym lekarzu twórców „Doktora House’a” oraz niesamowitą opowieść z różnych stron świata, którzy nagle zyskują wspólną świadomość.
Spis treści:
- Najlepsze seriale Netflixa: „Ania, nie Anna”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Chef’s Table”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Kalifat”
- Najlepsze seriale Netflixa: „The Punisher”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Wikingowie”
- Najlepsze seriale Netflixa: „The Walking Dead”
- Najlepsze seriale Netflixa: „The Good Doctor”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Formuła 1: Jazda o życie”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Sprzątaczka”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Making a murderer”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Lucyfer”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Atyopwy”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Sense8”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Orange Is the New Black”
- Najlepsze seriale Netflixa: „Love 101”
- Inne najlepsze seriale Netflixa
Najlepsze seriale Netflixa: „Ania, nie Anna” (2017)
Historia, którą wszyscy dobrze znamy, okazała się jednym z najlepszych seriali Netflixa. Choć „Ania z Zielonego Wzgórza” ma mnóstwo fanów i wydawać by się mogło, że odcinkowa ekranizacja przygód niesfornej dziewczynki w ciemno będzie strzałem w dziesiątkę, wiemy, że takie adaptacje nie zawsze są udane. Na szczęście „Ania, nie Anna” okazała się sukcesem. Duża w tym zasługa dowcipnej, rozmarzonej i gadatliwej Amybeth McNulty, która w głównej roli wypadła bardzo przekonująco.
Tytułowa bohaterka przypadkowo trafia do starszego rodzeństwa Maryli i Mateusza Cuthbertów (Geraldine James i R. H. Thomson). Odbierający Anię ze stacji mężczyzna jest wyraźnie zmieszany, ponieważ spodziewał się chłopca, który miał pomóc mu przy pracy w gospodarstwie. Jednak Mateusz postanawia przemilczeć pomyłkę i zabiera dziewczynkę do domu. Bezpretensjonalność i pełne emocji spojrzenie na świat Ani od razu go urzeka. Ten pomysł początkowo niezbyt podoba się jego siostrze. Jednak z czasem Maryla daje szansę dziewczynce, choć nie obędzie się bez kilku dramatycznych sytuacji.
Najlepsze seriale Netflixa: „Chef’s Table” (2015)
Wśród najlepszych seriali Netflixa smakowity kąsek znajdą również fani dobrego jedzenia. W końcu kulinaria to także ważny element kina. Wystarczy spojrzeć na takie seriale jak cieszący się ostatnią wielką popularnością „The Bear” o kucharzu z Chicago, przepyszny i romantyczny „Foodzie Love” czy też kultowe już sceny posiłków, jak choćby kolacja w więzieniu w „Chłopcach z ferajny” i słynne już krojenie czosnku żyletką.
„Chef’s Table” to seria poświęcona największym tuzom sztuki kulinarnym z całego świata, którzy marzą o czymś więcej niż gwiazdka Michelin. W każdym odcinku poznajemy pełną wzlotów i upadków historię szefa kuchni, która udowadnia nam, że przygotowywanie posiłku to także sztuka. Dla niektórych gotowanie okazało się wybawieniem, dzięki któremu bohaterowie pokonali swoje demony. Prawdziwą perełką jest opowieść o Grancie Achatzu – kucharzu, który z powodu nowotworu stracił smak. Możecie przysiąść do tego serialu najedzeni, a i tak pożrecie go w całości. Produkcja doczekała się też takich kontynuacji jak „Chef’s Table: Francja”, „Chef’s Table: Pizza” czy też „Chef’s Table: BBQ”.
Najlepsze seriale Netflixa: „Kalifat” (2020)
Szwedzki tytuł szybko został okrzyknięty jednym z najlepszych seriali Netflixa. „Kalifat” to historia grupy kobiet, które na różnych płaszczyznach powiązane są terrorystycznym atakiem, planowanym przez Państwo Islamskie. Sulle jest młodą studentką, która liczy na to, że religia odmieni jej życie. Natomiast należąca do wywiadu, agentka Fatima dostaje cynk o podejrzeniu popełnienia zbrodni na terenie kraju. Losy tej dramatycznej historii zależą od tego, czy ta dwójka będzie potrafiła dojść do porozumienia. Seria łączy ze sobą elementy thrillera oraz dramatu politycznego.
Najlepsze seriale Netflixa: „The Punisher” (2017)
To nie tylko produkcja, która znalazła się w czołówce najlepszych seriali Netflixa, ale także jedna z najbardziej udanych adaptacji historii o krwawym mścicielu. Twórcy „The Punisher” uznali, że tym razem nie będą nam pokazywali początku kariery bohatera. Franka Castle’a poznajemy, gdy ten zabija zbirów odpowiedzialnych za śmierć swojej rodziny. Mężczyzna upozorowuje własną śmierć, następnie udaje się na emeryturę. Jednak zemsta nie przynosi mu ukojenia. Castle nadal nie ma motywacji do życia i po prostu wegetuje.
