Wydało się, co Justyna Steczkowska zrobiła po finale preselekcji do Eurowizji. Pojechała w jedno miejsce
Justyna Steczkowska gościła w sobotę w "Pytaniu na śniadanie", gdzie opowiedziała o finale preselekcji do Eurowizji. Wyjawiła, co zrobiła zaraz po ogłoszeniu werdyktu. Opowiedziała również o emocjach, jakie towarzyszą jej w związku z wygraną.

Wczorajszy wieczór upłynął Justynie Steczkowskiej pod znakiem wielkich emocji. Jak już wiadomo, to ona będzie w tym roku reprezentować nasz kraj w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji. Zanim jeszcze emocje opadły, wokalistka pomaszerowała sobotnim porankiem do "Pytania na śniadanie", gdzie opowiedziała o swoich planach na najbliższe miesiące, a także o kulisach samego finału.
Justyna Steczkowska po finale preselekcji zrobiła jedną rzecz
14 lutego odbył się finał polskich preselekcji do Eurowizji, które wygrała Justyna Steczkowska! Wokalistka zdobyła niemal 40 % głosów, a dla porównania, drugie miejsce, które zajęli Sw@da i Niczos, zgarnęło 23,69 % głosów. Ze szczęścia artystka aż padła na kolana! Nie ulega więc wątpliwościom, że miniona noc była dla niej niezwykle emocjonująca.
Mimo to w sobotę rano udało jej się zjawić w "Pytaniu na śniadanie", gdzie opowiedziała o swoich odczuciach w związku z wygraną. Okazało się, że po ogłoszeniu werdyktu i chwili rozmowy z mediami, Justyna Steczkowska wsiadła do auta i pojechała w jedno bardzo ważne miejsce.
Jeszcze pojechałam na spotkanie z tymi wszystkimi organizacjami, zajmującymi się Eurowizją. Na chwileczkę, żeby im po prostu podziękować za współpracę, za to, że bardzo się tym przejęli, że dawali dobre i cenne uwagi i jestem im bardzo wdzięczna. Więc chciałam się z nimi po prostu przywitać wieczorem. Oni się bawili pewnie do rana, a ja pojechałam do domu, starając się zasnąć, ale mi się to nie udało
Zobacz także: Rusza "MasterChef Nastolatki". Jakubiak już widział: "Nie pamiętam, ile razy płakałem"
Justyna Steczkowska wraca na scenę Eurowizji po 30 latach!
W "Pytaniu na śniadanie" Justyna Steczkowska opowiedziała również o towarzyszących jej w związku z wygraną emocjach. Te są naprawdę szczególne, bo w końcu artystka wraca do Eurowizji po 30 latach!
Nie mogłam zasnąć z emocji. (...) Bardzo państwu wszystkim dziękuję, bo ja zawsze nie miałam za bardzo szczęścia... rzadko wygrywałam rzeczy, gdzie głosowali (widzowie - przyp. red.). (...) Dla mnie to zwycięstwo, oprócz tego, że bardzo dziękuję wszystkim za głosy, to jest dla mnie takim otwarciem serca na nowe, bo to jest dla mnie wielka rzecz. Aż mi się płakać chce ze wzruszenia. (...) Jestem 30 lat starsza, doświadczenie robi z nas jednak o wiele lepszych profesjonalistów, niż byliśmy na początku
Justyna Steczkowska zapowiedziała przy okazji, że teraz czekają ją miesiące pełne pracy. Zamierza wznieść swój występ na możliwie najwyższy poziom, by zachwycić publikę.
Widzowie oceniają szanse Justyny Steczkowskiej na Eurowizji 2025
Choć Justyna Steczkowska ledwie co wygrała w preselekcjach, a do Eurowizji 2025 zostało jeszcze trochę czasu, widzowie już zdążyli ocenić jej szanse na wygraną. Mimo ogromnej sympatii opinii publicznej wobec wokalistki, zdania okazały się mocno podzielone.
Kibicowaliście Justynie Steczkowskiej w preselekcjach?
Zobacz także: Baby Lasagna w ogniu krytyki po występie na preselekcjach do Eurowizji 2025. Fani są wściekli