Reklama

Reklama

Tomasz Chodakowski (Andrzej Młynarczyk) był jedną z najbardziej lubianych postaci w serialu "M jak miłość". Widzowie pokochali go za jego dobre serce i waleczną duszę. Przypomnijmy, że Tomek zaadoptował Zosię (Julia Wróblewska) i zajmował się swoim synem, gdy jego była żona Małgosia (Joanna Koroniewska) postanowiła wyjechać za granicę.

Niestety, postać Tomka została uśmiercona. Scenarzyści zrobili to na prośbę samego Młynarczyka, który nie chciał być już kojarzony z postacią szlachetnego policjanta. Aktor miał nadzieję na nowe wyzwania zawodowe.

Zobacz także: "Nie lubiłam tej postaci" Joanna Koroniewska szczerze o swojej roli w "M jak miłość"

Czyżby Andrzej Młynarczyk żałował tej decyzji? W najnowszym wywiadzie aktor stwierdził, że od zawsze był bardzo niepewny siebie i swoich wyborów. Jednak dalsza część jego wypowiedzi sugeruje, że odejście z "M jak miłość" nie było niczym pochopnym i nieprzemyślanym.

- Rozterki nadal nie są mi obce. Często przeglądam się sobie w lustrze i pytam, cóż to za gość tak intensywnie patrzy na mnie po tej drugiej stronie? Nie wiem, jakie niespodzianki przygotował dla mnie los, nie odczuwam jednak strachu przed radykalnymi, nieoczekiwanymi zmianami - powiedział Andrzej Młynarczyk w rozmowie z "Twoim Imperium".

Tomasz Chodakowski wróci do "M jak miłość"?

Fani wciąż mają nadzieję, że zobaczą jeszcze Andrzeja Młynarczyka w hitowym serialu TVP2. Wygląda na to, że ich marzenia się spełnią. Już po wakacjach postać Tomka na krótko powróci do "M jak miłość". Jednak będzie to jedynie powrót we wspomnieniach Joasi, która wciąż tęskni za swoim ukochanym mężem. Czekacie na nowe odcinki "M jak miłość"?

POLECAMY: Andrzej Młynarczyk żegna się z fanami "M jak miłość"! Wzruszające słowa!

Tomek był ulubieńcem widzów!

MTL Maxfilm

Andrzej Młynarczyk i Barbara Kurdej-Szatan tworzyli uroczą parę!

Reklama

MTL Maxfilm

Reklama
Reklama
Reklama