Najgorsze polskie seriale. Lista tytułów, których lepiej nie oglądać
Obejrzeliśmy najgorsze polskie seriale, żebyście wy nie musieli. Te tytuły to festiwal cringe’u, kopalnia nieśmiesznych żartów, gra aktorska najniższych lotów i strata czas – chyba że lubicie tak egzotyczne produkcje. Świadomość słabej jakości tych tytułów mieli także twórcy, ponieważ często poprzestawali na kilkunastu odcinkach (niestety i tak za późno).
Te najgorsze polskie seriale przypominają nam, że na początku lat dwutysięcznych nie byliśmy zbyt dobrzy w produkowaniu odcinkowych serii. Choć obecnie na platformach streamingowych możemy znaleźć kilka tytułów, które stoją na międzynarodowym poziomie (jak choćby „Wielka woda” o powodzi tysiąclecia, która zalała Wrocław), to w historii telewizji mamy dość pokaźną listę seriali, których nie da się oglądać. Wiele serii inspirowanych hitami ze Stanów Zjednoczonych okazało się kompletnymi klapami. Wystarczy przypomnieć sobie „Wszyscy kochają Romana” albo „Klasę na obcasach”. Od oglądania tych „dzieł” krwawią uszy, a zmiany w mózgu niestety mogą okazać się nieodwracalne. Jednak podjęliśmy ryzyko i zebraliśmy najbardziej cringe’owe seriale, których lepiej nie oglądać. Znajdziecie tu dowcipy z brodą, zagrania w stylu „chłop się przebrał za babę” i grę kartonową jak śmierć Hanki z „M jak miłość”. Wierzcie lub nie, ale te produkcje to większa tragedia niż upadek Rysia z „Klanu”. Na szczęście to już tylko wspomnienie (a raczej koszmar) po dawnych latach polskiej telewizji.
Spis treści:
- Najgorsze polskie seriale – „Wszyscy kochają Romana”
- Najgorsze polskie seriale – „Baobab, czyli zielono mi”
- Najgorsze polskie seriale – „Majka"
- Najgorsze polskie seriale – „Halo Hans!”
- Najgorsze polskie seriale – „Graczykowie, czyli Buła i spóła”
- Najgorsze polskie seriale – „Klasa na obcasach”
- Najgorsze polskie seriale – „Całkiem nowe lata miodowe”
- Najgorsze polskie seriale – „Grzeszni i bogaci”
- Najgorsze polskie seriale – „Badziewiakowie”
- Najgorsze polskie seriale – „Małe jest piękne, czyli Pucuś”
- Inne najgorsze polskie seriale
Najgorsze polskie seriale – „Wszyscy kochają Romana”
Wśród najgorszych polskich seriali znalazło się kilka produkcji inspirowanych amerykańskimi sitcomami i seriami. Twórcy „Wszyscy kochają Romana” postanowili przenieść znany w Stanach Zjednoczonych tytuł stacji CBS, „Everybody Loves Raymond”. Polska wersja ukazała się we wrześniu 2011 w TVN. Już na początku pojawiły się problemy i emisję przerwano zaledwie po pięciu odcinkach. Być może osoby odpowiedzialne za serial zorientowały się, że coś jest nie tak?
Żeby nie było tak kolorowo – „Wszyscy kochają Romana” wrócił w styczniu 2012 roku. Historia dziennikarza sportowego, którego często nie ma w domu, przez co mężczyzna nie rozumie, z jakimi wyzwaniami na co dzień mierzy się jego żona Dorota, matka trójki małych dzieci, nie przekonała jednak widzów. W dodatku Roman ma trudności z okazywaniem uczuć. Częste wizyty mieszkających nieopodal rodziców i rozwiedzionego brata bohatera są przyczyną konfliktów. W rolę tytułowej postaci wcielił się Bartek Kasprzykowski. W produkcji pojawia się też raper Tede. Serial szybko zniknął z anteny, ponieważ tak naprawdę nikt nie kochał Romana.
Najgorsze polskie seriale – „Baobab, czyli zielono mi”
Kolejny tytuł na naszej liście najgorszych polskich seriali to „Baobab, czyli zielono mi”. Historia pierwszego żeńskiego oddziału w polskim wojsku, opowiadająca o perypetiach żołnierzy, zawitała w marcu 2003 roku. Widzowie szybko się zorientowali, że produkcja TVP została bardzo kiepsko zrealizowana. Warto zauważyć, że pojawiła się w niej plejada gwiazd: Małgorzata Socha, Magdalena Różczka, Anna Guzik, Katarzyna Skrzynecka, Patrycja Durska oraz Mirosław Baka. Serial dotrwał do czerwca tego samego roku.