Jak to często bywa, postaci o tak krwawej i mrocznej przeszłości, jaką ma bohater spod białej czaszki, prędzej czy później doganiają dawne demony. Nie inaczej jest w przypadku Punishera. Kontakt z mścicielem nawiązuje tajemniczy haker, który zdradza, że zna prawdziwą tożsamość bohatera. Frank Castle znów musi ruszyć do akcji, podczas której odkrywa wielki spisek. W roli głównej świetnie spisał się Jon Bernthal („Daredevil”, „Miasto jest nasze”, „Wilk z Wall Street”). Jeśli nie boicie się mocnych scen, zachęcamy was do sprawdzenia naszego zestawienia seriali dla dorosłych.
Najlepsze seriale Netflixa: „Wikingowie” (2013)
Seria opowiadająca o wikingach, których historia nadal inspiruje twórców i interesuje widzów, dołączyła do najlepszych seriali Netflixa. „Wikingowie” to opowieść o zamieszkującym Kattegat Ragnarze Ladbroku (Travis Fimmel), który uchodzi za nieustraszonego wojownika, wyraźnie wyróżniającego się na tle pozostałych mieszkańców. Jego ambicje sięgają bardzo daleko. Bohater chce łupić coraz dalej położone regiony i dlatego po raz pierwszy wybiera się na zachód. Ten pomysł natomiast nie podoba się wodzowi wioski, co doprowadza do wewnętrznego konfliktu. „Wikingowie” – wbrew temu, co początkowo mogą sądzić widzowie – to coś więcej niż historia o ludzie, który kocha przelewać krew. Seria opowiada o braterstwie, więzach rodzinnych (Ragnar jest niezwykle przywiązany do swojej żony Lagerthy), intrygach i zazdrości. Produkcja doczekała się już spin-offu, czyli „Wikingowie: Walhalla”, w którym wystąpił Marcin Dorociński.
Najlepsze seriale Netflixa: „The Walking Dead” (2010)
Gdy „The Last of Us” bije rekordy popularności, warto przypomnieć kultową już serię o zombie, która należy do najlepszych seriali Netflixa. Mowa oczywiście o odcinkowej ekranizacji komiksu „The Walking Dead”, która doczekała się aż jedenastu sezonów. W produkcji wystąpiła plejada gwiazd: Sarah Wayne Callies („Skazany na śmierć”), Chad L. Coleman („Prawo ulicy”, „Szefowie wrogowie”), Jon Bernthal („The Punisher”, „Miasto jest nasze”), Melissa McBride („Mgła”), Scott Wilson („Z zimną krwią”, „Wielki Gatsby”), Andrew Lincoln („To właśnie miłość”, „Wichrowe wzgórza”), Jeffrey Dean Morgan („Watchmen. Strażnicy”, „Przypadkowy mąż”) oraz Norman Reedus („Święci z Bostonu”, „Gang braci”). Serial opowiada historię oficera policji Ricka Grimesa. Gdy świat został opanowany przez zombie, bohater stanął na czele grupy ocalałych, w której są też członkowie jego rodziny. Widzowie przyglądają się poszukiwaniom bezpiecznego schronienia i próbom odnalezienia się w rzeczywistości, w której rządzi strach, a zagrożenie odkrywa najgorsze ludzkie odruchy.
Najlepsze seriale Netflixa: „The Good Doctor” (2017)
Widzowie uwielbiają serie medyczne, więc nic dziwnego, że wśród najlepszych seriali Netflixa znalazła się produkcja o nietypowym lekarzu. Zwłaszcza że jej twórcą jest David Shore, odpowiedzialny za powstanie kultowego już „Doktora House’a”. Ta wiadomość to chyba już wystarczająca reklama? „The Good Doctor” jest historią młodego chirurga, Shauna Murphy’ego. Jeśli lubicie dziwacznych i skomplikowanych bohaterów, to ten lekarz kupi waszą uwagę. Specjalista nie tylko jest w spektrum autyzm, ale ma też Zespół sawanta (określenia używa się wobec osób, które, choć miewają niski iloraz inteligencji, a nawet problemy z czytaniem i liczeniem, są geniuszami). Oglądając tę serię, obserwujemy nie tylko zmagania Murphy’ego z chorobami pacjentów, ale również środowiskiem lekarzy, które podchodzi do niego sceptycznie. W roli głównej wystąpił Freddie Highmore („August Rush”, „Bates Motel”, „Marzyciel”). Jeśli kochacie produkcje osadzone w świecie szpitala, polecamy wam także nasze zestawienie polskich seriali o lekarzach.
Najlepsze seriale Netflixa: „Formuła 1: Jazda o życie” (2019)
Seria o Formule 1 została uznana za jeden z najlepszych seriali Netflixa i to nie tylko przez fanów tego sportu. Choć F1 cieszy się popularnością w wielu regionach, niektórzy nadal nie czują fenomenu tych wyścigów i widzą w tym jedynie piekielnie szybką jazdę w kółko. „Formuła 1: Jazda o życie” może jednak zmienić ich nastawienie, ponieważ to nie tylko opowieść o kierowcach ścigających się na torze w bardzo drogich bolidach. Twórcy dokumentu pokazują nam świat F1 od kuchni – zespoły przed sezonem głowią się nad umiejętnym skonstruowaniem pojazdu, natomiast wyścig jest już finalnym etapem rywalizacji. Setki osób pracuje w zawrotnym tempie przez cały czas, aby ostatecznie wyprzedzić konkurencję o tych kilka setnych sekundy. Wreszcie sami kierowcy pokazywani są nie jako rozpuszczeni bogacze, który z nudów karmią się adrenaliną, ale sportowcy od dziecka marzący o tym, by kiedyś usiąść za kierownicą bolidu. Widzowie mogą obejrzeć m.in. ostrą rywalizację między Maxem Verstappenem a Danielem Ricciardo. Dokument jest też poświęcony przejmującej historii Julesa Bianchiego, który zmarł w szpitalu wskutek wypadku podczas wyścigu w trakcie Grand Prix Japonii.
Najlepsze seriale Netflixa: „Sprzątaczka” (2021)
Amerykańskie produkcje nadal zajmują wysokie pozycje wśród najlepszych seriali Netflixa. Seria zagląda pod powłokę pięknie wyglądającego, amerykańskiego snu i przygląda się Stanom Zjednoczonym klasy B; mieszkańcom, którzy na drodze od pucybuta do milionera utknęli na szczeblu sprzątaczki. Inspirowana wspomnieniami Stephanie Land „Sprzątaczka” to opowieść o Alex – samotnej matce, która po wyrwaniu się ze związku z przemocowym partnerem, sprząta cudze mieszkania, by wiązać koniec z końcem. To smutny portret kobiety, która chowa dumę do kieszeni, żeby wykarmić dziecko. W serii zobaczymy takie gwiazdy jak Andie MacDowell, Margaret Qualley, Nick Robinson oraz Anika Noni Rose.
Najlepsze seriale Netflixa: „Making a murderer” (2015)
Niektóre najlepsze seriale Netflixa dosłownie porażają nie tylko jakością, ale również treścią. Dziesięcioodcinkowa seria dokumentalna opowiada historię Stevena Avery’ego i aż trudno uwierzyć, że jego biografii nie pisał David Fincher. Ta produkcja z pewnością zadowoli fanów dobrych kryminałów, choć fakt, że nie jest to fikcja, czasem stawia widza w dość niekomfortowej sytuacji.
Wiele wskazuje na to, że Steve Avery został wrobiony w straszne przestępstwo. Nie ma wątpliwości co do tego, że policja fabrykowała dowody świadczące o tym, że mężczyzna napadł i brutalnie zgwałcił bezbronną kobietę. Choć z czasem pojawia się coraz więcej poszlak wskazujących na to, że to ktoś inny stoi za tym czynem, wymiar sprawiedliwości nie reaguje. Przyznanie się do błędu mogłoby grozić utratą ciepłej posady oraz zakłócić wizję spokojnej i dostojnej emerytury. Za to, że władze zrobiły z niego kozła ofiarnego, Avery stara się o odszkodowanie wysokości 36 milionów. Prawdziwy koszmar dopiero się zaczyna…
Najlepsze seriale Netflixa: „Lucyfer” (2016)
Na liście najlepszych seriali Netflixa znalazła się także historia władcy piekieł, który nieszczęśliwy i znudzony dotychczasowymi obowiązkami postanawia przeprowadzić się do Los Angeles. Tytułowy Lucyfer Morningstar w Mieście Aniołów zostaje właścicielem luksusowego klubu nocnego. Jego ciekawość rozbudza sprawa morderstwa wschodzącej gwiazdy muzyki pop. Bohater postanawia zaangażować się w śledztwo i złapać mordercę przy użyciu swoich nadprzyrodzonych mocy. Niedługo później Lucyfer zatrudnia się w policji i ściga przestępców. Choć w serialu nie brakuje humorystycznych wstawek, to z odcinka na odcinek robi się coraz mroczniej i poważniej. W rolach głównych zobaczymy Toma Ellisa, Lesley-Ann Brandt, Aimee Garcię oraz Rachael Harris.
