Fani "Przyjaciółek" żegnają się z Anitą Sokołowską, która przez ponad dekadę wcielała się w rolę Zuzy Markiewicz. Aktorka po 11 latach podjęła niełatwą decyzję o rozstaniu się z serialem. To wywołało duże emocje wśród internautów oraz dyskusję o powodach odejścia z produkcji. Początkowo gwiazda dość wymijająco wypowiadała się na ten temat. Teraz artystka udzieliła wywiadu, w którym zdradziła szczegóły nowych projektów, którymi zajęła się po zakończeniu pracy na planie serii. Nie będzie próżnowała.

Reklama

Anita Sokołowska opowiada o karierze po odejściu z "Przyjaciółek"

Ostatnio dowiedzieliśmy się, jaki jest prawdziwy powód odejścia Anity Sokołowskiej z "Przyjaciółek". Część widzów nie może się pogodzić z tym, że aktorka nie pojawi się w nowych odcinkach serialu. O powrocie do produkcji nie ma mowy, ponieważ grana przez nią Zuza Markiewicz umiera. Nie tylko fani, ale także ekipa pracująca na planie pożegnała gwiazdę, nie kryjąc wzruszenia. Ta przygoda trwała 11 lat, ale Anita Sokołowska czuła, że potrzebuje zmian. Nie przyszło jej to łatwo. W wywiadzie dla serwisu Plejada.pl ujawniła, że ten proces trwał aż dwa lata.

Artur Zawadzki/REPORTER

Zobacz także: Gwiazdy serialu "Przyjaciółki" żegnają Anitę Sokołowską. Ekipa zalała się łzami

Od momentu, kiedy uświadomiłam sobie, że potrzebuję zmiany, kiedy zaakceptowałam w sobie, że muszę powiedzieć o tym mojemu producentowi, poprzez przeprowadzenie procesu pożegnania z Zuzą, myślę, że minęły około dwa lata. Zależało mi na tym, żeby nie zostawić serialu na tym, żeby nie mógł być dalej kręcony — powiedziała.

Jak po zakończeniu pracy w serialu "Przyjaciółki" zmieniło się życie Anity Sokołowskiej? Aktorka przyznała w rozmowie z Plejadą, że miała więcej czasu dla siebie i bliskich. Po intensywnym czasie wreszcie mogła pozwolić sobie na to, by trochę zwolnić. Zaznaczyła jednak, że urlop nie trwał długo, ponieważ na horyzoncie pojawiły się już nowe zobowiązania zawodowe. Gwiazda już myśli o projektach, którymi ma się zająć w niedalekiej przyszłości.

VIPHOTO/East News

Moje życie trochę zwolniło, z czego się bardzo cieszę. Zyskałam czas dla siebie. Na to, żeby zacząć w końcu oglądać seriale, żeby zagłębić się w przyjemności czytania książek, żeby pójść na spacer, wypić z przyjaciółkami wino, żeby po prostu rozmawiać z ludźmi — wyjaśniła.

Teraz Anita Sokołowska skupia się na reżyserowaniu spektaklu. Ale to nie wszystko - aktorkę czeka także nowa rola w serialu. Artystka wciąż występuje również na deskach teatru. We wrześniu przyznała, że będzie miała napięty kalendarz. Jednak wydaje się zadowolona, mówiąc o nadchodzących wyzwaniach, które — jak stwierdziła — "otwierają wyobraźnię".

Zobacz także
Kamil Piklikiewicz/East News

Te wakacje miałam wolniejsze, ale już wrzesień pokazuje, że jednak tych obowiązków zawodowych będę miała dużo, bo cały czas gram w spektaklu, przede mną nowa rola w serialu, ale też zaczynam reżyserię swojego spektaklu, więc poprzeczkę postawiłam sobie wysoko i mam dużo roboty. Nowej, która otwiera moją wyobraźnię — ujawniła.

W dalszej części rozmowy z serwisem Plejada.pl Anita Sokołowska opowiedziała o spektaklu, który reżyseruje. Zaznaczyła, że nie może jeszcze odkryć wszystkich kart, ale dowiedzieliśmy się, że sztuka zostanie wystawiona w Garnizonie Sztuki Grażyny Wolszczak i Joanny Glińskiej.

To jest spektakl, który będzie miał premierę w Garnizonie Sztuki Grażyny Wolszczak i Joasi Glińskiej, czyli w teatrze, z którym współpracuję, gram tam w spektaklu "VICTORIA / True Woman Show". Tytułu na razie nie mogę zdradzić, bo jest w trakcie ustalania — przyznała.

Justyna ROJEK/East News

Będzie to historia trzech par, sześciu osób. Myślę, że to będzie historia o takim nienasyceniu i o tym, że jednak każdy marzy w związku o tym, żeby być chociaż raz po drugiej stronie, żeby móc spojrzeć na swoje życie z innej strony albo móc zaryzykować bez konsekwencji. To będzie spektakl o nienasyceniu, niespełnieniu i marzeniu, by być gdzieś indziej. To jest tekst amerykańskiego socjologa, który pisze dla teatru, więc myślę, że się inspirował realnymi rozmowami, to dodaje temu tekstowi pikanterii i dowcipu, bo to będzie, mam nadzieję, dosyć dowcipna rzecz — dodała.

Zobacz także: "Przyjaciółki": Dramat w serialu. Główna bohaterka zostanie uśmiercona

Reklama

To prawdopodobnie jedna z najgłośniejszych decyzji tego roku. Ostatnio Edward Miszczak pożegnał Anitę Sokołowską po jej odejściu z "Przyjaciółek". Czekacie, by zobaczyć aktorkę w nowym serialu?

Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama