Zofia Zborowska i Andrzej Wrona to bez wątpienia jedna najgorętszych z par w polskim show-biznesie. Aktorka nie ukrywa, że wielokrotnie była zaskakiwana przez swojego partnera, a dziś są szczęśliwą rodziną i wspólnie wychowują córkę Nadzieję. Para udzieliła wyjątkowego wywiadu dla magazynu "Glamour", a Zofia Zborowska mówi wprost, że ich małżeństwo to nie tylko wspaniałe chwile. "Moje przyjaciółki się śmieją, że dorwałam prawdziwego Greya… " - mówi wprost aktorka.

Reklama

Historia miłości Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony

Związek Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony rozwijał się błyskawicznie. Para po raz pierwszy pojawiła się razem na ślubie koleżanki aktorki w 2018 roku, a w maju 2019 roku na palcu Zofii Zborowskiej pojawił się pierścionek zaręczynowy. Oświadczyny odbyły się w filmowym stylu w 32. urodziny Zofii Zborowskiej i sportowiec zabrał swoją wybrankę helikopterem w miejsce pierwszego wspólnego wyjazdu. Jak wiadomo Zofia Zborowska i Andrzej Wrona poznali w 2018 roku na Mazurach, to właśnie tam piłkarz przebywał na zgrupowaniu drużyny Ornico Warszawa.

Ich pierwsze oficjalne wyjście jako pary to bal Mistrzów Sportu 2018, a 13 sierpnia 2019 roku byli już małżeństwem. Niedługo po ślubie Zofia Zborowska przeżywała trudny czas związany z poronieniem, a kiedy zaszła w kolejną ciążę usłyszała diagnozę: nowotwór złośliwy.

mat. prasowe

Zobacz także: Zofia Zborowska kupiła swojej 5-miesięcznej córce prezent za 400 zł! Nie uwierzycie co dostała!

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona szczerze o swojej relacji i wspólnych czterech latach

Teraz Zofia Zborowska i Andrzej Wrona udzielili dla "Glamour" wyjątkowego wywiadu o wymownym tytule "Rodzina bez nudy i lukru". Para opowiedziała, czym dla nich jest miłość i z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru i dystansem opowiedzieli o swojej relacji, w której nie brakowało trudnych chwil, ale "miłość to najpotężniejsza moc", jak mówi Zofia Zborowska.

Zobacz także

Mam od razu przed oczami rozjaśnioną postać mojej żony (Zośka krztusi się ze śmiechu – przyp. red.). Przez długi czas myślałem, że miłość już mnie nie trafi i że nie umiem „w miłość”. Tak naprawdę zakochałem się w życiu dwa razy. Pierwszy raz w Zosi. Od razu wiedziałem, że to jest coś innego niż do tej pory spotykało mnie w życiu. I drugi raz, jak wziąłem na ręce moją córkę. To jest według mnie miłość i cieszę się, że nie miałem racji. - mówi Andrzej Wrona, a Zofia Zborowska-Wrona dodaje: Miłość to najpotężniejsza moc. Ona sprawia, że wszystko ma sens. Teraz moja miłość jest skupiona na naszej rodzinie.

Aktorka w krótkich słowach streściła ich wspólne cztery lata i wymieniła nie tylko piękne chwile, ale również te trudne, o których już od jakiegoś czasu Zofia Zborowska-Wrona mówi otwarcie.

Jesteśmy ze sobą dopiero cztery lata. Ale dość dużo przeszliśmy już jako rodzina. Szybkie zaręczyny, potem od razu ślub, potem ciąża, poronienie. Potem kolejna ciąża, trudna bardzo, bo była zagrożona. Jak już przestała być zagrożona, to okazało się, że mam czerniaka. Na szczęście został wykryty na wczesnym etapie, więc wystarczyło wycięcie. Potem pojawiła się Nadziejka. - podsumowała aktorka.

W kolejnej części wywiadu aktorka mówi, że był to bardzo intensywny czas:

Dużo się działo, mieliśmy wachlarz emocji. À propos tradycji, to uważam, że to jest superpomyślane, że są zaręczyny, potem ślub. To daje ci w związku rodzaj ekscytacji. Nie musi być z wielką pompą, choć Andrzej jest specjalistą od wielkich pomp! Moje przyjaciółki się śmieją, że dorwałam prawdziwego Greya… - mówi tajemniczo Zosia.

Co ma na myśli? Zajrzycie do nowego "Glamoura" 0 już w sprzedaży!

Zofia Zborowska zdradziła, kiedy Andrzej Wrona zapytał ją o dzieci...

Para nie ukrywa, że ich ogromnym szczęściem jest córeczka Nadzieja. Zofia Zborowska zdradziła w wywiadzie, że pytanie o dzieci usłyszała już na początkowym etapie związku:

On mnie po trzech miesiącach znajomości zapytał, czy chcę mieć dzieci! - mówi wprost aktorka.

Tymczasem Andrzej Wrona nie tylko potwierdza wersję żony, ale mówi wprost, że jest bardzo rodzinny i marzył o dzieciach.

Dużo wcześniej, zanim poznałem Zosię, wiedziałem, że już mógłbym mieć dziecko, że jestem na to gotowy. Ale nie spotkałem odpowiedniej osoby. Jasne, dość szybko Zosię spytałem o dzieci, bo to było dla mnie kluczowe, czy nasz związek będzie szedł dalej. Trudno byłoby mi iść przez życie z kimś, kto nie chce mieć dziecka albo przynajmniej nie chce spróbować go mieć. Rzeczywiście jestem rodzinny. Moja rodzina lubi się spotykać przy każdej możliwej okazji, a tych do spotkań jest mnóstwo.

Cały wywiad przeczytacie w najnowszym "Glamour"!

Instagram/ zborowskazofia
Reklama

Czy wiesz, że kod rabatowy Renee sprawi, że swoje ubraniowe szaleństwo zapłacisz mniej? Sprawdź sama!

Reklama
Reklama
Reklama