Na fali popularności "Playboya" z udziałem Marty Wierzbickiej, młoda aktorka jeszcze chętniej zaczęła pokazywać się na salonach i udzielać wywiadów. W jednym z nich wyznała ostatnio, że szum wokół tej publikacji nie do końca jej odpowiada. Przypomnijmy: "Mam nadzieję, że ludzie szybko zapomną o nagiej sesji"

Reklama

W wywiadzie dla popularnego blogera "ohPatryk" Wierzbicka analizuje również swoje aktorskie dokonania w "Na Wspólnej". Celebrytka przyznaje, że zdaje sobie sprawę z dość mizernego poziomu serialu, ale i tak nie zamierza z niego rezygnować. Dodaje jednak, że były takie momenty, w których myślała o odejściu z produkcji:

To jest głupia, tandetna telenowela, ale mimo wszystko kilka milionów osób siada codziennie przed telewizorem i ogląda. Oglądam ja, oglądają również ci ostro krytykujący Na Wspólnej. Jestem szczęśliwa, że w nim gram, bo bez niego bym nie istniała, nikt by mnie nie zauważył. Kilka dróg mam niestety zamkniętych, lecz otworzyła się inna. Gram już parę lat i naprawdę to lubię, choć chciałoby się coś zmienić. Pojawiają się nowe postacie i wątki, lecz mimo to odczuwam już pewne zmęczenie materiału - wyznała w wywiadzie.

Myślicie, że Martę czeka kariera aktorki w innych serialach lub filmach? My możemy ją oglądać nawet tylko na łamach "Playboya" ;)

Reklama

Zobacz też słynną już sesję Marty dla "Playboya":

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama