"Świat według Kiepskich" to jeden z najpopularniejszych polskich seriali, a odkąd 22 lata temu, dokładnie 16 marca 1999 roku, na antenie Polsatu wyemitowano jego pierwszy odcinek, zebrał całą masę fanów. Niestety, jego widzowie w ostatnich miesiącach pożegnali jedne z dwóch największych gwiazd produkcji - 20 października 2020 roku media obiegła wieść o śmierci Dariusza Gnatowskiego, który wcielał się w postać Arnolda Boczka, a 28 marca 2021 roku zmarł Ryszard Kotys, który odgrywał rolę Mariana Paździocha. Po tych tragicznych informacjach wielu zastanawiało się, co będzie dalej ze "Światem według Kiepskich". Jak się okazuje, aktorzy wrócili na plan serialu, by nakręcić jego dalsze odcinki. Marzena Kipiel-Sztuka zdradziła, jaka atmosfera panowała podczas pracy. Choć nikt nie ma wątpliwości, że Paździoch i Boczek są niezastąpieni, produkcja postanowiła wprowadzić do scenariusza nowe postaci.

Reklama

Marzena Kipiel-Sztuka o "Świecie według Kiepskich" bez Boczka i Paździocha

Choć po śmierci Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa fani "Świata według Kiepskich" nie byli pewni, czy serial będzie kontynuowany, już w marcu Polsat poinformował o nagraniach do kolejnych odcinków, a aktorzy wrócili na plan produkcji. Jak przekazała sama Nina Terentiew, w tej kwestii najwięcej zależy od Andrzeja Grabowskiego:

Świat według Kiepskich" się kręci i nadal będzie. Mamy nowe, bardzo dobre scenariusze. Dołączyli nowi aktorzy. Gramy dalej. Dopóki jeden z najwybitniejszych polskich aktorów - Andrzej Grabowski, chce grać tę rolę, to warto pisać te scenariusze choćby tylko dla niego.

Dla wielu z nich, jak dla Marzeny Kipiel-Sztuki, która zmagała się z trudną sytuacją finansową i depresją, był to prawdziwy powód do radości. Jednak jak wyznała w rozmowie z Faktem wcielająca się w rolę żony Ferdynanda Kiepskiego gwiazda, wszyscy odczuli brak Boczka i Paździocha.

Było czuć ich nieobecność. Niestety taka kolej rzeczy, że ludzie umierają i trzeba sobie jakoś radzić i iść do przodu z podniesioną głową. Świat się kręci dalej bez Boczka czy Paździocha i produkcja staje na głowie, by odcinki bez nich były dalej ciekawe - powiedziała.

Aktorzy nie mają jednak wątpliwości, że zarówno Dariusz Gnatowski, jak Ryszard Kotys, chcieliby, by serial był kontynuowany. Wszyscy mają nadzieję, że nowi bohaterzy i kolejne odcinki sprostają oczekiwaniom widzów, a te z pewnością są niemałe.

Oni na pewno chcieliby, aby serial był dalej kontynuowany i by się nie załamywać. Dajemy z siebie wszystko co możemy, na pewno nikt nie zapełni po nich pustki, ale trzeba dać szansę nowym bohaterom i wątkom - dodała.

Kto wystąpi w nowych odcinkach "Świata według Kiepskich" i czy serial nadal będzie cieszył się tak ogromną popularnością? O tym przekonamy się już niebawem.

Zobacz także

Zobacz także: Klątwa nad "Światem według Kiepskich". Nie żyje kolejny aktor... "Dzień wcześniej jak zwykle żartował"...

"Świat według Kiepskich" gości na ekranach polskich telewizorów już ponad 20 lat. Choć twórcy serialu ostatnio pożegnali jego dwie wybitne postacie, aktorzy wrócili na plan, by nagrywać nowe odcinki.

East News

Jak przyznała Marzena Kipiel-Sztuka, podczas pracy było czuć nieobecność Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa. Wszyscy jednak mają nadzieję, że nowe odcinki sprostają wymaganiom widzów.

TOMASZ ZUKOWSKI/East News

Będzie oglądać "Świat według Kiepskich" bez Boczka i Paździocha?

Polsat
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama