Związek bez zobowiązań, inaczej związek otwarty lub luźny – jest na niego coraz większe przyzwolenie społeczne. Niektórzy nazywają to wręcz „układem”, a w języku angielskim brzmi to dość przyjaźnie: „friends with benefits”. Ponieważ z założenia nie powinna pojawić się w takiej relacji zazdrość ani inne uczucia sugerujące przywiązanie czy też zobowiązanie, często przybiera też formę przygodnego seksu.

Reklama

Związek bez zobowiązań – co mówią badania?

Ponieważ zjawisko to jest coraz powszechniejsze, przyjrzeli się mu badacze, którzy chcieli sprawdzić jakie konsekwencje psychiczne może mieć przygodny seks.

Według badań z Durham University w Anglii kobiety i mężczyźni inaczej oceniają przygodny seks już po fakcie. Jak się okazuje, jedynie 54% kobiet pozytywnie ocenia wydarzenia ostatniej nocy, podczas gdy u mężczyzn współczynnik wynosi aż 80%. Ankietowane panie deklarowały, że na drugi dzień czuły się wykorzystane, bezwartościowe, same siebie oceniały jako łatwe. Krótko mówiąc – bardzo żałowały tego, co się wydarzyło. Inne badania sprawdzały zależność między zaburzeniami psychicznymi a skłonnościami do przygodnego seksu. Jak się okazało, ludzie, którzy w młodości przeżywali epizody depresyjne i mieli myśli samobójcze, jako młodzi dorośli częściej angażowali się w związki bez zobowiązań. U takich osób według badaczy przygodny krótkotrwały związek bez zobowiązań może zwiększyć ryzyko nawrotu depresji. Z jeszcze innych wynika, a były to badania prowadzone na studentach, że osoby, które nie wchodziły w relacje, których celem był tylko jednorazowy seks, były stabilniejsze emocjonalnie od tych, które praktykowały tego typu przygody.

Związek bez zobowiązań – jakie wnioski dla nas?

Związek bez zobowiązań z pewnością nie jest dobrym początkiem udanego długotrwałego związku – oczywiście nie jest to niemożliwe, ale zważywszy na to, że taka przygoda często odbija się na poczuciu wartości kobiety, może to wywierać niekorzystny wpływ na całą relację.

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama