Reklama

Reklama

Ostatnie odcinki "M jak miłość" przypominają bardziej serial sensacyjny niż historię o wielopokoleniowej rodzinie. W 1390 odcinku obejrzymy dalszy ciąg emocjonującej historii Marcina (Mikołaj Roznerski), który porwał ze szpitala swoją córkę.

Udało mu się opuścić teren szpitala i ukryje się z małą Mają w Grabinie. Tymczasową kryjówką będzie dom Kolędy, o całej sprawie będzie zaś wiedział jego adwokat, Andrzej oraz Barbara. Ich pomoc sprawi, że Chodakowski znajdzie bezpieczne schronienie przed Arturem, który nadal prawnie jest ojcem Mai.

M jak miłość: Artur śledzi Marcina

Sielanka nie będzie trwała długo i plany Marcina pokrzyżuje choroba córeczki.

Chodakowski planował zgłosić się na policję, opowiedzieć całą historię i oskarżyć Artura o sfałszowanie wyników testów DNA. Cały plan został starannie przemyślany i miał być zrealizowany przy pomocy Andrzeja Budzyńskiego.

Ale Maja nagle zachoruje i Chodakowski zdecyduje się jechać z nią do szpitala. Nie wie jednak, że jest śledzony przez Artura. Na miejscu Skalski wzywa policje i doprowadza do aresztowania Marcina pod zarzutem porwania dziecka. Chodakowski trafia do aresztu, a Maja zostaje przekazana Arturowi, który nadal podaje się za jej biologicznego ojca.

Zobacz: Kasia Cichopek miała zagrać w "M jak miłość" tylko jedną scenę, ale w serialu występuje już 18 lat! Komu to zawdzięcza?

Kolejne odcinki będą równie emocjonujące. Czy Marcinowi uda się udowodnić, że Maja jest jego córką?

Marcin zabiera ze szpitala swoją córkę.

MTL Maxfilm

Reklama

Artur opiekuje się Mają po wypadku.

MTL Maxfilm
Reklama
Reklama
Reklama