Najgorsze polskie seriale – „Majka”
W naszym zestawieniu najgorszych polskich seriali nie mogło zabraknąć „Majki”. Historia przypomina nieco fabułę znanej produkcji „Jane the Virgin”, ta jednak pojawiła się w telewizji kilka lat później i została zrealizowana ze znacznie większym powodzeniem. Trzeba przyznać, że polscy twórcy mieli odwagę. Polska seria opowiada o tytułowej bohaterce (Joanna Osyda), która przez przypadek zostaje zapłodniona w szpitalu. Studentka fotografii na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie planuje wyjazd do Włoch w ramach stypendium. Płatający figle los sprawia, że młoda dziewczyna nie może przenieść się do Florencji. Na jej drodze staje przystojny i doskonały architekt, Michał (Tomasz Ciachorowski). Okazuje się, że mężczyzna ma przebiegłą żonę, Aleksandrę (Marieta Żukowska), kto uwielbia intrygi. Produkcja pojawiła się w telewizji w 2009 roku. Rok później już jej nie było. Natomiast jeśli chcecie obejrzeć seriale podobne do „Jane the Virgin”, zachęcamy do sprawdzenia naszej listy.
Najgorsze polskie seriale – „Halo Hans!”
To kolejny sitcom, który zasługuje na miejsce wśród najgorszych polskich seriali. „Halo Hans!” Jest parodią „Stawki większej niż życie”, zrealizowaną w stylu kultowego, brytyjskiego „Allo, allo”. To połączenie okazało się jednak wyjątkowo nieudane. Historia Hansa Klopssa, który pada ofiarą intrygi wywiadów w trakcie drugiej wojny światowej, została zdjęta z anteny zaledwie po siedemnastu odcinkach. Seria, w której udział wzięli Piotr Pręgowski, Grzegorz Wons, Bogdan Kalus, Cezary Żak, Artur Barciś, Dorota Chotecka i Bartłomiej Kasprzykowski, nie bawiła widzów. Co ciekawe, ta sama grupa aktorów przecież po latach rzuciła Polaków na kolana, grając w uwielbianym „Ranczu”.
Najgorsze polskie seriale – „Graczykowie, czyli Buła i spóła”
Nie wszystkie najgorsze polskie seriale zniknęły z telewizji po kilku czy kilkunastu odcinkach. Niestety. Widzowie długo musieli męczyć się z kontynuacją słynnych „Graczyków”. Tym razem twórcy postanowili skupić się na ich sąsiedzie. Roman Bułkowski (w tej roli Paweł Wawrzecki), znany jako Buła, mieszka razem z nieporadnym synem Leonem. Co jakiś czas odwiedzają go oczywiście znani telewidzom Wiesiu (Zbigniew Buczkowski) oraz Jadzia (Joanna Kurowska). Poznajemy też narzeczoną Leona, Zuzę (Adrianna Biedrzyńska). Cóż, nie jest śmiesznie, jest ciężko. Jakby tego było mało, wyemitowano aż 44 odcinki serialu.
Najgorsze polskie seriale – „Klasa na obcasach”
W Stanach Zjednoczonych widzowie mieli „Beverly Hills, 90210”, my mieliśmy „Klasę na obcasach”, czyli kolejny tytuł na naszej liście najgorszych polskich seriali. Już sam pomysł na scenariusz był dość nietypowy. Twórczyni produkcji, Małgorzata Potocka zachęciła licealistów do opisania i wysłania swoich szkolnych doświadczeń oraz problemów do magazynu „Filipinka”. I tak powstała historia o uczniach jednego z warszawskich liceów. Jednak młodzi, niepokorni, zdolni uczniowie, którzy mierzyli się z wieloma dramatami, okazali się dla widzów za bardzo amerykańscy i niezbyt wpisywali się w polskie realia. Na szczęście „Klasa na obcasach” zniknęła z anteny już po dwunastu odcinkach. Jeśli lubicie seriale amerykańskie, lata 90. są w waszych sercach, zachęcamy do sprawdzenia naszego zestawienia.
Najgorsze polskie seriale – „Całkiem nowe lata miodowe”
Niektóre najgorsze polskie seriale potwierdzają, że czasem lepiej nie wyciągać z lodówki starszych produkcji, nawet jeśli byli udane. „Miodowe lata” cieszyły się sporą popularnością, a duet Cezarego Żaka i Artura Barcisia podbił serca widzów. Później ta para aktorów znów rozkochała w sobie Polaków – tym razem w „Ranczu”. Nic dziwnego, że twórcy pokusili się na kontynuację serii o Karolu Krawczyku i Tadziu Norku. Jednak „Całkiem nowe lata miodowe” okazały się całkiem kiepskie. Zarówno fani oryginały, jak i twórcy szybko zorientowali się, że nowa odsłona przygód ulubionych bohaterów to całkowita klapa. Produkcja spadła z emisji już po siedemnastu odcinkach.
Najgorsze polskie seriale – „Grzeszni i bogaci”
Mamy kolejny zagraniczny sitcom, który został nieudolnie przeniesiony na nasze realia i dołączył do najgorszych polskich seriali. „Grzeszni i bogaci” mieli być odpowiedzią na kanadyjski format komediowy „Sens of Love”. Powstała w 2009 roku produkcja opowiada tragiczną historię rodziny Forresterów, w której nie brakuje absurdalnych wątków i dziwacznych postaci. Co ciekawe, w „Grzesznych i bogatych” widzowie mogli zobaczyć znanych i lubianych aktorów jak Marcin Dorociński, Bartek Kasprzykowski, Hanna Śleszyńska czy odtwórcy podwójnych ról – Rafał Rutkowski i Magdalena Stużyńska. Seria miała wyśmiewać klasyczną operę mydlaną, ale wyszło dość mało zabawnie. „Grzeszni i bogaci” pojawili się w stacji TVN w październiku 2009 roku i zniknęli już po czterech odcinkach.
Najgorsze polskie seriale – „Badziewiakowie”
Ostrzegamy, że to jeden z mocniejszych punktów naszej listy najgorszych polskich seriali. W „Badziewiakowie” mamy to, co tygrysy lubią najbardziej, czyli żarty, które znają pewnie nasi dziadkowie oraz motyw „chłop się za babę przebrał”. Nawet jak na lata 90. ta oparta na stereotypach produkcja była już lekką przesadą. „Badziewiakowie” powstali we współpracy członków kabaretu Koń Polski – Leszka Malinowskiego i Waldemara Sierańskiego. To historia Jerzego i Haliny, którzy spotykają się ze swoimi sąsiadami na wspólnym podwórku miejskim. W nagrywanym na żywo w Tatrze Żydowskim w Warszawie serialu widzowie mogli zobaczyć m.in. Piotra Bałtroczyka, Edytę Jungowską, Joannę Kurowską i Piotra Kryszana. Ta niezbyt zabawna przygoda trwała na szczęście tylko osiemnaście odcinków. Daleko jej było choćby do – także nagrywanych w teatrze – „Spadkobierców”.
Najgorsze polskie seriale – „Małe jest piękne, czyli Pucuś”
Nasze zestawienie najgorszych polskich seriali zamyka opowieść o realiach właścicieli małych sklepów, którzy boją się rywalizacji z wielkimi marketami po wejściu Polski do Unii Europejskiej. W „Małe jest piękne, czyli Pucuś” przyglądamy się losom pracowników sklepu osiedlowego oraz śledzimy ich codzienne życie. Po dwóch pierwszych odcinkach widzowie nie wiedzieli, o czym właściwie tak naprawdę jest produkcja. Niewykluczone, że sami twórcy nie byli pewni, co chcieli przekazać. Dlatego trzeci odcinek był także ostatnim.
Inne najgorsze polskie seriale
Jeśli jesteście fanami najgorszych polskich seriali, poniżej prezentujemy kilka tytułów, od których również bije żenada i wyjątkowo kiepska realizacja. Dzięki nam będziecie wiedzieli, jakich serii unikać. Nie dziękujcie. Natomiast jeśli zastanawiacie się, jaki serial obejrzeć, zajrzycie do naszego innego zestawienia. Tam znajdziecie znacznie lepsze dzieła.
- „Pokój na czarno”
- „Kosmici”
- „Anioł stróż”
- „Lokatorzy”
- „Cztery poziomo”
- „Czułość i kłamstwa”
- „Miłość na bogato”