Najlepsze seriale Netflixa: „Atyopwy” (2017)
Wymieniając najlepsze seriale Netflixa, nie można zapomnieć o „Atypowym”. W momencie premiery seria była prawdziwym powiewem świeżości i wcale się nie zestarzała. Sam jest nastolatkiem w spektrum autyzmu. Chłopak ma wielkie trudności z nawiązywaniem relacji z drugim człowiekiem. Stwierdza, że czas dorosnąć i odpowiednim rozwiązaniem będzie znalezienie dziewczyny. Jak sam mówi, w końcu chce zobaczyć piersi. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Bohater na co dzień buduje wokół siebie duży dystans i często znika w strumieniu swojej świadomości. Twórcom świetnie udało się pokazać wewnętrzne życie Sama, a przy okazji pokazują, że codzienność pełna jest ludzi, którzy mają swoje sekrety, dziwactwa i problemy, o czym postać grana przez Keira Gilchrista zapomina.
Najlepsze seriale Netflixa: „Sense8” (2015)
W czołówce najlepszych seriali Netflixa znajduje się też hit sióstr Wachowskich (seria „Matrix”), który trudno sklasyfikować. Choć „Sense8” początkowo może się wydać, że to produkcja science fiction, szybko orientujemy się, że na pierwszym planie są jednak relacje międzyludzkie. Serial stoi niezwykle interesującymi, ale także mocno różniącymi się od siebie bohaterami. Mamy zblazowaną didżejkę, zatwardziałą lesbijkę, opiekującego się matką Afrykańczyka, wzorowego policjanta, żyjącą w cieniu mężczyzn businesswoman, podrzędnego aktora, pokorną hinduskę czy zawodowego złodzieja. Choć te postaci są rozrzucone po całym głowie, w pewnym momencie wszyscy stają się sobie niezwykle bliscy. Tajemnicze wydarzenie sprawia, że ta grupka zyskuje wspólną świadomość. Oznacza to, że ból jednej osoby, jest bólem drugiej. „Sense8” to z pewnością jeden z ciekawszych i oryginalnych tytułów czerwonego serwisu VOD.
Najlepsze seriale Netflixa: „Orange Is the New Black” (2013)
Do najlepszych seriali Netflixa zaliczamy również adaptację opartej na faktach książki „Dziewczyny z Danbury. Orange Is the New Black” autorstwa Piper Kerman. Główną bohaterką jest Piper Chapman (Taylor Schilling), która żyje w dość szczęśliwym związku, musi zmierzyć się ze swoją przeszłością. Kobieta zostaje skazana na piętnaście miesięcy pozbawienia wolności za powiązania z dilerką narkotyków. Piper zostawia narzeczonego Larry’ego, wskakuje w pomarańczowy kombinezon i zmienia wygodne mieszkanie w Nowym Jorku na więzienną celę. Pobyt w zakładzie karnym całkowicie odmienia jej spojrzenie na życie, a przyjaźń ze szczerymi i ekscentrycznymi osadzonymi okazuje się bardzo ważnym etapem. Jeśli lubicie oglądać losy bohaterów w celi, mamy dla was zestawienie seriali o więzieniu na Netfliksie.
Najlepsze seriale Netflixa: „Love 101” (2020)
Tureckie produkcje zyskują w Europie i Stanach Zjednoczonych coraz większą popularność, więc nic dziwnego, że „Love 101” przez widzów uznawana jest za jeden z najlepszych seriali Netflixa. Historia czwórki nastolatków ze szkoły w Stambule rozkochała w sobie użytkowników czerwonej platformy VOD. Bohaterowie, mówiąc delikatnie, nie należą do prymusów. Za złe zachowanie są zagrożeni wydaleniem z placówki. W ich obronie cały czas staje nauczycielka Burku. Kobieta jednak niedługo ma opuścić Stambuł. By do tego nie dopuścić, uczniowie chcą ją zeswatać z nowym trenerem koszykówki. Jeśli jesteście fanami teen drama, zachęcamy was do zajrzenia do naszych seriali młodzieżowych.
Inne najlepsze seriale Netflixa
Być może jesteście prawdziwymi pożeraczami seriali i nadal czujecie niedosyt, dlatego poniżej prezentujemy listę innych najlepszych seriali Netflixa, które mogą wam się spodobać.
- "Breaking bad"
- "Śnieżna dziewczyna"
- "Ty"
- "The End of the F***ing World"
- "Rząd"
- "Upadek"
- "After Life"
- "The Komnisky Method"
- "Grzesznica"
- "BoJack Horseman"